Ta duńska piosenkarka ma naturę kameleona, realizując się wcześniej w subtelnej formie jazzu, w zadziornym rocku czy też w celebracjach poetyckich ballad. Biorąc niedawno udział w programie telewizyjnym, Skov zaczęła wspominać dramatyczne losy rodzinne opowiadane w dzieciństwie przez ojca. Część z nich ziściła się niestety w jej dorosłym życiu.
Kira Skov nie jest już nastolatką i potrafi szereg takich historii przewartościować i nauczyć się z nimi żyć. Przeto kolejnemu albumowi autorskiemu nadała przewrotny i pełen gorzkiej prawdy tytuł: "Co nas łączy razem, będzie trzymać nas osobno".
Refleksje związane z rodzinnymi legendami Kira Skov wyraziła w tekstach tuzina piosenek, do których napisała bardzo adekwatną muzykę, bez przesadzania z dramatyzmem, ale też bez popadania w nastrój permanentnej melancholii. W niektórych utworach pomagał jej w tworzeniu linii melodycznej multiinstrumentalista Silas Tinglef.
Z udziałem kilku zaproszonych gości większość materiału nagrał duet: Skov – Tinglef. Bogata intonacja głosu Skov potrafi być momentami dość szorstka (jak w otwierającej piosence "Look Inside"), a chwilę po tym intymnie ciepła (jak w kolejnym utworze "Only the Dream"). Ponieważ artystka spędziła szmat czasu w Anglii i USA, potrafi bezbłędnie wyrazić subtelności swych angielskich tekstów.
Cezary Gumiński
Stunt Records