W enigmatycznej kuli ukrywa się niezwykle
skomplikowany, koncentryczny układ trójdrożny.
1 / 17 Następne
Z jednej strony statywu pojawia się wylot basrefleksu
- to ważna cecha kulistej konstrukcji, dzięki
której przetwarzane pasmo sięga dostatecznie nisko,
aby ustalać zdrowe, niskie podziały z subwooferem,
a nawet próbować stosować Baltiki samodzielnie.
2 / 17 Następne
Kula mocowana jest do statywu za pomocą
widocznego, dużego stalowego pręta i dodatkowo
dyskretnie podparta miękką podkładką
dystansującą.
3 / 17 Następne
Z tyłu znajduje
się typowa płyta
wzmacniacza
(o mocy 500 W
RMS), wyposażona
w zestaw gniazd
i mechaniczny
włącznik sieciowy...
4 / 17 Następne
...ale pozbawiona
spotykanych w tym
miejscu regulacji - te
zostały przeniesione
na front i do zdalnego
sterowania.
5 / 17 Następne
Głośnik pracuje w obudowie zamkniętej,
ale jednocześnie umieszczony w dolnej ściance
promieniuje poprzez podcięcia w ściankach
bocznych. Gdyby nie cokół, jego powierzchnię
zastąpiłaby po prostu powierzchnia podłogi,
ale z cokołem konstrukcja wygląda ciekawiej
i pozwala na zainstalowanie stożków.
6 / 17 Następne
Głośnik niskotonowy subwoofera przyniósł kolejną niespodziankę. Zamiast membrany z pianki Duocell, widzimy
membranę o powierzchni z drobnej plecionki,w dodatku wykonaną w kształcie wycinka sfery...
7 / 17 Następne
...Producent
przedstawia ją jednym słowem - Honeycomb - czyli plaster miodu, więc prawdopodobnie dwie zewnętrzne warstwy plecione połączone są taką strukturą.
8 / 17 Następne
Ustawienia rozpoczynamy od decyzji, które kanały
będziemy wspierać subwooferem (możemy mieć
podłączone obydwa kanały stereofoniczne, ale obsługiwać
tylko jeden). Dalej ustalamy górną częstotliwość
graniczną, poziom wysterowania, opóźnienie
(kolejna funkcja specyficzna dla Santorini) i fazę.
9 / 17 Następne
Regulacje subwoofera dostępne są zwykle na
jego tylnej ściance, ale coraz częściej w nowoczesnych
modelach pojawiają się na froncie,
w postaci eleganckiego panelu sterowania z małym
wyświetlaczem. A kiedy mamy do tego jeszcze
zdalne sterowanie, obsługa subwoofera zaczyna
przypominać obsługę współczesnego procesora
AV
10 / 17 Następne
Subwoofery miewają różne zestawy przyłączeniowe,
ale ten z Santorini 30 nie jest egzotyczny,
nie odbiega od praktycznego standardu, który
pozwala na różne zastosowania. Wejścia i wyjścia
wysokopoziomowe (zaciski głośnikowe) sprawdzą
się przede wszystkim w systemach stereo,
natomiast RCA wykorzystamy w kinie domowym,
zwykle do jednego z nich podłączając sygnał LFE.
Ambitnym akcentem są wejścia XLR, które wymagają
jednak podobnych wyjść w przedwzmacniaczu/
procesorze.
11 / 17 Następne
Gdyby zaciski znajdowały się w tym miejscu, co było
możliwe, podłączenie wyglądałoby jeszcze dyskretniej,
a w tak nowoczesnych i awangardowych produktach
ma to duże znaczenie. Odpowiednio wysokie stożki-
kolce pozwoliłyby na wyprowadzenie kabla,
a niewielka masa całej konstrukcji nie wymagałaby
przy podłączaniu dużego wysiłku.
12 / 17 Następne
System automatycznej korekcji,
kiedy już go podłączymy i nauczymy
się uruchamiać, działa szybko
i... mało skutecznie.
13 / 17 Następne
Do zacisków przyłączeniowych
mamy łatwy dostęp, bo nie
chowają się one pod cokołem,
ale dość konwencjonalnie wystają
do góry. Tylko jedna para? Oczywiście
- bi-wring w przypadku satelitów
nieprzetwarzających najniższych
częstotliwości, mimo ich skomplikowanej
trójdrożnej konstrukcji, byłby
przerostem formy nad treścią.
14 / 17 Następne
Cabasse Baltic Evolution II.
15 / 17 Następne
Pod pofalowaną powierzchnią maskownicy ukrywa
się zaawansowany, trójdrożny układ koncentryczny
- wielka szkoda, że nie możemy go pokazać.
Maskownica stanowczo broni tego skarbu, nie dając
się zdjąć sposobami, które by jej nie uszkodziły.
16 / 17 Następne
Cabasse Baltic Evolution II
17 / 17 Początek