Kiedy dekadę temu słuchawki gwałtownie zyskały na znaczeniu, również Denon skierował w tę stronę większe wysiłki. Przygotował zarówno nowoczesne modele bezprzewodowe, jak i propozycje dla bardzo wymagających audiofilów – serię Real Wood.
Pierwszym jej modelem były AD-H7000, zastąpione po kilku latach przez AH-D7200, przez pewien czas pozostające na szczycie hierarchii, ale obecnie już tylko "środkowe" – teraz firmową referencją są AH-D9200, a najtańszą konstrukcją pozostają AH-D5200.
Denon AH-D9200 to najdroższe słuchawki nie tylko w aktualnej ofercie, ale i w całej historii firmy. Zostały przygotowane z rozmachem i pieczołowitością, musiały przecież przelicytować AH-D7200, które też mają się czym pochwalić. Ale okazuje się, że nie wszystkim, co Denon może wymyślić i zrealizować.
Denon AH-D9200 - wykonanie
Tylko Denony AH-D9200 mają sygnaturę "Made In Japan" – są wykonywane od początku do końca w fabryce Denon Shirakawa Audio Works, z której wyjeżdża też najlepsza elektronika (nie tylko Denona, ale też Marantza i kilku innych firm). K W serii Real-Wood ważne jest oczywiście drewno.
Solidne, idealnie obrobione i wykończone elementy tworzą tylne (zamknięte) części muszli. Dla AH-D9200 zarezerwowano najbardziej ekskluzywny materiał – japoński bambus.
Jest on nie tylko egzotyczny i dekoracyjny, ale też ma najlepsze właściwości akustyczne, a tylna komora ma przecież za zadanie wytłumić ciśnienie od tylnej strony membran, bez wpadania w rezonanse. Ten gatunek drewna został doceniony już wcześniej, stosowali go między innymi Technics i JVC.
Czytaj również nasze wszystkie testy słuchawek Denon
Drewna nie polakierowano na wysoki połysk, zachowując naturalne piękno tego szlachetnego materiału, a charakterystyczne usłojenie sprawia, że nie ma dwóch identycznych par 9200; każda jest także opatrzona indywidualnym numerem seryjnym.
Z odlewanego aluminium wykonano solidne widelce podwieszone na precyzyjnych przegubach, połączone z szynami regulacyjnymi. W każdym drobiazgu widać dbałość o właściwości mechaniczne.
Na wewnętrznych częściach trzpieni przygotowano nacięcia (systemu zapadkowego), na zewnątrz czytelną podziałkę, a samo połączenie z pałąkiem zabezpieczono elastycznymi tulejkami.
Czytaj również nasze testy słuchawek bezprzewodowych
Elegancko prezentują się również pikowane przeszycia na stykającej się z głową górnej części pałąka; wykończono go mięciutką skórą, podobnie jak dość niekonwencjonalne, grube pady z owalnym wycięciem na uszy, które wydaje się dość wąskie.
Denon AH-D9200 - ergonomia
Mimo to słuchawki Denon AH-D9200 okazały się wygodne, nie jest to komfort tak długodystansowy jak Focali Clear Mg, ale wśród słuchawek zamkniętych Denon zasługuje na pochwały, bo nie grzeje uszu jak wiele innych modeli tego typu.
Siła nacisku jest optymalna, problem może jednak ewentualnie wynikać z ograniczonego zakresu regulacji pałąka – w moim przypadku odpowiedni był jeden skok poniżej maksymalnego rozsunięcia.
Skuteczność pasywnej izolacji jest bardzo wysoka, te słuchawki pozwalają niemal zupełnie odciąć się od otoczenia i nie będą naszymi muzycznymi seansami narzucać się innym domownikom.
Denon AH-D9200 - konstrukcja
Dzisiaj słuchawki zamknięte są domeną modeli przenośnych i studyjnych, bowiem komfortowi lepiej służą słuchawki otwarte. Podział nie jest jednak ostry, czego przykładem jest właśnie cała seria Real Wood, zawierająca wysokiej klasy konstrukcje zamknięte.
Przetworniki odseparowano od ucha miękką siateczką, pod spodem wyczuwalny jest sztywny dyfuzor. Szerzej o samych przetwornikach pisaliśmy już w teście AHD7200; w słuchawkach Denon AH-D9200 są one podobne, ale nie takie same. Duża średnica (50 mm) wiąże się z profilem typu FreeEdge.
Membrana została przyklejona do kosza za pośrednictwem fałdy zawieszenia – analogicznie jak w głośnikach (w słuchawkach zwykle połączenie to jest bardziej sztywne). Dzięki temu membrana ma się poruszać zgodnie z ideą "sztywnego tłoka", nie wyginając się na skutek siły pochodzącej od cewki, a przyłożonej bliżej środka.
Denon określa materiał membran jako nanowłókna, ma jednak na myśli polimery celulozowe, a nie węglowe. Naturalny materiał membrany wcale nas nie martwi, ideowo i brzmieniowo dobrze pasuje do drewnianych muszli. Układy magnetyczne wykonano z połączenia neodymu, żelaza i boru, co pozwoliło osiągnąć wysoką indukcję w szczelinie (ponad 1 T).
W opisie tańszych AH-D7200 Denon nie wspomina o takich magnesach, jednak podstawowe parametry elektryczne (czułość) jest dla obydwu modeli identyczna, a impedancja różni się śladowo (25 Ω w AH-D7200 i 24 Ω w AH-D9200).
Ze względu na swoją wielkość, cenę i wręcz jubilerskie wykonanie (którego nie można też odmówić Focalom) AH-D9200 wyglądają na słuchawki zdecydowanie domowe. Mają jednak uniwersalne parametry elektryczne, więc bez problemu podłączymy je do sprzętu przenośnego (co wciąż nie zmusza do wychodzenia z domu...).
Denon AH-D9200 - dołączane przewody
W komplecie są dwa kable – jeden o długości 3 m, zakończony 6,3-mm wtykiem; drugi krótki, bo 130-mm, z 3,5-mm wtykiem. Kabelki wykonano z miedzi OFC o czystości 7N, w efektownym i wytrzymałym, tekstylnym oplocie, z precyzyjnie wykonanymi wtyczkami z metalowymi korpusami i wyraźnymi oznaczeniami.
Żaden z kabli nie pozwala wprawdzie na transmisję zbalansowaną, ale istotne jest to, że w odpowiedni sposób uzbrojono same słuchawki – 3,5-mm gniazda przygotowano niezależnie dla obydwu muszli, więc wystarczy dokupić odpowiedni kabel. W zestawie są też duże, sztywne etui i mięciutka ściereczka.
Denon AH-D9200 - odsłuch
Za chwilę dostaniemy się pod chłodny, orzeźwiający prysznic HiFiMAN-ów i świeży, czysty powiew Focali, ale zaczynamy od Denonów, dostarczających innych wrażeń.
W naszych testach porówanwczych obowiązuje kolejność alfabetyczna, ale dla naturalnej narracji całego przeglądu wolałbym Denony opisywać na końcu, tym bardziej że słuchałem ich już po przetestowaniu, a nawet opisaniu konkurentów, z czym na Denony nie czekałem, bowiem zostały one do tego testu dołączone w ostatniej chwili.
Dlatego w kolejnych relacjach odsłuchowych nie ma żadnych odniesień do "nieistniejących" wówczas w teście Denonów, więc jedyne miejsce, w którym mogę porównać wszystkie trzy modele, to właśnie odsłuch Denonów AH-D9200.
W pierwszym wrażeniu Denony grają ciężej i poważniej niż rywale, ale oni też nie tworzą jednolitego frontu, a same Focale nie są już antytezą Denonów. O ile HiFiMAN-y są dość ekstrawaganckie (jeszcze nie ekstremalne) i tym sposobem atrakcyjne, o tyle Denony i Focale zbliżają się do klasycznej neutralności, tyle że z dwóch różnych kierunków.
Słuchawki Denon AH-D9200 to spora dawka ciepła, nasycenie niskich rejestrów, plastyczność, więcej intymności, mniej ataków, chociaż trudno i Focalom zarzucić agresywność. Denony będą naszą uwagę kierowały bardziej na spójność i główne dźwięki, a Focale – na detale i wybrzmienia.
Ktoś może stwierdzić, że Denony grają z wyższą kulturą, mając chyba jednak na myśli "grzeczność", ale przecież Focalom nie brakuje wyrafinowania, łączącego dokładność z lekkością i zrównoważeniem.
Denony przesuwają środek ciężkości ku niskim częstotliwościom, jednak zachowują właściwy poziom i przejrzystość wysokich, brzmienie nie jest ciemne i przytłumione, chociaż mniej błyszczące i wyraziste.
Nie sam bas jest tutaj źródłem siły, a chwilami nawet potęgi, co szerszy zakres nisko-średniotonowy. Czy to już "dopalenie", czy tylko i wreszcie właściwe nasycenie, zapewniające równowagę i naturalność?
Żadne słuchawki nie zagrają jak głośniki, ale Denony AH-D9200 udaje się więcej niż innym: kreują duże pozorne źródła dźwięku, wokale uciekają od "szczebiotliwości", pojawia się substancja, głębsza, bogatsza barwa, zróżnicowanie, wieloplanowość. Denony są mocne i subtelne, komunikatywne i przyjemne.
Z umiarkowaną ekspresją wysokich tonów, czysto, uprzejmie, bez wyostrzania sybilatnów, nie odsuwają szczegółów na drugi plan, ale ich nie eksponują. Talerze perkusji są większe, cięższe, prawdziwsze, nie ograniczają się do cykania. W dętych słychać wibracje i powietrze, ale nie są świdrujące.
Najniższy bas nie jest zwalisty – tutaj Denon nie przesadza. Przestrzeń nie jest tak efektowna jak z Clear Mg, ma jednak właściwe proporcje i dobre lokalizacje, jest łatwa do czytania i nienapastliwa.
Denon twierdzi, że "bogate i ciepłe" brzmienie zawdzięczamy japońskiemu bambusowi, z którego wykonano muszle. Nawet jeżeli efekt ten ma (zupełnie lub również) inne przyczyny, to taka korelacja jest tutaj oczywista. Z bambusem najprzyjemniej.