Tylny panel
obejmuje nie
tylko dwie pary
zacisków przyłączeniowych,
lecz
także "hebelki"
systemu "Bias
Technology" .
Jeden z przełączników
uruchamia
polaryzację, drugi
służy do sprawdzenia,
czy zasilająca
system bateryjka
(CR2023
- instalowana
z zewnątrz, widoczna
pomiędzy
przełącznikami)
nie wyczerpała się.
Zwrotnica Compassa 1.6 zajmuje
dużą płytkę nie tyle ze względu
na swoją skomplikowaną budowę
(chociaż do najprostszych też nie
należy), ale z powodu zastosowania
dużych, wysokiej klasy elementów.
Wszystkich siedem kondensatorów
to firmowe polipropyleny, a obydwie
cewki są nie tylko powietrzne, lecz
dodatkowo nawijane tzw. drutem
Litza (splot siedmiu cieńszych drucików).
Do tego czyściutki montaż.
Filtry uzupełnione
są autonomicznym układem,
którego pełna nazwa brzmi "Bias
Technology About Avoiding The Dynamic
Invalidation Of The Capacitor", a działanie
polega na przyłożeniu do kondensatora
w filtrze głośnika wysokotonowego niewielkiego
napięcia stałego. Ten egzotyczny układ
nie wprowadza żadnych zmian w mierzonej
charakterystyce przetwarzania, ale wcale nie
podważa to jakiegokolwiek jego wpływu na
brzmienie, gdyż może on dotyczyć zjawisk
w skali mikrodynamicznej.
Przetworniki są już mniej oryginalne, chociaż całkiem
przyzwoite. Pochodzenie nisko-średniotonowego trudno
ustalić, wysokotonowy to klasyczny Model MDT29. Już
w swojej kolejnej konstrukcji Xindak stosuje głośniki
doskonale znane amatorom DIY, zresztą całe monitory
przypominają trochę robotę hobbistyczną
- z prostymi i solidnymi obudowami,
niezwykłą dbałością o elementy
zwrotnicy oraz przetwornikami
z różnych źródeł
zaopatrzenia.
Xindak, w odróżnieniu od Dynaudio, Focala
i Mission, nie rozwinął (na razie) produkcji
własnych przetworników, ale zaopatruje się
u renomowanych specjalistów. Morel, obok
Dynaudio i Scan-Speaka, jest znany głównie
z 28-mm jedwabnych kopułek.