PRO-JECT
DAC BOX DS

O serii Box napisano już tak dużo, że nie ma za bardzo czego dodawać. Cechy, jakie stały za pierwszymi urządzeniami - przedwzmacniaczami gramofonowymi (to z nich wyewoluowała cała "rodzina" Box Design) - czyli małe wymiary i prostota, pozwalające na skalkulowanie umiarkowanej ceny, wciąż nadają ton.

Nasza ocena

Wykonanie
Racjonalny i nowoczesny układ, zasilacz można wymienić na lepszy.
Funkcjonalność
Bardzo dobra. Niemal wszystkie potrzebne informacje, a do tego zmienne filtry cyfrowe. USB przyjmuje DSD64 i DSD128.
Brzmienie
Uniwersalne, przyjemne, gładkie. Znakomite odtwarzanie sygnału DSD.
Możesz pobrać ten artykuł w formacie

Dzięki niewielkim rozmiarom obudowa Pro-Ject DAC BOX DS jest też sztywna, a pomaga w tym wykorzystanie pełnego profilu, tworzącego cztery ścianki, zamiast giętej blachy. W profil wsuwa się kolejny, w kształcie litery "C", tworzący dodatkowy spód, do którego jest przykręcona płytka z elektroniką.

Na przedniej ściance są tylko trzy przyciski, z czego jeden służy do "uśpienia" DAC-a; drugim zmieniamy wejście, a trzecim filtry cyfrowe. Wszystkie komunikaty są podawane na fluoroscencyjnym wyświetlaczu w niebieskim kolorze.

Dzięki temu i dzięki przemyśleniu naszych (tj. audiofilów) potrzeb, to jeden z najbardziej "komunikatywnych" DAC-ów, bez względu na cenę. Obok dużego loga urządzenia mamy bowiem nazwę wybranego wejścia, wybrany filtr oraz częstotliwość sygnału cyfrowego. Zabrakło jedynie informacji o długości słowa, ale jest ona w "dakach" absolutną rzadkością.

Z tyłu znajdziemy parę analogowych wyjść RCA oraz trzy wejścia cyfrowe: optyczne TOSLINK, elektryczne RCA i USB. To ostatnie jest, niestety, gniazdem USB Mini-B. Trzeba więc będzie poszukać sensownego kabla z taką wtyczką (ogólnie przyjętym standardem jest USB Type B).

DAC Box DS, podobnie jak wszystkie inne urządzenia z serii Box, jest zasilany z zewnętrznego, małego, impulsowego zasilacza ściennego (18 V DC).

Układ elektroniczny przetwornika Pro-Ject DAC BOX DS zmontowano na jednej płytce drukowanej. Znacząca większość montażu jest powierzchniowa. Przewlekane są jedynie nieliczne kondensatory i jeden duży opornik.

Wejścia S/PDIF są obsługiwane przez odbiornik cyfrowy Cirrus Logic CS8416. To klasyczny, często stosowany układ 24/192, charakteryzujący się niskim jitterem. Wejście USB to z kolei domena układu XMOS, również często spotykanego; jest w pełni programowalnym czipem przyjmującym sygnał USB asynchronicznie, do 24 bitów i 192 kHz, wraz z częstotliwością 88,2.

Wśród trzech najczęściej stosowanych wejść cyfrowych oczywiście jest USB, chociaż gniazdo mini-USB raczej będzie wymagało "przejściówki".
Wśród trzech najczęściej stosowanych wejść cyfrowych oczywiście jest USB, chociaż gniazdo mini-USB raczej będzie wymagało "przejściówki".

Firma XMOS wciąż go rozwija, przygotowując nowe oprogramowanie poprawiające dekodowanie sygnału. W czasie testu okazało się, że dostępna jest najnowsza zmiana, pozwalająca przesłać do DAC-a, w protokole UoP, sygnał DSD, zarówno w pojedynczej częstotliwości próbkowania (DSD64), jak i podwójnej (DSD128).

Update przebiegł bez żadnych problemów. Po jego wykonaniu, kiedy odtwarzałem pliki DSD, na wyświetlaczu w miejsce częstotliwości PCM ukazywał się napis DSD64 lub DSD128.

Sygnał cyfrowy ze wszystkich wejść trafi a następnie do kości przetwornika cyfrowo-analogowego (testy przetworników C/A) Burr Brown PCM1792. To dobry, znany układ, akceptujący sygnał PCM do 24 bitów i 192 kHz, ostatnio zastępowany przez nowszy PCM1792A, w którym zmieniono jedynie drobne detale.

Jego cechą szczególną, oprócz wysokiej dynamiki i niskich zniekształceń, jest także zdolność do przyjęcia sygnału DSD. Po zainstalowaniu nowego oprogramowania – jak znalazł.

Uwagę zwraca duży układ XMOS, mieszczący algorytmy dekodujące sygnał USB. To kość programowana, jej aktualizacji możemy dokonać przez komputer.
Uwagę zwraca duży układ XMOS, mieszczący algorytmy dekodujące sygnał USB. To kość programowana, jej aktualizacji możemy dokonać przez komputer.

Maleńki Pro-Ject DAC BOX DS potrafi naprawdę sporo. Dwa z jego wejść, RCA i USB, przyjmują sygnał PCM o częstotliwości próbkowania 32/44,1/48/88,2/96/176,2 oraz 192 kHz, a USB dodatkowo DSD64 i DSD128.

TOSLINK na tym tle nie wypada już tak dobrze, ponieważ najwyższa, akceptowana częstotliwość próbkowania to 96 kHz. Wejście to przyda się zapewne do podłączenia jednego z trzech źródeł: odtwarzacza DVD/BD, konsoli gier, lub TV. Mało prawdopodobne, aby którekolwiek z nich wypuszczało sygnał 192 kHz.

Poza tym DAC oferuje dwa zmienne filtry cyfrowe - opcję spotykaną w drogich urządzeniach. Oglądając wnętrze Pro-Jecta nie znalazłem nigdzie układu DSP, jest więc niemal pewne, że skorzystano z możliwości, którą daje zastosowany DAC PCM1792; w nim "zaszyto" dwa fi ltry: "Sharp" i "Slow".

Ten pierwszy to odpowiednik "Steep", a drugi jest optymalizowany fazowo. Ciekawe, który z nich jest wybierany przez innych producentów w urządzeniach, w których nie mamy możliwości zmiany...

Burr Brown PCM1792 - już klasyka, ale akceptująca sygnał PCM do 24 bitów i 192 kHz i DSD.
Burr Brown PCM1792 - już klasyka, ale akceptująca sygnał PCM do 24 bitów i 192 kHz i DSD.

Odsłuch

Najmniejszy w tym towarzystwie, również najtańszy DAC Pro-Ject DAC BOX DS jest najłatwiejszy w obsłudze, najbardziej funkcjonalny i znajdzie swoje miejsce w największej liczbie systemów. Nie dlatego, że jest najlepszy. PJ nie bryluje, ale średni poziom w każdym aspekcie jest na tyle wysoki, że można mówić o prawdziwej uniwersalności.

Sporą pomocą w jego dopasowaniu do systemu mogą być zmienne filtry cyfrowe. Ich działanie jest bardzo wyraźne. I choć zrozumiem każdy wybór, to w moim przekonaniu Filtr 2 jest lepszy. Dźwięk z nim jest głębszy, pełniejszy, bardziej żywy.

To brzmienie bez specjalnej selektywności i nie tak rozdzielcze, jak u konkurentów, jest w zamian spójne, nieco miękkie, bardzo plastyczne. Dosłownie wszystkie płyty, jakich z nim słuchałem, zabrzmiały znośnie, jeżeli nie efektownie.

I to zarówno przez wejście RCA z napędem CD, jak i przez wejście USB z komputerem w roli transportu. Między tymi wejściami nie ma specjalnej różnicy, przynajmniej przy odtwarzaniu sygnału PCM. Znacząco lepiej brzmią natomiast pliki DSD.

Żal coś tam ściska, że to format, który jeśli w ogóle przetrwa, zostanie w absolutnej niszy. Pro-Ject DAC BOX DS high-endowym produktem nie jest i samych szczytów nie osiągniemy, a mimo to właśnie DSD64, a jeszcze bardziej DSD124 (różnica między nimi też nie jest mała) przenosi nas na wyższą półkę.

Wojciech Pacuła

Specyfikacja techniczna

PRO-JECT DAC BOX DS
Regulacja wyjścia Nie
Wejście cyfrowe USB, RCA, Toslink
Bity / częstotliwość 32/192 DSD
Słuchawki Nie
Wyjścia analogowe RCA
Wymiary: wys./szer./gł., W przypadku urządzeń testowanych w AUDIO wartość mierzona.
PRO-JECT testy
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta marzec 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio marzec 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu