MONITOR AUDIO
ASB-10+WS-10

Monitor Audio jest przede wszystkim producentem klasycznych zespołów głośnikowych, czego nie zmieniają bezprzewodowe gadżety AirStream, jeszcze dwa lata temu mocno promowane, a dzisiaj będące już raczej na marginesie.

Nasza ocena

Wykonanie
Soundbar umiarkowanej wielkości, ale solidny. Prosta konfiguracja 2.0 z wysokiej jakości przetwornikami i dodatkiem membran biernych. Wygodny, ustawny subwoofer (można zainstalować w pionie lub poziomie).
Funkcjonalność
Absolutne minimum, dekodery Dolby Digital i tryb wirtualny (Dolby Virtual Speaker), wejścia optyczne i współosiowe (bez HDMI), śladem nowoczesności pozostaje Bluetooth.
Brzmienie
Soczyste, błyszczące, detaliczne, radosne. Duży udział wysokich tonów podkreśla swobodę przestrzenną, ale nie jest ona uporządkowanym spektaklem dźwięku dookólnego. Bas wystarczający.
Artykuł pochodzi z Audio

W większości soundbarów Monitor Audio widać też pokrewieństwo z konwencjonalnymi konstrukcjami głośnikowymi, jako że są pasywne; to rozwiązanie bardzo kontrowersyjne, stąd niszowe, a już na pewno miałbym poważne wątpliwości, czy można w jednym teście porównywać typowe soundbary (aktywne, wyposażone w komplet wzmacniaczy) z pasywnymi, jednak trochę niespodziewanie, pojawił się właśnie nowy model ASB-10 – pierwszy "normalny" soundbar Monitor Audio.

System soundbarowo-subwooferowy Monitor Audio składa się z dwóch formalnie niezależnych komponentów, które można kupić oddzielnie. Subwoofer WS-10 zaprojektowano jednak wyraźnie z myślą o soundbarze ASB-10, zadbano o spójne wzornictwo, a także o funkcjonowanie bezprzewodowej komunikacji. Można też dobrać zupełnie inny subwoofer albo, przynajmniej na sam początek, nie kupować go w ogóle, ponieważ sam soundbar jest na tyle szerokopasmowy, że może pracować samodzielnie.

ASB-10 nie ma wyświetlacza, funkcje informacyjne pełni jedna, zmieniająca kolory dioda.

ASB-10 nie ma wyświetlacza, funkcje informacyjne pełni jedna, zmieniająca kolory dioda.

Monitor Audio ASB-10 - obudowa i konfiguracja

Monitor Audio ASB-10 jest dość mały (krótki), ale ciężki i solidny. Obudowę pokrywa (z przodu i na fragmencie góry) czarna maskownica, wygląd ożywiają metalowe, srebrne panele na bocznych ściankach. Spod ciemnej tkaniny miejscami połyskują złote kopułki wysokotonowe, charakterystyczne dla Monitor Audio. Układ przetworników jest, jak na soundbarowe zwyczaje, niekonwencjonalny.

ASB-10 ogranicza się bowiem do konfiguracji stereofonicznej (2.0). Po każdej ze stron zainstalowano trzy przetworniki: dwa 7,5-cm nisko-średniotonowe i 25-mm kopułkę wysokotonową. Membrany przetworników nisko-średniotonowych są czarne, ale i one, podobnie jak kopułka, zostały wykonane w technice C-CAM. Bliżej środka znajdują się jeszcze dwie owalne membrany bierne, które w dużym stopniu poprawiają przetwarzanie niskich częstotliwości. Każda sekcja ma własny wzmacniacz, są więc w sumie cztery, o łącznej mocy 100 W (membrany bierne, rzecz jasna, wzmacniaczy nie mają).

Właściwie wszystkie funkcje możemy obsłużyć z przedniego panelu za pomocą sześciu przycisków; oprócz regulacji wzmocnienia i wyboru wejść, służą one do aktywacji trybu wirtualnego i konfiguracji połączenia Bluetooth.

Uruchomienie urządzenia wymaga tylko podłączenia kabli (konfi guracji nie ma tu właściwie żadnych) i... przyklejenia gumowy nóżek.

Uruchomienie urządzenia wymaga tylko podłączenia kabli (konfi guracji nie ma tu właściwie żadnych) i... przyklejenia gumowy nóżek.

ASB-10 nie wymaga żadnych wstępnych ustawień, jest to urządzenie, jak na soundbar, wyjątkowo proste. Do dyspozycji mamy dwa wejścia cyfrowe (optyczne i współosiowe) i jedno analogowe. W zagłębieniu znajdziemy wyjście dla subwoofera (gdyby trzeba było go podłączyć przewodem). Jest tryb Bluetooth (z aptX). Możliwości dekodowania sygnałów surround ograniczają się do standardu Dolby Digital oraz Dolby Pro Logic II, tryb wirtualny jest uzyskiwany z pomocą Dolby Virtual Speaker. W działaniu urządzenia (między innymi w wybranym wejściu) pomaga zorientować się jedna, wielokolorowa dioda, w instrukcji obsługi dokładnie rozpisano znaczenie kolorów i sekwencji. Niewielki czarny pilot pozwala na obsługę podstawowych funkcji.

Subwoofer Monitor Audio WS-10

Subwoofer WS-10 ma już wbudowany odbiornik bezprzewodowy (choć można również doprowadzić sygnał kablem), zgodny z fi rmowym standardem Monitor Audio; w ofercie jest nadajnik przeznaczony np. dla amplitunerów, który we współpracy z ASB-10 nie będzie potrzebny.

WS-10 można ustawić poziomo lub pionowo; jeden z wymiarów obudowy jest wyraźnie mniejszy od pozostałych. Na bocznej (lub dolnej, w zależności od ustawienia) ściance pracuje 20-cm głośnik, podłączony do wzmacniacza 120 W. Oprócz regulacji poziomu i przełącznika fazy, są trzy tryby pracy – Music, Movie oraz Impact – różniące się charakterystykami częstotliwościowymi (nie ma jednak tradycyjnej regulacji częstotliwości "odcięcia"). Zestaw ASB-10/WS-10 wymaga trochę majsterkowania; gumowe nóżki trzeba przykleić do specjalnych szyn w soundbarze; to jeszcze drobiazg, poważniejszym zadaniem jest przykręcenie nóżek do obudowy subwoofera (nie ma tam ani otworów, ani oznaczeń).

To jeden z oryginalniejszych i wygodniejszych subwooferów - można go ustawić pionowo lub pionowo...

...ale cztery gumowe nóżki użytkownik musi zainstalować samodzielnie.

...ale cztery gumowe nóżki użytkownik musi zainstalować samodzielnie.

Odsłuch

Monitor Audio trzyma się w nurcie takiego charakteru, jaki zaprezentował Cabasse i LG - żywego, komunikatywnego, spójnego - z tą różnicą, że daje więcej światła i blasku w zakresie wysokich tonów, brzmi lekko, świeżo, orzeźwiająco. Z każdego nagrania wydobywa jakieś iskierki, powiewy, prowadzi długie wybrzmienia, ważne zarówno dla wrażenia bogactwa, jak i komfortu.

Takie nasycenie drobnymi detalami w szczególny sposób zmniejsza napięcie, nie wprowadza ostrości; Cabasse i LG grają mocniej, bardziej "do przodu"; Monitor Audio z większą swobodą, z mniejszą zadziornością. Trudno powiedzieć, jakim sytuacjom to lepiej służy, czy muzyce, czy ścieżkom filmowym, ale słychać to zawsze, nawet w nagraniach niższej jakości, a odsłuchując fragmenty z wysokim nasyceniem informacjami, mamy prawdziwą ucztę. Odbywa się to trochę kosztem siły uderzenia i emocjonalności płynącej z podstawkowych dźwięków, którą tak świetnie oddaje Cabasse. Tam jednak nie mamy takiego wyrafi nowania i przejrzystości.

ASB-10 jest bardzo prosty w obsłudze, oprócz wyboru wejść, ustalenia poziomu głośności i trybu przestrzennego, właściwie nic więcej nie może się tu zdarzyć.

ASB-10 jest bardzo prosty w obsłudze, oprócz wyboru wejść, ustalenia poziomu głośności i trybu przestrzennego, właściwie nic więcej nie może się tu zdarzyć.

Wokale i dialogi są dobrze wyodrębnione, skupione, intensywne, plastyczne, ale i dalekie od napastliwości, do której zdarzało im się zbliżać w wydaniu LG. Chociaż teoretycznie soundbar może pracować samodzielnie, to jego bas jest bardzo krótki, a dedykowany subwoofer spisuje się na tyle dobrze, że dobór innej, potężniejszej jednostki nie wydaje się konieczny.

Efekty przestrzenne są uzależnione od miejsca, w którym siedzimy - przesuwając głowę o kilkanaście centymetrów na boki, słyszymy wyraźne zmiany. Najlepiej pozostać w trybie podstawowym, mało spektakularnym, ale uporządkowanym.

Ceny:

• Monitor Audio ASB-10: 2300 zł

• Monitor Audio WS-10: 1900 zł

Cyfrowe podziały

Urządzenia wielokanałowe są naszpikowane techniką cyfrową, co ułatwia ich integrację z siecią komputerową. Dotyczy to również nowoczesnych soundbarów. ASB-10 nie ma jednak funkcji strumieniowych i systemów strefowych, a technikę cyfrową wykorzystuje w innej sferze.

ASB-10 można uznać za odmianę aktywnych zespołów głośnikowych. System wydaje się skromny, bo składa się wyłącznie z dwóch kanałów (2.0) w jednej obudowie; taki układ można byłoby przecież stworzyć, modyfikując "zwykłe", dwudrożne monitory, pakując je razem z dwukanałowym wzmacniaczem do jednej obudowy. Monitor Audio przygotowało jednak układ bardziej ambitny (chociaż typowy dla takich urządzeń), z czterema końcówkami mocy, z których każda zasila swoją sekcję. Nie jest to wcale tym samym, co podłączenie bi-amping, bo zasadnicza zaleta polega na wyeliminowaniu pasywnej zwrotnicy.

Odpowiednio ukształtowane sygnały przygotowują wcześniej procesory DSP (sygnały z wejścia analogowego są od razu konwertowane na cyfrę), co zapewnia większą precyzję fi ltrowania i lepiej zrównoważoną charakterystykę całego układu; również dzięki temu wspomaganiu (korekcji) małe głośniczki mogą skutecznie przetwarzać niskie częstotliwości (oczywiście do pewnych granic, których przekroczenie groziłoby ich uszkodzeniem).

Radosław Łabanowski

MONITOR AUDIO testy
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta maj 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio październik 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu