Robert Chmielewski, dyrektor wrocławskiego Asymmetry Festivalu, powiedział, że muzyka, z jaką przyjdzie się ludziom zmierzyć podczas tej imprezy jest aspołeczna i indywidualna, a jeżeli organizatorzy przeceniają jej znaczenie, to najwyżej pozostaną fanami interesującego gatunku, wąską grupą niszowych dziwaków.
Za granicą nie ma niczego dziwnego w słuchaniu gigantów takich, jak 65daysofstatic. Być może u nas wkrótce nikt nie będzie zaskoczony słysząc, że znajomi wybierają się na Tides From Nebula. Zespół wygrał konkurs Neuro Music, prezentując się bez kompleksów, jego muzyka obroniła się sama. Grupa swoją debiutancką, post-rockową płytą od razu wdziera się do światowej czołówki tego typu muzyki. "Aura" to niewiarygodnie poruszający, emocjonalny album, choć nie pada tu ani jedno słowo. To dźwięki przestrzenne, jakby ze zupełnie innej planety. Spokój i harmonia, mimo wielu bardziej energetycznych momentów, są miłą niespodzianką w czasach, kiedy wielu artystów tłumaczy chaotyczne granie w tym gatunku jako formę ekspresji i świadome tworzenie efektu ściany dźwięków.
M. Kubicki
TIDES FROM NEBULA