Audiofilskie klocki
z rodowodem - gdzieś
jeszcze przebijają się
surowe rysy dawnych
urządzeń Exposure.
1 / 12 Następne
Budowa CD jest prosta,
co nie znaczy, że prostacka.
Z lewej strony mamy napęd,
za nim transformator
toroidalny, a z prawej strony
dużą płytkę ze wszystkimi
układami.
2 / 12 Następne
Inne firmy twierdzą, że
musiały przejść na
DVD-ROM, ponieważ
napędy Philipsa i Sony
są już niedostępne.
Może John Farlowe
zbunkrował je w swoim
garażu w południowej Anglii...
3 / 12 Następne
Układy wyjściowe - scalaki od
Burr-Browna, podobnie jak
same przetworniki D/A.
4 / 12 Następne
Obydwa główne manipulatory zostały
kupione w Alpsie. Potencjometr jest
dość często spotykany, jednak suwany
selektor znacznie rzadziej.
5 / 12 Następne
Już z zewnątrz gniazda wejściowe
prezentowały się bardzo ładnie, od wewnątrz
można docenić, jak solidnie zostały
przymocowane i podłączone.
6 / 12 Następne
Budowa dwupoziomowa - na górze płytka
z preampem i zasilaczem, pod spodem płytka
końcówek mocy.
7 / 12 Następne
Gniazda RCA są bardzo solidne, na zdjęciu
widać aż dwa wyjścia z przedwzmacniacza,
a obok nich zacisk masy, dość daleko od
wejścia przeznaczonego dla opcjonalnej karty
preampu gramofonowego.
8 / 12 Następne
Bardzo duży
transformator to
fundament
wzmacniacza
3010S.
9 / 12 Następne
Kalendarzyk utworów na niebieskim
wyświetlaczu wskazuje na zastosowany
napęd - Sony.
10 / 12 Następne
Pokrętła przełącznika wejść i regulacji
wzmocnienia są zmotoryzowane, zaś ich
położenie sygnalizują niebieskie diody.
11 / 12 Następne
Gniazda RCA są
osadzone dość daleko
od siebie, co ułatwia
podłączenie kabli
z grubymi
końcówkami. W CD
zainstalowano
znakomite gniazdo
cyfrowe BNC.
12 / 12 Początek