Szczytem popularności i miarą sukcesu, jaki osiągnęła alternatywna grupa z Ohio, był wydany w 2017 roku i nagrodzony Grammy album "Sleep Well Beast". Płyty nagrywają tylko wtedy, kiedy czują potrzebę wypowiedzi i taki moment nadszedł podczas powstawania ich najnowszego, dziewiątego dzieła.
W piosenkach można usłyszeć pełną moc zespołu złożonego z Matta Berningera, a także z dwóch braterskich par: Bryce’a i Aarona Dessnerów oraz Scotta i Bryana Devendorfów. Jak zawsze u Amerykanów, jest tu dużo mroku i smutku, ale nie jest to uczucie przygnębiające, a raczej niosące nadzieję.
Powolna narracja, pięknie rozwijające się fortepianowe bądź gitarowe melodie oraz przykuwający uwagę baryton Matta Berningera budują nastrój tego albumu. Piosenki wciągają swoim klimatem i silnie działają na zmysły.
Matt nie jest tu jedynym wokalistą. Częścią swoich obowiązków podzielił się z zaproszonymi gośćmi. W "Once Upon A Poolside" towarzyszy grupie Sufjan Stevens. W "The Alcott" pojawiła się gwiazda z absolutnego popowego topu – Taylor Swift. Aż dwa nagrania ubarwiła swoim głosem Phoebe Bridgers – "This Isn’t Helping" i "Your Mind Is Not Your Friend".
Grzegorz Dusza
4AD/Sonic