Przy modnych dzisiaj "jamnikowatych" formach tego typu urządzeń, Allroom jest zupełnie inny. Bryła ma szerokość ok. 31 cm i jest bardzo wysoka (niemal 20 cm). W wykończeniu dominuje skóra, którą obszyto dookoła skrzynkę. W przedni panel wkomponowano maskownicę z tkaniny. Spasowanie jest tak dokładne, że bez podważania ostrym narzędziem nie sposób byłoby ją zdjąć, dlatego do krawędzi ramki przyszyto małą "metkę", za którą możemy bezpiecznie pociągnąć.

System głośnikowy składa się z dwóch układów dwudrożnych - jakby pary "monitorów". Mamy więc dwa 11-cm przetworniki nisko-średniotonowe (membrany polipropylenowe) oraz rozsunięte na zewnątrz 25-mm wysokotonowe kopułki (tekstylne).

W przedniej ściance wygospodarowano też miejsce na niewielki panel sterujący. Są na nim klawisze wyboru źródeł, regulacji głośności i aktywacji trybu konfiguracyjnego. Jest również całkiem spory wyświetlacz, którego główne zadanie polega na wskazaniu poziomu wzmocnienia.

Matryca jest jaskrawa, czytelna nawet z założoną maskownicą, jednocześnie wyświetlacz jest każdorazowo po regulacji wygaszany, więc w trakcie słuchania muzyki nie będzie przyciągał naszej uwagi.

Wyświetlacz znajduje się pod maskownicą, lecz matryca jest jasna, więc z czytelnością nie będzie problemów, obsługę zapewni pilot lub np. smartfon.

Z zasady Allroom nie wymaga włączania i wyłączania, bo sam przechodzi płynnie z i do trybu stand-by, ale zawsze możemy na stałe odciąć zasilanie przyciskiem z tyłu obudowy. Niewielkie tunele bas-refleks również wyprowadzono do tyłu (komory dla obydwu kanałów są niezależne).

W urządzeniu pracują cztery końcówki, każda o mocy 25 W, filtrowanie jest więc aktywne. Wzmacniacze pracują ponoć w klasie D, jednak nie tylko tylny panel, ale wręcz całe urządzenie dość mocno się nagrzewa (ciepło czuć nawet z wylotów bas- -refleksu).

Audio Pro Allroom Air One ma wbudowany moduł sieci bezprzewodowej Wi-Fi, ale potrafi również komunikować się z innymi źródłami. Przewidziano analogowe wejście liniowe, optyczne wejście cyfrowe (maksymalnie 16 bitów i 48 kHz) oraz złącze USB (typ-A), które komunikuje się z iPodem (iPhone’em lub iPadem).

Prześlemy w ten sposób szczegóły konfiguracji Wi-Fi lub po prostu odtworzymy muzykę. USB nie odtwarza natomiast plików (choćby z pendrajwa). Ostatnim dodatkiem jest wyjście subwooferowe RCA, Audio Pro ma przecież w ofercie kilka aktywnych subwooferów.

Większość sygnałów ma płynąć bezprzewodowo, ale do Air One podłączymy również kablem źródła cyfrowe i analogowe.

Podstawowym trybem pracy jest sieć Wi-Fi oraz protokół Airplay. To naturalnie ukłon w stronę użytkowników sprzętu mobilnego Apple, jednak Audio Pro oferuje także bardziej uniwersalny DLNA, po który sięgną z kolei np. miłośnicy smartfonów z Androidem.

Natomiast mamy ciekawostkę dotyczącą samej łączności Wi-Fi - Audio Pro może połączyć się z istniejącą, domową siecią, stając się jej integralną częścią, może również stworzyć swoje własne środowisko - własną sieć Wi-Fi - tylko do przesyłania muzyki.

Nazwa Allroom jest nieprzypadkowa, bo urządzenie umożliwia budowę systemu strefowego; wystarczy dokupić kolejne urządzenia i ustawić je w różnych pokojach. To jednak nie tyle zaleta samej konstrukcji, co elastyczność, jaką oferuje protokół AirPlay.

Allroom ma też wejścia przewodowe, więc przyda się i klasyczny pilot - ten jest nieco większy niż popularne konstrukcje typu "karta kredytowa" i ma w porównaniu z nimi wygodniejsze (duży skok) przyciski.

Odsłuch

Chyba każdy użytkownik tego typu urządzenia zdaje sobie sprawę, że pod pewnymi względami nie dorówna on klasycznej parze kolumn. Brzmienie skazane jest na ograniczenie przede wszystkim w zakresie stereofonii oraz maksymalnego natężenia dźwięku. W tej ostatniej dziedzinie Audio Pro Allrrom Air One jest jednak propozycją absolutnie wyjątkową, o potencjale tak wielkim, że wprawia wręcz w zdumienie.

Instalacja pary układów dwudrożnych z małymi przetwornikami nisko-średniotonowymi nie wydaje się gwarantować takich rezultatów, ale okazuje się, że w praktyce może skutkować nadzwyczajnymi - w tej kategorii urządzeń - możliwościami. Nagłośnienie ponad 30-m salonu nie sprawia żadnych problemów; Audio Pro Allroom Air One może zagrać bardzo głośno, zachowując przy tym swobodę i czystość.

Audio Pro Allrrom Air One

Na efekt składa się również charakter brzmienia. Allroom eksponuje skrajne podzakresy, bas sięga nisko, chętnie "nabiera ciała", i choć nie jest szybki, to zachowuje płynność i nie spowalnia muzyki, lecz ją wzmacnia. Góra pasma, równie ważna w całym profilu, jest jednak inna - żywa, ekspresyjna, często wręcz szorstka.

Audio Pro lubi wydobywać i wyostrzać detale, ale też główne dźwięki oddaje spójnie i dynamicznie, bez owijania w bawełnę, bez rozmieniania ich na drobne. Gitara klasyczna "strzela" strunami, na wierzchu są wszystkie szczegóły wybrzmienia, ale pudło nieco w tle; werbel i dęte grają mocno.

Radosław Łabanowski