Dzisiaj GoGear jest bardziej stonowany, a produkty mniej krzykliwe. W ofercie Philipsa odnajdziemy, już na wstępie działu odtwarzaczy przenośnych, bardzo klarowny podział. Albo interesuje nas odtwarzacz muzyczny, określany mianem MP3 , albo bardziej zaawansowany - odtwarzacz wideo. Ten drugi również poradzi sobie z zadaniami dźwiękowymi, o czym świadczy choćby upakowanie flagowej technologii Philipsa w tej dziedzinie - procesorów FullSound.
Wśród kilku modeli odtwarzaczy z opcją multimedialną model Philips SA5285BT jest propozycją z samego czuba oferty. Dość złożony symbol określa konkretną wersję wyposażenia.
Przyrostek BT sygnalizuje obecność wbudowanego modułu Bluetooth, z kolei trzecia cyfra oznacza pojemność. Nasz model ma 8 GB przestrzeni, zrealizowanej oczywiście na bazie kości "fleszowych", producent oferuje również modele 4 oraz 2 GB; przy czym ten ostatni nie występuje w opcji z modułem Bluetooth.
Czytaj również: Linia produktów Philips Fidelio wróciła na rynek i ma się dobrze
Najbardziej multimedialny
Wśród czterech prezentowanych odtwarzaczy na pierwszy rzut oka to właśnie Philips SA5285BT zasługuje na miano najbardziej multimedialnego. Przekonuje o tym zdecydowanie największy, mierzący aż 2,8 cala wyświetlacz, jego rozdzielczość wynosi już standardowe 320x240 punktów.
Obraz generowany przez Philipsa wygląda bardzo dobrze; pomińmy tu na moment dyskusyjną sprawę przyjemności oglądania filmu na urządzeniu tej wielkości.
Znakomity wyświetlacz nie ma jednak pełnego oparcia w pojemności pamięci. Żeby zgromadzić filmy (i muzykę) na podróż, 8GB wydaje się absolutnym minimum, z tej perspektywy zakup mniejszych wersji wydaje się nie najlepszym pomysłem.
Druga sprawa to możliwości procesorów: radzą sobie one z wciąż najpopularniejszym kodowaniem MPEG4, jednak podbijający rynek świetnymi właściwościami kompresji AVC (H.264) pozostaje już poza zasięgiem Philipsa.
Bluetooth, radio i dyktafon
W strefie dźwięku Philips SA5285BT obsługuje MP3, WMA oraz AAC, pominięto wprawdzie bezstratny FLAC, ale przyjmijmy, że nie jest to obecnie format kluczowy.
Unikalną możliwością Philipsa jest transmisja Bluetooth - bez problemu wykorzystamy bezprzewodowe słuchawki. Producent dodał także radio i dyktafon. Obudowę wykonano w większości z aluminium, prezentuje się i leży w dłoni znakomicie, jego masa nie przekracza 100 g.
W komplecie dostajemy słuchawki, kabel transmisji danych (służy także do ładowania akumulatorów), płytę z oprogramowaniem i nawet elegancki, miękki pokrowiec.
Philips SA5285BTgra dynamicznie, żywo, ale udaje mu się uniknąć natarczywości średnicy, która ma całkiem dobrą barwę. Bas urządzenia jest mocny, zaczepia nawet o najniższe rejony, nie ma też problemów z uzyskiwaniem wysokich poziomów głośności.
Radosław Łabanowski