KSU

Dwa narody

Dwa narody

Wykonanie

Nagranie

Jak gardzę powrotami, tak pierwsza od 9 lat studyjna płyta KSU niezwykle mnie cieszy. Tym bardziej że załoga Siczki przez cały czas trwała na posterunku.

Dorastając w Bieszczadach i okolicy mogłem być albo punkowcem, albo metalowcem, albo folkującym bardem. I choć zawsze było mi najbliżej do drugiej z tych grup, największą estymą w swoim rodzinnym regionie darzyłem Eugeniusza Olejarczyka. Był on pierwszą znaną mi personą z Podkarpacia, o której mówiła cała muzyczna Polska i która znaczyła coś w serach i umysłach słuchaczy.

Z tym większą atencją śledzę każdy jego ruch, ciesząc się jak dziecko, gdy w mych łapach ląduje nowa płyta KSU. "Dwa narody" to album, na który przyszło nam czekać dobre dziewięć lat. Po jego przesłuchaniu mogę śmiało stwierdzić, że muzyka Siczki i spółki ani trochę się nie zestarzała. Co więcej, twórczość grupy z Ustrzyk Dolnych brzmi bardziej współcześnie, przebojowo i sprawnie, niż dokonania jej kolegów z epoki – Dezertera i TZN Xenna.

Pierwsze, co przemawia na korzyść KSU, to teksty. Żadna tam partyzantka pisana na kolanie, żadna obrona Częstochowy, tylko ważne, dobre liryki z nutką bieszczadzkiego zachwytu ("Moje stąd"), zadumy nad zagubieniem człowieka A.D. 2014 ("Głupawica"), czy tęsknoty za zmarłym przyjacielem ("11.11.2012"). Nie ma tu kiczu, ani banału, jest dojrzałość i lekkość pióra.

Druga sprawa to muzyka i aranżacje. "Dwa narody" to kolejny dowód kompozytorskiego talentu Siczki, który potrafi zaserwować 20 równowartościowych punkowych songów i nie nudzić ani przez sekundę. Mimo że ta płyta trwa 60 minut, słucha się jej z wielką przyjemnością i zaangażowaniem. To także zasługa dobrych aranżacji, gdzie gitarowe riffy uzupełnia - od czasu do czasu - dźwięk fletu, cymbałów i skrzypiec. W tej materii najefektowniej prezentuje się numer "11.11.2012", ale nawet punkowe petardy w postaci "Ciemnych ścieżek" znakomicie korespondują z takimi wstawkami.

Przyznam szczerze - nie wierzyłem, że nastanie taka chwila, w której będę mógł napisać: "KSU nagrało nową, znakomitą płytę". Bez kombatanctwa, bez odcinania kuponów. Mocną, przebojową, ważną. Bardzo się cieszę i dziękuję!

Jurek Gibadło
Mystic

GATUNKI MUZYKI
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta maj 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio październik 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu