Jak w każdym amplitunerze, tak
i w RX-1052 jest kilka przycisków do obsługi
radia. Ale przedni panel daje dostęp do
wielu innych ciekawych funkcji.
1 / 14 Następne
Przełącznik źródeł, uwzględniający wybór
urządzeń w pozostałych strefach,
zrealizowany został na dziesięciu
przyciskach, co oznacza bezpośredni,
a więc szybki wybór.
2 / 14 Następne
Sterownik nie jest efektowny,
pozwala jednak na skuteczne
obsłużenie urządzenie w każdej
ze stref.
3 / 14 Następne
Ważnym elementem optymalnej obsługi
stref są 12-woltowe wyzwalacze oraz
wejścia i wyjścia dla komend z pilota IR.
4 / 14 Następne
Port RS-232 na gnieździe RJ-45 służy
funkcjom serwisowym oraz ewentualnej
zmianie oprogramowania.
5 / 14 Następne
Ładne i solidne zaciski głośnikowe - nie
spotkamy takich w popularnych amplitunerach
wielokanałowych...
6 / 14 Następne
Pomimo dużej liczby operacji jakie potrafi realizować RX-1052,
jego tylny panel jest uporządkowany.
7 / 14 Następne
Hub KHB-200 przekazuje
sygnały sterujące z czterech stref do
urządzenia głównego, czyli RX-1052.
8 / 14 Następne
Połączenie z amplitunerem odbywa się
standardowym kablem CATV zakończonym
wtyczkami RJ-45, podobnie łączone są
klawiatury.
9 / 14 Następne
Klawiatury można łączyć również
szeregowo, wówczas zamiast stref
tworzone są typowe podstrefy.
10 / 14 Następne
Sterownik KP-200 zmieści się w standardową, amerykańską, pojedynczą puszkę.
11 / 14 Następne
W multiroomowym komplecie
producent serwuje trzy klawiatury
oraz trzy dodatkowe zestawy
przycisków.
12 / 14 Następne
Końcówki mocy
zbudowano na
sprawdzonych
tranzystorach
Sankena.
13 / 14 Następne
Strefowe dodatki zajmują
mniej miejsca niż wielokanałowe układy i końcówki,
stąd we wnętrzu stereofonicznego
Rotela nie jest
tak tłoczno, jak w jego
kinowych kuzynach.
14 / 14 Początek