Odsłuch

Niezależnie od głodu emocji i szacunku do rzetelności, zwyczajnie lubię urządzenia grające przyjemnie, nienapadające na mnie ani niewymagające skupienia i dociekania, co w nich jest szczególnie wartościowego. Denon AVR-X2300W tak właśnie gra - od początku łatwo, wdzięcznie i dźwięcznie, raczej jasno, ale w tym rozjaśnieniu nie ma ostrości i drapieżności, lecz optymizm i lekkość.

Nawiasem mówiąc, testowany przez nas niedawno AVR-X4200W miał podobne brzmienie. W otwartości wersji dwukanałowej dobra analityczność szła w parze z niezłą dynamiką. Wszystkie dźwięki były wyraźnie, ale i we właściwych proporcjach. Można wyłowić nawet drobne szczegóły, lecz nie będą one pływały na wierzchu; co było ciche i krótkie, takie pozostanie, nie wszystkie detale będą błyszczały.

Pewną masę tworzy średnica, ale tutaj łagodność zwycięża z agresywnością, zwalniając nas ze słuchania metaliczności, sama góra pasma jest jednak swobodna i dobrze doświetlająca. Bas dobrze z tym koresponduje, jest raczej miękki, ale niepogrubiony, nie obciąża dźwięków średniotonowych, nadąża za akcją.

Producent zastosował nowy moduł komunikacji WLAN, wspierający transmisję na częstotliwości 5 GHz.

Ataki nie są huraganowe, Denon AVR-X2300W nie wybucha i nie dymi, ale szyb - ko i zwinnie prześlizguje się pomiędzy dźwiękami i klimatami, podając zmiany dynamiczne jakby ze znieczuleniem. W trybie wielokanałowym efekty specjalne uderzały w słuchacza dużo mocniej, ale nadal ważniejszą metodą przekazywania emocji była elastyczność, a nie jazgotliwość.

Bazą pozostała kompetentna, pełna średnica, ale skrajne podzakresy zyskały na znaczeniu. Zdarzało się, że bas omywał całą scenę monumentalną falą, góra jeszcze bardziej błyszczała, jednak wciąż unikała ostrości i zgrzytliwości.

O ile stereofonia była poprawna, niespektakularna, to w kinie Denon AVR-X2300W buduje przestrzeń z dużym rozmachem, a przede wszystkim solidnie. Scena przed słuchaczem jest nakreślona konsekwentnie, płynnie, rozciągnięta, ale i wypełniona.

Pracę głośników efektowych doceniłem w pełni wtedy, gdy... je wyłączyłem; wcześniej nie zwracały na siebie uwagi, ale bez nich obraz stał się zupełnie kulawy i chyba trudno o lepszą recenzję ich znaczenia i doskonałego zintegrowania.

- Końcówki mocy: 7
- Dekodery: Dolby Atmos, DD, DD Plus, Dolby Surround, Dolby True HD, DTS:X Ready, DTS Digital Surround, DTS-ES, DTS Express, DTS HD High Resolution Audio, DTS HD Master Audio, DTS 96/24, DTS-ES Matrix 6.1, DTS-ES Discrete 6.1
- Konwerter wideo: –
- Skaler obrazu: 4K
- Wejścia wideo: 8 x HDMI, 1 x kompozyt, 2 x komponent
- Wyjścia wideo: 2 x HDMI, 1 x kompozyt, 1 x komponent
- Wej./wyj. analogowe audio: 4 x RCA /-
- Wej. podręczne: USB, HDMI
- USB: 1 x przód
- Wej. gramofonowe: –
- Wyj. na subwoofer: 2 x
- Wej. wielokanałowe: –
- Wyj. na zewnętrzne końcówki mocy: –
- Wej. cyfrowe: 2 x opt
- Wyj. cyfrowe: –
- Wyj. słuchawkowe: tak
- Zaciski głośnikowe: zakręcane
- Pilot uniwersalny: –
- iPOD/iPhone/iPad: USB, AirPlay
- Funkcje strumieniowe DLNA, Spotify, radio internetowe
- Flac: 24/192
- DSD: 5,6 MHz
- Dodatkowe strefy/obsługa 2/1 x wyj. głośnikowe, 2 x RCA audio
- Komunikacja LAN, Wi-Fi, Bluetooth
- Gniazda systemowe: –