Audeze to firma amerykańska, a model LCD-1, jak wskazują oznaczenia, jest tam nie tylko zaprojektowany, ale i wyprodukowany. To najnowszy i najtańszy przedstawiciel serii LCD, która ustaliła pozycję Audeze jako planarnego specjalisty. Mniej zapłacimy tylko za douszne modele iSINE. Słuchawki LCD są zazwyczaj duże i przeznaczone do użytku domowego.
Audeze LCD-1 - konstrukcja
Tymczasem słuchawki Audeze LCD-1 wyróżniają się nową, kompaktową i przenośną (składaną) konstrukcją. W prezentowanej trójce LCD-1 są najmniejsze i zdecydowanie najlżejsze – ważą zaledwie 250 g, podczas gdy konkurenci oscylują przy 400 g. Pałąk pracuje z lekkim oporem, konstrukcja sprawia wrażenie delikatnej, ale elastycznej i przyjaznej.
Audeze LCD-1 - wzornictwo
Audeze LCD-1 to słuchawki otwarte, co ma swoje wady i zalety – te słuchawki są kapitalnie wygodne pod każdym względem.
Audeze prezentują się skromniej, bez luksusu i efektownych smaczków. W przeważającej części czarne, z delikatnymi, srebrnymi wstawkami, nie będą się rzucać w oczy. Większość zewnętrznych elementów wykonano z plastiku.
Czytaj również nasze testy słuchawek bezprzewodowych
Audeze LCD-1 - regulacja
Klasyczne widelce zawieszono na przegubach, które umożliwiają obracanie muszli o 90 stopni; muszle (wraz z widelcami) możemy także zgiąć do środka, wówczas Audeze LCD-1 zmieszczą się do niewielkiego, sztywnego etui.
Taśmowy mechanizm regulacyjny wchodzi w górną część pałąka, prowadnice są już metalowe, a górną część pałąka i pady obszyto ekologiczną skórą. Poduszki mają owalny kształt, od wewnątrz wszyto w nie materiałowe wstawki.
Pady nie wyglądają na obszerne, a mimo to uszy swobodnie się w nich mieszczą. Za tekstylnymi maskownicami widać charakterystyczne dyfuzory, a za nimi przetworniki planarne.
Audeze LCD-1 - technika planarna
O technice planarnej rozpisywaliśmy się w AUDIO wielokrotnie. Tym razem przypomnijmy więc tylko podstawowe fakty. Przetworniki tego typu mają duże membrany (wypełniające często całe muszle) z cienkiej folii, na której jest naniesiona ścieżka przewodząca (pełniąca rolę cewki).
Membrana porusza się pomiędzy magnesami, które zwykle są umieszczone po jej obydwu stronach (aby osiągnąć przyzwoitą efektywność); niestety, magnesy są dość ciężkie, a ustawienie ich przed membraną (patrząc od strony ucha) zakłóca promieniowanie, więc w Audeze LCD-1 neodymowy układ magnetyczny o nazwie Fluxor znajduje się tylko z jednej (tylnej) strony membrany. Audeze rekomenduje niewielkie LCD-1 do każdego źródła i na każdą okazję.
Audeze LCD-1 - impedancja i ...trzypinowy wtyk
Impedancja wynosi 16 Ω (to dolna granica dla sprzętu mobilnego) – w ten sposób słuchawki ściągają dodatkową dawkę prądu ze wzmacniacza, a czułość rośnie do prawie 100 dB; to wynik więcej niż przyzwoity dla konstrukcji planarnej, zwłaszcza o tak niewielkich rozmiarach.
Kabel zakończono z obydwu stron 3,5-mm wtykami (w zestawie jest też przejściówka na standard 6,3 mm). Do każdej muszli podłączamy wtyk nie dwu-, lecz trzypinowy, ponieważ do każdej gałęzi płynie sygnał stereo; już samo gniazdo odbiera tylko sygnał właściwego kanału – bardzo praktyczne i genialnie proste rozwiązanie, aż dziwne, że nikt wcześniej na to nie wpadł.
Odsłuch
Audeze LCD-1 to w rekomendacji samego producenta słuchawki ukierunkowane na dźwięk monitorowy, podobnie jak w Neumannach NDH 20, ale Audeze posługuje się innymi środkami, i ostatecznie osiągają inny rezultat.
Jeszcze większy kontrast tworzą z AH-D5200 Denona; w tych ostatnich mamy dużo swobody, emocji i trochę fajerwerków, podczas gdy LCD-1 grają znacznie spokojniej, staranniej, ostrożniej.
Nie sprowadzałbym tego do kwestii muzycznych preferencji, w każdym gatunku słuchawki te znajdą swoich zwolenników i przeciwników. Audeze LCD-1 grają profesjonalnie i elegancko, dyskretnie i z dystansem. Równowaga jest znakomita, dźwięk opanowany, kontrolowany, powściągliwy – jednocześnie czysty i unikający rozjaśnienia.
Audeze LCD-1 unikają iskrzenia i metalizowania, ale na spokojnie pokazują dużo informacji. Można uznać, że to dźwięk chłodny, ale na pewno nie suchy i płaski. Plastyczność jest co najmniej dobra, tyle że nie jest podsycana ani tłustym basem, ani błyszczącą górą.
NDH 20 mają dźwięk bardziej nasycony i zaokrąglony w zakresie średnich częstotliwości, LCD-1 grają szczuplej, ale dzięki temu najdokładniej, a przecież nienapastliwie.
Brzmienie jest perfekcyjnie poukładane z doskonałych składników. Spójne i detaliczne. Dokładność Audeze LCD-1 sięga w zakres niskich częstotliwości, które jednak wcale nie są żylaste, lecz nawet dość obfite i rozciągnięte.
Audeze LCD-1 potrafią zbliżać się do naturalności bez emfazy i dobarwiania, są bardzo rzetelne i kulturalne. W końcu dodają do tego coś efektownego – znakomitą przestrzeń.
Stereofonia jest szeroka i precyzyjna – to osiągnięcie wyjątkowe dla słuchawek, które próbują zbliżyć się do zespołów głośnikowych, a wiele innych modeli pewnie próbuje zbliżyć się do... LCD-1.
Na koniec drobna uwaga o źródłach mobilnych – ich jakość (tak jak i każdego źródła) jest szczególnie ważna wobec precyzyjnego dźwięku Audeze LCD-1. Z ich "wysterowaniem" nie będzie raczej problemów, ale na dobry dźwięk muszą zapracować wszystkie elementy nawet tak skromnego systemu.