Terminale głośnikowe prezentują się okazale,
ale obrane z izolacji przewody czy ew. szpilki trzeba
wkładać od dołu w wąskie, plastikowe kołnierze.
Lepiej już chyba od razu ułatwić sobie życie
i zastosować końcówki bananowe.
Sygnał po selekcji źródeł trafi a niemal od razu do
potencjometru regulacji wzmocnienia ulokowanego
w sekcji przedwzmacniacza, w pobliżu tylnej ścianki
i gniazd wejściowych.
Wzmacniacz nie ma typowego radiatora, jego
rolę pełni kształtownik przytwierdzony do dolnej
ścianki, obudowa rozgrzewa się równomiernie, ale
umiarkowanie.