Jako źródło dźwięku posłużyły płyty winylowe i CD. W repertuarze znalazły się utwory m.in. Bacha, Mahlera, Wieniawskiego, Stavińskiego, Prokofieva, ale też Cobaina, Toola i Page`a i Planta.
A teraz nieco technicznych szczegółów dla (bardzo) wtajemniczonych. Grały:
• czytnik płyt CD transport CDT-SIX o masie całkowitej 80 kg netto,
• 20-bitowy lampowy przetwornik C/A o nazwie Piąty Element z czipem dekodującym AD1865N bez filtrów cyfrowych i oversamplingu,
• przedwzmacniacz lampowy M9Phono,
• lampowe monobloki mocy Gaku-On z triodami mocy o anodach z molibdenu 4242E w konfiguracji równoległe single-ended, które w układzie tego wzmacniacza są sterowane lampą sprzed 100 lat, jaką jest trioda VT-25 z katodami z torfowanego wolframu.
Poszczególne stopnie wzmocnienia są oddzielone srebrnymi transformatorami. Sygnał przekazują 93-decybelowe kolumny głośnikowe Type-A wykonane z drewna. Wszystko zostało połączone i zasilane srebrnymi kablami Audio Note. Gramofon, jaki wykorzystano w prezentacji to 3-silnikowy TT-3 II Reference z wkładką MC z elektromagnesem w generatorze zasilanym swoim niezależnym układem.
W urządzeniach Audio Note z poziomu 5 i 6 użyto wiele kilogramów drutu i folii z najczystszego srebra, zarówno w połączeniach, kondensatorach sygnałowych, jak i transformatorach międzystopniowych o rdzeniach ze stopu wysokiej zawartości niklu. Zwielokrotniono liczbę zasilaczy i we wszystkich zastosowano prostowniki lampowe oraz srebrne transformatory i dławiki.
Transmisja cyfrowa do DAC-a odbywała się poprzez lampę nadawczą i odbiorczą (te układy z obydwu stron mają swoje własne srebrne zasilacze). Użyto własnego projektu niemagnetyczne tantalowe rezystory ze srebrnymi wyprowadzeniami oraz grafitowe kondensatory Rubycon Black Gate pochodzące z zapasów poczynionych przez Audio Note wiele lat temu, zanim zakończono ich produkcję.