Na bazie tej konstrukcji Canton otworzył zupełnie nowy front i stworzył nową kategorię - aktywnych zespołów głośnikowych z transmisją Bluetooth. Wersja ta ma symbol GLE 496 Active BT Set, i niczego więcej na ten temat tutaj nie napiszemy, ponieważ postanowiliśmy, że najpierw, zgodnie z pierwotnym planem, w regularnym teście porównawczym opiszemy "zwykłe" Cantony GLE 496.2, mimo że dystrybutor namawia do jak najszybszego zaprezentowania nowej wersji. Pewnie jest już o niej głośno, my na pewno do tematu wrócimy, ale w tym teście nie możemy mieszać różnych typów urządzeń i cen (wersja aktywna jest oczywiście znacznie droższa).
Mimo podobieństwa, a nawet identyczności samej konstrukcji głośnikowej, jej zintegrowanie ze wzmacniaczami i zupełnie inna cena kreują produkt, który musi sobie znaleźć własną grupę klientów, natomiast szukający kolumn tradycyjnych, biernych, do posiadanego już wzmacniacza, wciąż mogą brać pod uwagę podstawowe kolumn Canton GLE 496.2, które z jednej strony stają trochę w cieniu wersji aktywnej, będącej u Cantona wydarzeniem sezonu, a z drugiej... udowadniają wysoką jakość swojego układu głośnikowego, skoro właśnie on stał się podstawą do opracowania konstrukcji aktywnej.
To największy model w serii GLE, serii w ofercie Cantona podstawowej - zarówno ze względu na jej skład, jak i ceny. Wybór jest szeroki i ciekawy, ponownie znamienny dla działania niemieckiej firmy, która ze względu na swoją bardzo mocną pozycję na niemieckim rynku, musi czujnie obserwować jego trendy, szybko na nie reagować, jednocześnie nie obrażając na siebie klientów - tradycjonalistów.
Zarazem modelami jednej serii, choćby najliczniejszej, nie sposób zadowolić wszystkich, m.in. ze względów estetycznych, więc w tym zakresie Canton jest ostrożny, GLE wyglądają nowocześnie, chłodno, bezpiecznie - tak jak większość Cantonów, bez intensywnej stylizacji i efektu "wow" (albo "be"). Zwłaszcza w tym zakresie ceny, gdzie nie są jeszcze dostępne luksusowe materiały, taka powściągliwość daje dobre rezultaty, a estetyka bardziej techniczna, niż meblowa, pasuje też do nowych trendów w audio.
Czytaj również: Co to jest głośnik koncentryczny?
Głośnik wysokotonowy stosowany w nowej wersji serii GLE pochodzi z poprzedniej edycji wyższej serii Chrono. Siatka przed kopułką (aluminiowo-manganową) nie tylko chroni ją przed uszkodzeniem, ale wraz z ekranem, widocznym w centrum, działa jak soczewka akustyczna. Płytkie tubowe wyprofi lowanie frontu również wpływa na charakterystykę.
W serii GLE są one zaznaczone nie tylko aktywną wersją kolumn Canton GLE 496.2, ale również trzema konstrukcjami do instalacji naściennej. Jednak za trzon serii można uznać dwa modele wolnostojące i dwa podstawkowe, jest też głośnik centralny. Wszystkie są dostępne w co najmniej dwóch wersjach kolorystycznych - białej i czarnej (okleiny winylowe), a niektóre, w tym GLE 496.2, również w okleinie drewnopodobnej "makassar".
Seria GLE pojawiła się ponad dziesięć lat temu, i w tym czasie była kilkakrotnie modyfikowana. Kiedy jednak sięgniemy do naszego archiwum, znajdziemy w nim test modelu GLE 409, z pierwszej edycji, i zobaczymy konstrukcję bardzo podobną do modelu Canton GLE 496.2 - to jego protoplasta. Podstawowe założenia konstrukcyjne największego modelu serii nie uległy zmianie, nawiązują one też do jeszcze wcześniejszych, ulubionych schematów Cantona.
Charakterystyczne jest więc odwrócenie konfiguracji w obrębie sekcji średnio-wysokotonowej (wysokotonowy poniżej średniotonowego), słuszne zwłaszcza wtedy, gdy kolumna jest wysoka i wysokotonowy, ustawiony konwencjonalnie (ponad wysokotonowym), znalazłby się na wysokości znacznie wyższej niż uszy (siedzącego) słuchacza.
W przypadku obudowy o wysokości 106 cm nie było to koniecznie, ale już dopuszczalne - obydwie opcje pozwalają ustawić wysokotonowy na mniej więcej prawidłowej wysokości (nie jest ona przecież jednoznacznie zdefiniowania), a wraz z odwróceniem konfiguracji, konstrukcja wygląda bardziej "firmowo". Poniżej znajdują się dwa niskotonowe, i taki układ jest najczęściej spotykany w wolnostojących Cantonach.
Głośnik średniotonowy ma kosz o średnicy 17 cm i 11-cm membranę, więc jest niewiele mniejszy od niskotonowych, ma też podobne zawieszenie, ale większą różnicę widać w obrębie tzw. nakładek przeciwpyłowych – tutaj ma ona tylko 5 cm, bowiem układ drgający głośnika średniotonowego powinien być jak najlżejszy.
Canton GLE 496.2 - głośniki
Canton GLE 496.2, jako największa konstrukcja swojej serii, (tak jak dawniej GLE 409) spodoba się z kolei tym, którzy potrzebują mocniejszej sekcji niskotonowej (niż dzisiaj standardowo stosowana w konstrukcjach dwuipółdrożnych) - woofery mają tutaj prawie 20 cm (dość nietypowa średnica kosza - 19 cm), więc 17-cm średniotonowy jest dla nich bardzo odpowiedni, wszystko ma tutaj zdrową wielkość i proporcje.
Oczywiście głośnik średniotonowy dostał własną komorę, ale obydwa niskotonowe pracują we wspólnej, z otworem bas-refleksu zlokalizowanym na tylnej ściance. Wysokie nóżki (a nie cokół), pozostawiające pod obudową szczelinę, nie są więc w tym przypadku związane z wyprowadzeniem ciśnienia tą drogą (co jest stosowane w modelach wyższych serii). Same nóżki, podobne jak pod japońskim urządzeniami audio, też należą do stylu Cantona.
Kolejne firmowe rozwiązanie, niemające związku z brzmieniem, to dodatkowe gniazda mocowania maskownicy, przygotowane na tylnej ściance, więc możemy ją tam przechowywać; gdy zasłania front, też jest trzymana przez kołki, ale wchodzące tutaj w gniazda przygotowane w koszach samych głośników, więc front nie jest nimi "zabrudzony".
Membrany wszystkich głośników reprezentują dobry firmowy standard - niskotonowe i średniotonowa są aluminiowe (z zawieszeniem typu "falowego"), kopułka wysokotonowa jest aluminiowo-manganowa.
Dawniej materiały te były stosowane nawet w najlepszych Cantonach, które obecnie mają membrany tytanowe i ceramiczne (to przecież naturalne, że wciąż muszą demonstrować techniczną przewagę). Robią dobre wrażenie racjonalnością i schludnością. W pierwszym wrażeniu raczej budzą zaufanie, niż zachwyt i wielkie zainteresowanie. I właśnie dlatego warto się przy nich zatrzymać.
Czytaj również: Dlaczego otwór bas-refleks nie promieniuje w fazie przeciwnej do fazy przedniej strony membrany?
Głośniki niskotonowe są nie tylko duże (kosz 19-cm, membrana 12,5-cm), ale też specjalnie przygotowane do przetwarzania basu - ich membrany dodatkowo wzmacniają bardzo duże, wklęsłe nakładki przeciwpyłowe (średnica aż 9 cm). Taka aluminiowa struktura jest sztywna i wytrzymała, ma masę optymalną dla dobrych parametrów w zakresie niskich częstotliwości.
Odsłuch
Poprzednie testowane Cantony - Chrono 518 DC - były o 50% droższe. Po przesłuchaniu kolumn Canton GLE 496.2 natychmiast to sprawdziłem, bo ich brzmienie miałem jeszcze w pamięci (pół roku temu, AUDIO 12/2017) i nie zapisało się ono jakimiś fajerwerkami, ani nawet wielką sympatią. W gruncie rzeczy, wykonało oczekiwany "program", typowy dla Cantona, pozbawiony efekciarstwa, a nawet umilania.
Często suche i szczupłe Cantony nabrały przy Cabasse "ciała", a za chwilę okaże się, że z basem wcale nie szaleją, pozostawiając tę rolę jeszcze innym kolumnom tego testu. Kolumny Canton GLE 496.2 skutecznie i elegancko nasycają dźwięki, bas służy zarówno za wsparcie dla rytmu (chociaż "nie nabija" go tak zaciekle jak Jerseye), delikatnie podgrzewa średnicę, tym razem jej nie przysłania, nie zaciemnia, lecz płynnie uzupełnia.
A ponieważ "górny środek", zgodnie z technicznymi zwyczajami firmy, idzie dość równo, bez wyraźnego obniżania mogącego służyć delikatności, więc w sumie średnica jest równa, kompletna, plastyczna i wciąż nienatarczywa.
Trudno nawet stwierdzić, że jest przybliżana, gdyż plany są dość głębokie (a przy tym - czytelnie uporządkowane). Wysokie tony są jednocześnie śmiałe i delikatne, pokazują wiele i nie dręczą podbarwieniami.
Canton GLE 496.2 nie stawiają niczego na jedną kartę, nie próbują czarować, jednak mając w sobie odpowiednią dawkę ciepła, są naturalne i przyjemne, słychać ich wysokie kompetencje, a nie męczą "technicznością", co wcale nie jest oczywiste przy tego rodzaju charakterystyce. Świetny rezultat, nic dziwnego, że na tej bazie stworzono wersję aktywną.
Andrzej Kisiel