Już 2 lata temu maleńki odtwarzacz Wiim Mini zawstydzał swoją funkcjonalnością i nowoczesnością wiele znacznie droższych urządzeń. Potem pojawiły się jeszcze ambitniejsze, chociaż wciąż niedrogie – Pro oraz Pro Plus, a nawet all-in-one Amp (wzmacniacz/DAC/ streamer). Producent zapowiedział jeszcze lepszy model Ultra, ale pojawi się on dopiero pod koniec roku, a tymczasem najlepszy pozostaje Pro Plus.
Wiim Pro Plus - złącza i funkcje
Wygląd nie zapowiada rewelacji, chociaż na tle konkurentów WiiM Pro Plus wygląda ciekawiej i nowocześniej choćby za sprawą sensorów dotykowych.
Z przedniej ścianki można obsłużyć najważniejsze funkcje, jednak jeszcze lepiej nadaje się do tego aplikacja mobilna WiiM Home; w zestawie jest nawet tradycyjny sterownik.
Oprócz wyjść analogowych i cyfrowych są też wejścia. Oczywiście jest gniazdo LAN, a także Wi-Fi i Bluetooth. Gdy WiiM Pro Plus wykryje połączenie przewodowe LAN, automatycznie odłącza cały moduł Wi-Fi tak, by ten nie wprowadzał niepotrzebnych zakłóceń. Proces konfiguracji i podstawowych ustawień, obejmujący między innymi Wi-Fi, przebiega sprawnie – Pro Plus jest gotowy do pracy po kilku kliknięciach.
Wiim Pro Plus - strumieniowanie
Strumieniowy potencjał odtwarzacza WiiM Pro Plus jest bardzo satysfakcjonujący, ale zacznijmy przekornie – od dwóch ograniczeń. Po pierwsze, nie ma obsługi DSD; po drugie, maksymalne parametry dla PCM to 24 bit/192 kHz, a więc podobnie jak w NAD C1. Dalej będzie już słodko.
Spotify oraz Tidal mają protokoły Connect, jest też MQA, można również sięgnąć po aplikację mobilną WiiM Home, której kompetencje są znacznie szersze. Zdefiniujemy tam np. dziesięciopasmową korekcję częstotliwościową, poziom napięcia na wyjściu analogowym, parametry wyjść cyfrowych, wejść analogowych (konwersja A/C), ustalimy czułość wejść.
Jest Apple AirPlay 2 oraz Google Chromecast, a nawet certyfikat Roon. Ponieważ sercem sekcji strumieniowej jest moduł LinkPlay, więc WiiM Pro Plus z łatwością odnajdzie się w strefowym środowisku z urządzeniami innych producentów, którzy korzystają z tego systemu. Bluetooth pracuje z kodowaniem AAC oraz SBC.
Wiim Pro Plus - układ elektroniczny
Konwersją cyfrowo-analogową zajmuje się scalak AKM AK4493SEQ z prestiżowej serii Velvet Sound. Układ ten poradzi sobie nawet z sygnałami PCM 32 bit/768 kHz oraz DSD512, więc nie wszystkie jego możliwości zostały wykorzystane.
Z kolei sygnały z wejść analogowych trafiają do przetwornika Burr Brown PCM1861 o rozdzielczości 24 bit/192 kHz (to parametry maksymalne, które w aplikacji WiiM Home możemy zmienić). Producent podkreśla, że poważnie potraktowano zagadnienie zegarów taktujących oraz zasilania (filtrowanie napięcia).
Wiim Pro Plus - odsłuch
Brzmienie Cambridge Audio MXN10 jest wybitnie detaliczne i w ten sposób ekspresyjne, jednak naraża się na zarzut cyfrowości. WiiM Pro Plus realizuje inną receptę – kreuje dźwięk spójny, plastyczny, "analogowy". Odpowiada na życzenie wielu audiofilów, i to za jakże umiarkowaną cenę!
Nawet nie wspominając o jego specjalnych walorach funkcjonalnych. Za takie brzmienie wielu zapłaciłoby znacznie więcej. Niedawno testowaliśmy funkcjonalnie najprostszy DAC, brzmiący podobnie i kosztujący ponad 10 tysięcy. Zgoda, podobnie nie znaczy, że identycznie.
Ale również dźwięk WiiM Pro Plus można charakteryzować jako ocieplony, głęboki, a zarazem gładki i elegancki. Łączy to z wyrafinowaną klarownością, która nie jest zdominowana przez szczegóły, za to gwarantuje porządek przestrzenny, właściwe relacje i proporcje.
WiiM Pro Plus z lubością niuansuje, cieniuje, wchodzi w różne klimaty. Niczym nie drażni, tylko w kulturalny sposób rozwija różne wątki, nie upraszcza przekazu do średnich tonów. Skraje pasma są "zadbane", chociaż wysokie tony nie tak ofensywne, jak z MXN10, a bas… jest podobny jak z CS1 – pełny i soczysty.
Wynikającą z tego zaletą jest względna "łaskawość" dla technicznie słabszych materiałów. Strumieniowanie Tidal czy odtwarzanie plików z sieci lokalnej daje najlepsze rezultaty, jednak i "zwykły" Spotify może być źródłem radości.
Dynamikę i przejrzystość można poprawić, podłączają do zewnętrznego DAC-a i traktując Pro Plus jako "transport"; nawet ograniczony do tej roli jest wart każdej wydanej na niego złotówki.
Większe możliwości
Jedną ze specjalnych atrakcji Pro Plus są nie tylko wejścia cyfrowe, ale nawet analogowe. Wejście jest liniowe, więc do podłączenia gramofonu potrzebny będzie zewnętrzny przedwzmacniacz korekcyjny i trochę szkoda, że nie ma go już wewnątrz.
Sygnały analogowe są jednak tłumaczone na postać cyfrową, co dla audiofilów może być nie do przejścia, ale dla "zwykłych" użytkowników otwiera praktyczne możliwości.
Dzięki regulacji głośności, Pro Plus może wejść w rolę "centralki" systemu jako preamp/DAC/odtwarzacz; potrzebne jeszcze tylko wzmacniacz mocy i zespoły głośnikowe… albo głośniki aktywne.
Również temu, że sygnał jest w domenie cyfrowej obrabiany przez DSP, zawdzięczamy obecność dziesięciopasmowego equalizera parametrycznego. Możemy zdefiniować częstotliwość, wzmocnienie (lub tłumienie) i dobroć.
Na razie korektę trzeba robić na ucho, ale WiiM zapowiedział już aktualizacje oprogramowania odtwarzacza Pro Plus, które mają przynieść rozbudowę systemu o mikrofon i automatyczną korekcję akustyki.