Dla generacji hip-hopu jest wokalistą jazzowym, zaś dla jazzfanów wokalistą hip-hopowym. Ponieważ Jose James owocnie współpracował z każdym ze środowisk, najlepiej go sklasyfikować gdzieś pomiędzy nimi.
Adoptowanie elementów hip-hopu przez jazzmanów było bardzo popularne dekadę temu, ale jak widać nie zostało zapomniane. Wybitnym przedstawicielem stylu łączącego jazz i rhythm`n`blues na przełomie lat 60./70. był Donny Hathaway i właśnie on wydaje się być mentorem Jamesa. Pomimo że poprzednie albumy autorskie były wyróżniane, to z tego James jest najbardziej dumny, bo udało mu się zrobić go samemu, prezentując pełnię swej osobowości.
W realizacji pomogli mu znani muzycy: basista Pino Palladino, klawiaturzysta Robert Glasper, gitarzysta-wokalista Emily King, wokalistka Hindi Zahra i perkusista Chris Dave. James śpiewa łagodnym, lekko zmysłowym i rozswingowanym barytonem.
Słuchając "No Begining No End", odnosimy wrażenie, że przyjęta formuła wypowiedzi oscyluje stylistycznie wokół przeboju Steviego Wondera "You`ve Got a Bad Girl". Niektórzy mogą podnosić pewną ascetyczność w wykorzystaniu akompaniamentu, lecz dało to możliwość pełniejszej prezentacji nietuzinkowego głosu Jamesa.
Cezary Gumiński
BLUE NOTE / EMI