Kolumna Isophon Europa jest potężna, a jej wizerunek, nie obdarzony dużymi głośnikami, zawiera dwa ciekawe, niespotykane gdzie indziej elementy szczelinę na froncie i koło na bocznej ściance. Jak się okaże, to ważne cechy konstrukcyjne, określające w dużej mierze charakter Europy z końca XX wieku.
Firma Isophon w latach osiemdziesiątych była dobrze znana wśród hobbistów, dostarczając duży wybór głośników i ciekawych projektów zespołów do samodzielnego montażu.
Sam wykorzystałem jeden z tych projektów (obudowa tubowa) do stworzenia subwoofera, ale najsłynniejsze były projekty Isophona linii transmisyjnych, a zwłaszcza największej z nich, z 33-cm głośnikiem niskotonowym, która przypominała kolumny Quadral Titan (w wersji sprzed kilkunastu lat), pozycję można powiedzieć pomnikową wśród niemieckich hi-endowych konstrukcji.
Nic dziwnego, że przypominała, skoro wówczas Quadral korzystał właśnie z głośników niskotonowych i średniotonowych Isophona. Z czasem Isophon przekształcił się z dostawcy głośników w producenta kompletnych zespołów głośnikowych, stając szybko w szranki z największymi niemieckimi firmami.
Isophon Europa - obudowa pasmowo-przepustowa
Na początku lat dziewięćdziesiątych zaprezentowano największe do tej pory dzieło Isophona czterodrożne monstra Vertigo, przez pewien czas będące na szczycie listy rankingowej miesięcznika Stereoplay.
Już one ujawniły przekonanie konstruktorów Isophona do obudów pasmowo-przepustowych, mające kontynuację w wielu kolejnych modelach. Isophon stosuje ten rodzaj obudowy nie tylko w kolumnach podłogowych, ale i w mniejszych podstawkowych, co jest już wielką rzadkością.
Ponieważ obudowa pasmowo-przepustowa (band-pass) w ogóle nie jest często spotykana, więc wykorzystujemy tę okazję, aby krótko przypomnieć zasadę jej działania.
Band-pass opiera się na zjawiskach znanych z obudowy bass-reflex. W pewnym zakresie częstotliwości (w sąsiedztwie częstotliwości rezonansowej obudowy) otwór promieniuje bardzo dużą energię, odciążając od dużych amplitud sam głośnik.
Zarówno poniżej, jaki i powyżej tego zakresu ciśnienie promieniowane przez otwór szybko spada (poniżej z powodu utraty zdolności do przetwarzania przez sam głośnik, który pompuje powietrze do obudowy, powyżej z powodu zadziałania akustycznego filtru dolnoprzepustowego, jaki tworzy układ rezonansowy obudowy z otworem).
W sumie więc, patrząc na charakterystykę promieniowania otworu bass-reflex, widzimy charakterystykę filtru środkowoprzepustowego. W działaniu obudowy bass-reflex do charakterystyki tej dodawana jest jednak charakterystyka ciśnienia od samego głośnika.
Gdyby jednak je wyeliminować... co nie jest wcale trudne, gdyż wystarczy zabudować przednią stronę membrany, tłumiąc ciśnienie od niej pochodzące w komorze zamkniętej. Oczywiście zmienia to parametry dostrojenia głośnika, a więc i charakterystykę działania obudowy z otworem, co trzeba uwzględnić przy projektowaniu.
Podstawowe pytanie nie brzmi jednak "jak", ale "po co". Można wykorzystać zjawisko akustycznego samofiltrowania, w odpowiednim zakresie ustalając częstotliwość podziału między sekcją niskotonową a średniotonową. Będzie to jednak częstotliwość niska, wymagająca zastosowania odpowiednio silnego głośnika średniotonowego (lub całego ich zestawu, jak w kolumnach Europa).
Obudowy pasmowo-przepustowe pozwalają osiągać niskie częstotliwości graniczne, ale wymagają do tego, przy utrzymaniu zadowalającej efektywności i dobrych charakterystyk impulsowych, obudów większych niż klasyczne bass-refleksy. Jest wiele odmian obudów pasmowo-przepustowych, obudowa z jedną komorą zamkniętą i drugą z otworem jest najprostszą.
Są ponadto układy z dwoma komorami otwartymi (dostrojonymi do różnych częstotliwości rezonansowych, uzupełniających się przetwarzanymi zakresami), z otworem pomiędzy komorami, z komorami łączonymi szeregowo (ciśnienie z komory z otworem przechodzi do następnej komory z otworem).
Czytaj również: Co to jest obudowa band-pass?
Obudowy pasmowo-przepustowe nigdy nie zdobyły wielkiej popularności, ale na początku lat dziewięćdziesiątych cieszyły się relatywnie dużym uznaniem wśród kilku renomowanych firm. Swoją wersję opracował KEF ("Coupled Cavity"), wprowadzając ją do serii referencyjnych konstrukcji, Jamo zbudowało swojego flagowego Oriela w oparciu o band-pass.
Zaprojektowanie dobrej obudowy pasmowo-przepustowej nie jest jednak łatwe, i jednocześnie niedoskonałe realizacje tej koncepcji podważyły nieco jej reputację, oraz zmniejszyły w ostatnich latach zainteresowanie tą techniką wśród konstruktorów.
Isophon Europa - układ głośnikowy
W kolumnach Isophon Europa zainstalowano dwa głośniki niskotonowe, w dwóch niezależnych, ale podobnych układach pasmowo-przepustowych zamkniętych, a więc z jedną komorą z otworem i drugą zamkniętą.
Otwory uformowano w kształcie dwóch wąskich, pionowych prostokątów, ustawionych jeden nad drugim w osi symetrii na przedniej ściance, i osłonięto od zewnątrz wspólną drucianą siatką, tworzącą jednocześnie istotny element wzorniczy kolumny.
Trzeba przyznać, że jest to układ znacznie bardziej elegancki od stosowania dwóch dużych, nieosłoniętych otworów, jak w Vertigo, jednocześnie wystarczająco wydajny, ponieważ powierzchnia otworu-szczeliny jest wystarczająca do swobodnego przepływu powietrza również przy maksymalnych amplitudach głośnika. Głośniki niskotonowe mają średnice 22 cm i membrany celulozowe.
Przetwarzanie zakresu tonów średnich, już powyżej 150Hz, to poważne zadanie, któremu w dużej kolumnie o dużych ambicjach w zakresie dynamiki nie podoła pojedynczy głośnik 12-cm. W Europie znajdziemy więc aż trzy 12-cm średniotonowce, ale każdy z nich działa inaczej.
Wszystkie są podobnie filtrowane od dołu, ale dwa są tłumione już powyżej kilkuset Hz, wspomagając trzeci tylko w przetwarzaniu niższego podzakresu średnicy. Jeden z tych dwóch zainstalowany jest na bocznej ściance, obydwa pracują we wspólnej komorze.
Trzeci, najbardziej szerokopasmowy, to oczywiście ten sąsidujący z głośnikiem wysokotonowym, mający własną wydzieloną komorę. Obydwie komory bardzo ściśle wypełniono naturalną wełną owczą, materiałem uznawanym za najszlachetniejszy do wytłumiania obudów zamkniętych (i linii transmisyjnych).
Wszystkie trzy głośniki mają podobną konstrukcję, z powlekanymi membranami celulozowymi. Głośnik wysokotonowy to 25-mm kopułka tekstylna.
Korzystnym, ubocznym efektem złożoności obudowy kolumn Isophon Europa (komory pasmowoprzepustowe, komory średniotonowych), jest jej mechniczna stabilność. Duża liczna przegród wzmacnia konstrukcję i redukuje wibracje ścianek.
Całą bryłę wykończono naturalnym fornirem. Nie przewidziano żadnej osłony dla głośników na przedniej ściance, ale ich powierzchnia jest tak mała i są one umieszczone na tyle wysoko, że potencjalne zagrożenie dla ich bezpieczeństwa jest niewielkie.
Odsłuch
Isophon Europa ustawiliśmy dość daleko od ścian, w maksymalnie "suchym" brzmieniowo miejscu naszej około 28-metrowej, dobrze wytłumionej sali odsłuchowej. Pierwszym wrażeniem była bardzo precyzyjna stereofonia.
Ta właściwość kolumn zaznaczała się w każdym nagraniu. Na głębokiej i szerokiej scenie dźwiękowej wszyscy instrumentaliści mieli dokładnie wyznaczone miejsca; jednocześnie scena ta nie epatowała jakimiś nadzwyczajnymi i zaskakującymi efektami przestrzennymi czego można by się spodziewać (obawiać?), patrząc na dodatkowy głośnik na bocznej ściance. Jednak wszystko było we właściwym porządku i proporcjach.
Bas był silny, potrafił zejść w niskie rejony. Nie był to bas suchy ani szczupły, ale też nie był gumowaty czy rozlazły. Cały ten zakres prezentowany był obficie, zdecydowanie, można powiedzieć, że bez kunktatorstwa. Czasami zdarzało się więc, że basu było trochę za dużo. Owo "za dużo" dotyczyło przede wszystkim zakresu średniego basu, nieco poniżej 100Hz.
Silną stroną Isophonów było odtworzenie wysokich częstotliwości. Były one bardzo dokładne, równocześnie ulotne i eteryczne. Nasycały dźwięk powietrzem sali nagraniowej, wzmacniając realizm przekazu w rzadko spotykany sposób. W nagraniach słyszalne stawały się odgłosy (czasami niechciane), przykryte zwykle przez inne, niosące główny ciężar informacji muzycznej.
Wymiary instrumentów, proporcje ich wolumenów dźwiękowych przekazane były bardzo poprawnie. Dotyczyło to zarówno małych grup instrumentalnych (Stan Getz saksofon tenorowy, Kenny Baron fortepian), jak i dużej orkiestry symfonicznej (London Symphony Orchestra, Krystian Zimerman fortepian, dyryguje Pierre Boulez).
Szczególnie w tym ostatnim przypadku nasycenie barwy instrumentów było doskonałe, uderzenia dużego bębna były bardzo klarowne, miały swój zarys i ciężar.
Skrzypce i trąbki w spiętrzeniach całej orkiestry były stosownie agresywne, ale nigdy przerysowane. Fortepian był bardzo czytelny, soczysty i dźwięczny. W nagraniach fortepianu solo (Murray Perahia) zauważyć się dało, że Isophony grają szybkim dźwiękiem.
Isophony nie wymagają od użytkownika naginania jego wrażliwości i wyobrażeń o wiernej reprodukcji. Zakres kompromisów brzmieniowych, nierozerwalnie związanych z każdym, nawet najlepszym urządzeniem, w kolumnach tych został ograniczony do zupełnie znośnego minimum, a liczne istotne zalety (klarowność, detaliczność, precyzja przestrzenna) nawiązują do absolutnie najlepszych wzorców.
Nowoczesna, elegancka konstrukcja, podobny dźwięk. Jeśli zamierzacie się na coś "ekstra", i nie jesteście zakładnikami znanych już wcześniej, renomowanych firm głośnikowych, zwróćcie uwagę na Isophon Europę.