Użytkownik musi opanować sztukę posługiwania się skomplikowanymi narzędziami, ustawieniami i trybami pracy, wykraczającymi poza "zwyczaje" danej kategorii urządzeń.
Nowy DAC Hi-Fi Rose RD160 to zasadniczo przetwornik cyfrowo-analogowy, jednak już na pierwszy rzut oka jest wyjątkowy. Wyświetlacz AMOLED zajmuje znaczną część przedniej ścianki. Jest tutaj wszystko.
Jego lewa część zajmuje się parametrami dostarczanego sygnału; wiemy co trafia na wejście (cyfrowe), a co jest przekazywane do konwersji cyfrowo-analogowej i dlaczego.
Użytkownik może pozostawić sygnał w oryginalnej postaci, upsamplować do wyższych parametrów (nawet 768 kHz), przejść na standard DSD albo… na PCM. Dalej są filtry cyfrowe i wybór jednej z sześciu charakterystyk. Do tego dochodzi decyzja, czy korzystamy z wbudowanego zegara taktującego, czy z zewnętrznego modułu (który ma jeszcze bardziej poprawić precyzję).
Wyświetlacz ma jeszcze drugi tryb pracy z obszerną grafiką w formie schematu modułowego, na którym dynamicznie zmieniają się parametry poszczególnych sekcji (w zależności od sygnałów i ustawień). Odtwarzaniu muzyki towarzyszy animacja nawiązująca do elektroencefalografu. Jest też opcja równie efektownego… wygaszenia matrycy.
HiFi Rose RD160 ma w sumie aż siedem wejść cyfrowych we wszystkich standardach: optycznym, współosiowym, AES/EBU, USB oraz I2S. Najbardziej gęste sygnały, czyli PCM 32/768 oraz DSD512, przyjmują dwa ostatnie. Wyjścia analogowe są również dwa – XLR i RCA (w zależności od ustawień ze stałym lub regulowanym poziomem sygnału).
HiFi Rose projektuje znaczną część elektroniki samodzielnie, ale przetworniki C/A dostarczył japoński AKM. Zainstalowano duet doskonałych AK4499EXEQ, każdy jest stereofoniczny i obsługuje jeden kanał (w układzie zbalansowanym już na tym etapie).
HiFi Rose RD160 - odsłuch
Brzmienie HiFi Rose RD160 jest dokładne i efektowne. W sposób spodziewany i bezkompromisowy wykorzystuje swój potencjał, demonstrując niemal nieustannie dynamikę, detaliczność i przejrzystość.
Dostarczany sygnał cyfrowy nawet nie musi się ocierać o "gęste" parametry, abyśmy podziwiali selektywność i przestrzenność. Oczywiście nie zawsze, są nagrania lepsze i gorsze, co RD160 konsekwentnie pokazuje. Nie jest to przetwornik "wyostrzający", ale nie jest też "oswajający". Jest wnikliwy i sprawiedliwy.
Co ciekawe i tym bardziej wartościowe, wysoka rozdzielczość rozgrywa się na dość ciemnym tle; wysokie tony są precyzyjne, niuansujące, wyrafinowane. Średnica jest równa, neutralna, bez dobarwiania i egzaltacji. Muzyka jest ekspresyjna w sposób naturalny, a nie podrasowany.
HiFi Rose RD160 nie kreuje klimatu ciepłego, łagodnego "analogu", jak najwięcej wyciąga z nagrań, zachowuje proporcje, równowagę, nie wchodząc w rolę artysty ani czarodzieja; jest za to technicznym wirtuozem, przekazując dalej – do wzmacniacza – materiał obiektywnie najwyższej jakości.