EELS

The Deconstruction

The Deconstruction

Wykonanie

Nagranie

Od czasu debiutanckiego albumu "Beautiful Freak" formacja Eels należy do moich ulubionych. Wtedy, pod koniec lat 90., stawiano ich obok Becka, jako tych wykonawców, którzy tchnęli nowego ducha w muzykę.

Stojący na czele Eels, Mike Edwards, wolał pozostać jednak outsiderem. Na szczęście wciąż regularnie dostarcza swoim fanom albumy wypełnione neurotyczną muzyką. Właściwie nic od lat się nie zmienia.

Na "The Deconstruction" rządzi melancholijny śpiew Mr E. przy wtórze stonowanych dźwięków gitary, klawiszy i smyczków. Dominuje tu prostota, ale w pozytywnym znaczeniu. Trochę tu rocka, nieco bluesa, sporo folku i szczypta analogowej elektroniki. Ale, co najważniejsze, nie brakuje tu nośnych, przyjemnych dla ucha melodii, choć trudno nazwać muzykę, którą tworzą Eels za radosną. Bardziej pasuje do niej określenie refleksyjna. Ta płyta zyskuje przy każdym kolejnym odtworzeniu.

Grzegorz Dusza
EWORKS/PIAS

GATUNKI MUZYKI
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta marzec 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio marzec 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu