Krzysztof Penderecki jest wielbicielem i znawcą poezji. Podobno to jego trzecia pasja - po muzyce i dendrologii. Ponad pół wieku musieliśmy czekać na kolejne wielkie dzieło wokalno-instrumentalne. Po "Psalmach Dawida" do wierszy Jana Kochanowskiego, jednym z trzech młodzieńczych utworów, którymi wygrał konkurs dla młodych kompozytorów ZKP w 1959 r.
"Pieśni zadumy i nostalgii - Powiało na mnie morze snów...", to kompozycja oparta na polskiej poezji współczesnej. Pierwsza z części zawiera wiersze Wierzyńskiego, Leśmiana, Gałczyńskiego, Micińskiego, Korab-Brzozowskiego i Przerwy-Tetmajera. Druga - to utwory Staffa i wstrząsający, a mało znany wiersz Wata, a na zakończenie znów Miciński. Wreszcie trzecia część - Requiem dla Chopina, to wiersz Norwida "Byłem u ciebie…" i "Anioł Pański" Tetmajera.
Są też i wiersze Herberta, Mickiewicza, Witwickiego… Krzysztof Penderecki stworzył utwór nostalgiczny, będący wyrazem tęsknoty za bezpowrotnie utraconym "rajem dzieciństwa". Według słów samego kompozytora, "Pieśni zadumy i nostalgii" nazwać można wokalno-instrumentalnym poematem symfonicznym. To wspaniałe połączenie poezji i muzyki.
Solistom Izabeli Matule, Agnieszce Rehlis i Leszkowi Skrle towarzyszy Chór i Orkiestra Opery i Filharmonii Podlaskiej pod świetnym kierownictwem Wojciecha Rajskiego.
Stanisław Bukowski
DUX 2013