To znakomity pomysł, umieszczenie obok siebie koncertów Szymanowskiego i Brittena. Obaj spełnili bowiem podobną rolę w rozwoju swojej muzyki narodowej. I Koncert skrzypcowy Szymanowski skomponował w tzw. szczęśliwym okresie, w 1916 roku, a korzystał wówczas z pomocy i fachowych rad swojego przyjaciela i znakomitego skrzypka – Pawła Kochańskiego. On też stworzył interesującą kadencję.
Utwór jest jednoczęściowy, choć składa się z czterech fragmentów. Dzięki temu kompozycja nie posiada jednolitego tempa, a nawet jednolitego klimatu. Charakteryzuje go różnorodność i kontrastowość wydobyta szczególnie pomiędzy dramatyzmem orkiestry, a liryką solowych skrzypiec. II Koncert powstał kilkanaście lat po pierwszym, w ostatnim okresie twórczości kompozytora, w stylu folklorystycznym. I tu także spiritus movens był Kochański, autor przedłużonej, rozbudowanej kadencji.
Koncert skrzypcowy d-moll skomponował Britten na przełomie lat 1939 i 40, w tzw. początkowym okresie amerykańskim. Utwór charakteryzuje się błyskotliwą, wirtuozowską partią skrzypiec. Choć w porównaniu z koncertami Szymanowskiego, odpowiedź na pytanie, który z kompozytorów był wybitniejszy, jest oczywista. Bez wątpienia – Szymanowski…
Barbara Tenderenda
SONY 2008