CREATIVE
Sound Blaster E5

Następcami kart dźwiękowych są zewnętrzne urządzenia, przeznaczone dla złącza USB, chociaż w nomenklaturze audiofilskiej oznacza to nic innego, jak przetwornik USB- -DAC. Do testu wybrałem model E5 - jeden z wielu Sound Blasterów, wyróżniający się ceną i parametrami.

Nasza ocena

Wykonanie
Sprawia wrażenie delikatnego, ale plastikowa obudowa jest odporna na zarysowania. Rozwinięty układ wyjścia słuchawkowego, przetwornik nie najnowszy, lecz obsługuje sygnały 24 bity/192 kHz.
Funkcjonalność
Dwa wyjścia słuchawkowe, wejście i wyjście w formatach analogowych i cyfrowych (optyczne), bezprzewodowa transmisja Bluetooth.
Brzmienie
Zagęszczone w niskich rejestrach, gładkie i przyjemne, bez zapędów analitycznych i dynamicznych.
Artykuł pochodzi z Audio

Obudowa formą nawiązuje luźno do Tie-Fightera z Gwiezdnych Wojen. Z przodu zainstalowano dwa złocone gniazda mini-jack, będące równoległymi wyjściami słuchawkowymi.

Za każdym stoją niezależne układy wyjściowe, dlatego do urządzenia możemy podłączyć dwie dowolne pary słuchawek, każdą o impedancji w zakresie od 16 do 600 ohm, przy czym przygotowano ustawienia dla słuchawek o niskiej (16-32 Ω) i wysokiej (32-600 Ω) impedancji.

Pomiędzy wyjściami znajduje się podkreślone jaskrawoczerwonym pierścieniem pokrętło głośności. Regulacja odbywa się symultanicznie dla obydwu wyjść, gałka jest tylko sterownikiem przekazującym rozkazy do źródła.

Oprócz złącz USB, E5 ma również wejścia i wyjścia mini-jack skupiające sygnały analogowe i cyfrowe (optyczne).

Oprócz złącz USB, E5 ma również wejścia i wyjścia mini-jack skupiające sygnały analogowe i cyfrowe (optyczne).

Sam Creative Sound Blaster E5 nie ma żadnych elementów tłumiących, nie realizuje też regulacji w sferze programowej, za wszystko odpowiada komputer lub smartfon podając żądany sygnał. Na przeciwległej ściance "dzieje się" więcej.

Creative Sound Blaster E5 - przyłącza

Są tam dwa gniazda USB; jedno przeznaczono dla komputera, w ten sposób zarówno ładujemy E5 (urządzenie ma wbudowane akumulatory), jak też przesyłamy sygnał audio (aż do 24 bitów/192 kHz); drugi port USB jest dedykowany smartfonom i tabletom (maksymalnie 24/96).

Creative Sound Blaster E5 współpracuje zarówno z urządzeniami Apple iOS, jak i tymi, które korzystają z systemu Android. Obok USB są dwa kolejne złącza mini-jack: jedno to wejście przygotowane zarówno dla analogowych źródeł liniowych, mikrofonu, ale także sygnałów optycznych cyfrowych (mini-Toslink), drugie jest wyjściem ponownie albo liniowym (analogowym), albo optycznym (cyfrowym).

Przyciskami na bocznym panelu włączymy i wyłączymy urządzenie oraz wybierzemy tryb wzmacniacza słuchawkowego. Dla graczy i kinomaniaków przygotowano jeszcze specjalne tryby DSP.

Dostęp do wielu dodatkowych ustawień, w tym korekcji charakterystyki, zapewnia firmowa aplikacja dedykowana E5. Możemy ją uruchomić w komputerze, są także wersje dla smartfonów i tabletów.

Creative Sound Blaster E5 ma również bezprzewodowy moduł Bluetooth wraz z ułatwiającym parowanie, zbliżeniowym dodatkiem NFC. Przetwornik C/A Cirrus Logic CS5361.

Z boku znajduje się włącznik sieciowy, wybór trybów wyjść słuchawkowych oraz przełącznik efektów DSP.

Z boku znajduje się włącznik sieciowy, wybór trybów wyjść słuchawkowych oraz przełącznik efektów DSP.

Odsłuch

Sound Blaster może pracować w różnych trybach, odbierając sygnał z różnych źródeł w różnych standardach. Część z nich pozwala zakosztować plików 24/192, podczas gdy Bluetooth potraktuje jakość dźwięku mniej pryncypialnie, dając w zamian większą wygodę i swobodę.

Swobodny jest też w większości wypadków dźwięk tego urządzenia. Bez priorytetów w zakresie analityczności czy dynamiki, wprowadzający miękkość i luz, unikający nerwowości, sztywności i twardości. Prowadzi to do wrażenia pewnej jednostajności, ale odejście od żywiołowego grania na sterydach ma swoje zalety.

 Creative Sound Blaster E5

 Creative Sound Blaster E5

Creative Sound Blaster E5 może się też wykazać efektownym pomysłem na przetwarzanie basu. Schodzi nisko, jest obszerny, często potężny, całe brzmienie zostaje dociążone, bas zauważalnie "ściąga" w dół średnicę, która w tym profilu nie jest najważniejsza.

Również wysokie tony nie szaleją, ale są dostatecznie obecne, aby całość nie stała się wprost zaciemniona. E5 jest dość łaskawy dla nagrań niższej jakości, z kolei nagrania wysokiej rozdzielczości nie błyszczą detalicznością, ale brzmią gładko i przyjemnie.

Radosław Łabanowski

CREATIVE testy
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta marzec 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio kwiecień 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu