Nocny Kochanek jest fenomenem na naszym rynku. Ich koncerty wyprzedają się jak świeże bułeczki, a teledyski na You Tube’e mają milionową liczbę wyświetleń. Po tym, jak zostali "Zdrajcami metalu", powracają z trzecim albumem pod równie intrygującym tytułem "Randka w ciemność".
Pomysł na muzykę był prosty: sparodiować heavy metal z całą jego pompatycznością i powagą. Mocno wkurzyli tym "prawdziwych metalowców", ale zyskali znacznie szersze grono fanów, którzy obok dobrze zagranej muzyki cenią także luz i humor. A Nocny Kochanek to bardzo sprawna kapela metalowa, czerpiąca z najlepszych wzorców. W ich piosenkach słychać echa glamu, hard rocka, heavy metalu, thrashu i black metalu.
Wśród piosenek jest także średniowieczna folkowa ballada "Koń na białym rycerzu" i klasyczna power-ballada "Andrzela". Jako inspirację wskazują Iron Maiden, Metallikę, Helloween, Judas Priest, Saxon i Primal Fear. W tekstach dostaje się celebrytom, choćby Magdzie Gessler ("All Dente"), Nergalowi ("Czarna czerń") czy Janowi Borysewiczowi ("Pijany mistrz"). Robią to jednak z przymrużeniem oka, wywołując na twarzy słuchacza szeroki uśmiech. Nocny Kochanek jest jak Big Cyc, Łydka Grubasa i Bracia Figo Fagot razem wzięci.
Grzegorz Dusza
Agora