Pod klapką znajdują się zaledwie dwa przyciski,
slot kart SD, złącze USB i, oczywiście, szuflada
na płytę.
1 / 10 Następne
Złącza cyfrowe górą - z epoki sygnałów analogowych pozostały już tylko nieliczne gniazda
2 / 10 Następne
Panasonic wyposażył swój odtwarzacz aż w dwa
wyjścia HDMI - drugie dedykowane jest sygnałom
audio i amplitunerom.
3 / 10 Następne
Jedno z dwóch złącz USB umieszczono z tyłu. Ma ono
służyć wyłącznie podłączeniu kamery do rozmów
Skype.
4 / 10 Następne
Transmiter sygnałów do wyjść HDMI Panasonic
wyprodukował sam, inni producenci posługują się
w tym zakresie elementami od dostawców.
5 / 10 Następne
Tajemnicą płaskości Panasonica jest nowa generacja
napędów.
6 / 10 Następne
Sieć bezprzewodowa najszybszego standardu "n"
jest elementem bogatego wyposażenia DMP-BDT310.
7 / 10 Następne
Port kart pamięci SD obsługuje najnowszą generację
nośników o pojemności do 64 GB.
8 / 10 Następne
Sensor zbliżeniowy - "machnięcie" nad nim ręką ma
otwierać i zamykać szufladę. W końcu machnąłem ręką...
9 / 10 Następne
Jeden z najnowszych dodatków - obsługa wideorozmów
Skype.
10 / 10 Początek