Dodatkowo w EarMen Colibri zastosowano dodatkową filtrację, która zabezpiecza układ przetwornika oraz tor analogowy przed zakłóceniami na częstotliwościach radiowych.
Za przetwarzanie sygnału z domeny cyfrowej na analogową odpowiada układ ESS Technology, a konkretnie kości ES9281 PRO. Jest to jeden z najlepszych układów z serii Sabre, który oferuje znakomite parametry mierzalne i wspiera wiele gęstych formatów, takich jak DXD (czyli PCM 32bit/384kHz) aż do DSD, z DSD128 włącznie. Na pokładzie znalazło się ponadto pełne sprzętowe dekodowanie MQA. Warto też zaznaczyć istotny fakt, że płytka drukowana w Colibri jest pozłacana.
EarMen Colibri oprócz standardowego wyjścia słuchawkowego z gniazdem 3.5 mm mini-jack oferuje także w pełni zbalansowane wyjście słuchawkowe w standardzie 4.4 mm Pentaconn. Co więcej, posiada również zbalansowany wzmacniacz słuchawkowy.
Czytaj również nasze testy z kategorii: Przetworniki C/A
O ile na wyjściu niezbalansowanym EarMen Colibri oferuje 150 mW mocy przy obciążeniu 16 omów, to na wyjściu zbalansowanym jest w stanie dostarczyć powyżej pół W czystej mocy na kanał (dokładnie: 560 mW na kanał przy 16 omach).
Sprawia to, że z powodzeniem napędzi każde słuchawki, w tym większość trudniejszych do wysterowania modeli planarnych. A jednocześnie dzięki niskiemu poziomowi szumów własnych świetnie sprawdzi się także z wysoko skutecznymi słuchawkami dokanałowymi.
Specjalnym ukłonem w stronę zwolenników bardziej dociążonego, basowego brzmienia jest tryb Extra Bass. Jednocześnie, jak mówi producent, kontrola najniższych oktaw i czytelność brzmienia w całym paśmie, są zachowane.
Producent pomyślał ponadto o dwóch osobnych portach USB-C, jednym dla danych i drugim przeznaczonym do ładowania urządzenia.
Źródło: MIP