Amerykańska aktorka i piosenkarka Barbra Streisand dostała Grammy za debiutancki album w 1964 r. i nieprzerwanie jest na szczycie do dziś. W genialnych interpretacjach wydobywa z każdej piosenki jej istotę i przekonuje do nich miliony słuchaczy. To zasługa łagodnego głosu o pięknej barwie, jego skali, kultury i zdolności oddania najdrobniejszych niuansów śpiewu.
Barbra Streisand porusza najgłębiej skrywane pokłady wrażliwości. Magii jej głosu ulegają nawet ci, którzy nie słuchają za wiele. Kto nie ma jej płyt na półce powinien zacząć kolekcjonowanie od tej najnowszej. Jest to także znakomity prezent, praktycznie dla każdego.
Streisand spełniła marzenie nagrania piosenek z tekstami jej przyjaciół - Alana i Marilyn Bergman. Każda z wybranych dziesięciu jest majstersztykiem interpretacji, choć nagrywało je już wielu znakomitych wykonawców. Znajdziemy tu tak wielkie przeboje jak "The Windmills of Your Mind" Legranda, "So Many Stars" Mendesa, "Nice ’n’ Easy" Lew Spence`a z żelaznego repertuaru Franka Sinatry czy "That Face", zaśpiewaną po raz pierwszy przez Freda Astaire’a.
Każdej z piosenek Barbra Streisand nadaje indywidualny rys, każdą historię opowiada inaczej, a przy tym niezwykle sugestywnie, zawieszając głos, przeciągając sylaby. Jej śpiew jest jak miłosne pieszczoty, chciałoby się, żeby nie przerywała. Chętnie wracam do tej płyty.
Marek Dusza
Sony