Jak twierdzi producent, model ten nie powinien być traktowany przez miłośników dzielonych systemów z pobłażaniem - M1 (pracując w klasie D) potrafi bowiem dostarczyć 60 W/8 omów, co pozwala na poprawne wysterowanie większości kolumn głośnikowych dostępnych na rynku, a dźwięk ma nie odbiegać od standardów, do których przyzwyczaiły wszystkich poprzednie wyroby Lumina.
Lumin M1 ma wzmacniacz klasy D o mocy 60W/8Ω (100W/4Ω). Zalecane jest stosowanie zestawów głośnikowych o impedancji od 4Ω w górę.
Jako wejścia można wykorzystać gniazdo sieciowe Ethernet (1000Base-T) oraz gniazda USB. Do USB podłączymy pamięci/dyski FAT32 (pojedyncza partycja), NTFS lub EXT2/3.
Urządzenie obsługuje protokół UPnP AV z rozszerzeniami dla strumieniowania audio. Możliwe jest odtwarzanie bez przerw (gapless).
Lumin M1 wspiera formaty DSD (DSF, DIFF, DoP), bezstratne PCM (FLAC, Apple Lossless, WAV, AIFF) oraz stratnie kompresowane PCM (MP3, AAC w kontenerze M4A).
Obsługiwane są częstotliwości/rozdzielczości PCM w zakresie 44.1-384kHz, 16-32bity (stereo). W przypadku zaś DSD warianty 2.8MHz i 5.6MHz (1bit, stereo). Dla plików PCM do 96kHz dostępna jest opcja upsamplingu do DSD.
Tak jak we wcześniejszych odtwarzaczach Lumina do sterowania są potrzebne tablety Apple iPad (wersja 2 lub późniejsza, wymagany system iOS 5.0 lub późniejszy).
Czytaj również testy z kategorii: Odtwarzacze plików audio
Aplikacja obsługuje towarzyszące grafiki wysokiej rozdzielczości, jest kompatybilna z AirPlay, obsługuje wielokrotne tagi, a także serwisy Tidal i Qobuz.
Wewnętrzne oprogramowanie (firmware) można będzie w przyszłości aktualizować.
Przewymiarowany, impulsowy zasilacz pracuje z napięciami sieci od 100V do 240V.
Wymiary Lumina M1 to (SWG) 361 x 58 x 323 mm. Masa jest równa 4.5 kg.
Źródło: Moje Audio