Należy tylko przyklasnąć pomysłowi nagrania piosenek zespołów, które tworzyły niezależną scenę rockową w Polsce w latach 80. Bikini, Malarze i Żołnierze, Holy Toy Andrzeja Dziubka, Siekiera, SS20 czyli Dezerter, Brak, Rejestracja, Izrael, Kryzys, WC, Variete - dla przeciętnego słuchacza to w większości anonimowe nazwy. Dla mojego pokolenia - autentyczne przeżycia, piosenki, które ukształtowały naszą muzyczną wrażliwość. Nie można było ich usłyszeć w radiu. Nie trafiały na listy przebojów, bo treści które niosły, wydawały się zbyt niebezpieczne dla władzy. Grabaż i jego koledzy ze Strachów i Lachów odkurzając stare piosenki zachowali sporo z ducha lat 80. Zadbali też o wielobarwność aranżacji, dzięki czemu album ani przez chwilę nie nudzi. "Zakazane piosenki" zachowały swoją uniwersalność także w dzisiejszych czasach i z czystym sumieniem mogę je polecić młodym słuchaczom.
Grzegorz Dusza
SP RECORDS