Obudowa, z której korzysta głośnik nisko-średniotonowy, ma
kształty bliskie akustycznemu ideałowi; nawet górna ścianka jest
lekko wypukła, aby zapobiec jej równoległości z dolną. Głośnik
wysokotonowy pracuje w nie mniej komfortowych warunkach;
mały otwór na końcu "fajki" pozwala uciec niewytłumionej części
energii, promieniowanej przez
tylną stronę kopułki.
1 / 8 Następne
Od wielu lat głośniki nisko-średniotonowe
(i średniotonowe) we wszystkich konstrukcjach
B&W mają membrany z Kevlaru. O jego
właściwościach akustycznych też pisaliśmy
przez wiele lat, ale wreszcie przestaliśmy.
Ile można...
2 / 8 Następne
Z głośnika wysokotonowego można zdjąć
chroniącą kopułkę siateczkę - ale prawie
w ogóle nie zaburza ona promieniowania,
zresztą podobnie, jak maskownica głośnika
nisko-średniotonowego.
3 / 8 Następne
Solidny kawałek głośnika
- odlewany kosz, 10-cm układ
magnetyczny, a ważne detale i tak
kryją się jeszcze głębiej.
4 / 8 Następne
Obudowę wzmacnia
kratownica Matrix
(dla jej pokazania
część wytłumienia
została wyjęta),
która dała nazwę
pierwszej serii
referencyjnych
kolumn B&W; w niej
również było miejsce
dla modelu 805, dla
Kevlaru, aluminium
i "wysokotonowego
na szczycie".
5 / 8 Następne
Żeby zrobić to
zdjęcie i pokazać
zwrotnicę,
naprawdę
musieliśmy się
napracować. Ale
trzeba było - tak
proste układy,
z klasycznymi
jednoelementowymi
filtrami 1.
rzędu, zdarzają
się bardzo rzadko.
6 / 8 Następne
Bas-refleks po ciężkim przypadku ospy... ale przepływowi
powietrza podobno wychodzi to na zdrowie.
7 / 8 Następne
Nowa konfiguracja filtrów spowodowała, że kopułka
wysokotonowa został przysunięta do powierzchni przedniej
ścianki obudowy, czyli wysunięta względem centrum akustycznego
głośnika nisko-średniotonowego. Jak widać, skuteczne
stosowanie filtrów 1. rzędu wcale nie musi wiązać się
z "wyrównaniem czasów dolotu".
8 / 8 Początek