Album "13" Black Sabbath znalazł się w wielu zestawieniach na najlepszą płytę ubiegłego roku. Legendarna grupa powróciła w wielkim stylu nie tylko do studia, ale także na scenę.
Trasę koncertową rozpoczęły występy w Melbourne w Rod Lavar Arena 29 kwietnia i 1 maja, których zapis znalazł się na wydanym niedawno DVD.
Kamera prowadzi muzyków od płyty lotniska. Potem obserwujemy przejazd do hali, przygotowania w garderobie i wyjście na scenę w asyście syren rozpoczynających utwór "War Pigs".
Mamy do czynienia z niemal pełnym oryginalnym składem zespołu (brakuje tylko perkusisty Billa Warda). Ozzy Osbourne, Tony Iommi i Gazer Butler nie zapomnieli, jak powinien brzmieć dobry metalowy koncert.
Black Sabbath nie są już tak żywiołowi na scenie jak dawniej, ale moc grania jest odpowiednia. Klasyczne kawałki z lat 70. przeplatają nowymi utworami. Scenografia jest dość skromna: duże ekrany nad sceną i podkreślające złowieszczy charakter muzyki niebieskie i fioletowe światła.
Grzegorz Dusza
UNIVERSAL