Korova Milky Bar – album, którym Myslovitz scharakteryzowało Polskę

15 listopada 2022 Newsy

W 1999 roku zrozumieliśmy, że nawet samotność nie powinna nakłaniać nas do zmiany samych siebie. Nie dłużej niż 3 lata później uzmysłowiono nam, że z reguły szczęście utożsamiamy z posiadaniem, a każdemu z nas daleko do ideału, bowiem on nie jest osiągalny.

Takie właśnie było Myslovitz Artura Rojka, szorstko-subtelne, szczere, dołujące i melancholijne. W dużym skrócie, z drugim pokoleniem poznaliśmy zespół, który sam poznał Polskę na tyle wystarczająco, aby sportretować ją w swojej twórczości. W ten sposób powstało Korova Milky Bar, czyli album wyjątkowy.

Z życia wzięte

Drugi album zaczerpnął tytuł bezpośrednio od twórczości filmowej mistrza Stanleya Kubricka. Mowa oczywiście o "A Clockwork Orange". "Miejsce, w którym wszystko może się wydarzyć" – rzeczywistość w słowach Artura Rojka jest melancholijna.

Radość jest w niej jak na lekarstwo. Widoczny brak perspektyw i możliwości zmiany samego siebie odzwierciedlają wyśpiewane w pierwszym albumie słowa: "(...)to nie mój świat".

Zaczynamy jednak rozumieć, że świat ten jest jak najbardziej nasz, wystawia na próby, prowadzi do pomieszania zmysłów za pośrednictwem medialnej dezinformacji (Acidland).

Rządzony przez handlarzy marzeniami, skutecznie oddalającymi nas od sięgnięcia po najskrytsze pragnienia. Korova Milky Bar w polskim brzmieniu Artura Rojka to przykre zderzenie słuchacza, rodaka z szarą rzeczywistością i marginalną nadzieją na lepsze jutro. Czy słowa wydają się wciąż aktualne? To pozostawiamy Waszej ocenie.

Sukces, który specjalnie nie dziwił

Chociaż album Korova Milky Bar nie przewyższył fenomenu Miłości w czasach popkultury, wciąż musimy mieć na uwadze, że mówimy o statusie platyny z utworami, które zna, przynajmniej we fragmentach, prawie każdy Polak.

"Szklany człowiek", "Acidland" czy "Sprzedawcy marzeń" zyskały miano legendarnych w kategorii polskiego rocka alternatywnego, a powrót do nich nie stanowi wcale podróży w przeszłość z nutą nostalgii, lecz apel do zajrzenia w teraźniejszość, abyśmy przez chwilę oddali się refleksji nad sytuacją, w której się znajdujemy.

Artur Rojek mógłby wydawać się najsmutniejszym spośród wszystkich polskich artystów, jest to jednak mylne, bowiem wokalista zdaje się "patrzeć szerzej" na otoczenia, które dzieli z rodakami. Czasami trzeba zwyczajnie złożyć dłonie, zacisnąć zęby i "brać życie, jakim jest".

Jeśli mówimy o sukcesie, warto pamiętać, że, realizując się w przestrzeni sieciowej, jest on tym, do czego dążymy. Problemem jest niestety brak widoczności. Jego rozwiązanie leży w SEO – przy wsparciu zaufanej agencji, takiej jak poznańska Grupa iCEA, brak widoczności odejdzie w niepamięć. Wystarczy postawić na pozycjonowanie sklepów.

Album, który każdy powinien usłyszeć

To doświadczenie jednocześnie kojące i przygnębiające. Znamy te piosenki, często beznamiętnie nucimy je pod nosem na spacerach, w starych tramwajach czy autobusach.

Rzadko zastanawiamy się nad płynącym z nich przesłaniem, do momentu, gdy zasiądziemy ze słuchawkami na wygodnej kanapie w domowym zaciszu i "porozmawiamy" z samym sobą.

Warto wracać do tego krążka, gdy stwierdzimy, że akurat tego potrzebujemy.

Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta kwiecień 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio kwiecień 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu