BOWERS & WILKINS
PX

Bowers & Wilkins zaangażował się w słuchawki już ładnych kilka lat temu i nie odpuszcza. Najnowszy trend to modele bezprzewodowe, więc również Bowers nad tym pracuje. Najpierw zmodyfikował słuchawki P5 do wersji Wireless, a teraz przygotował zupełnie nową konstrukcję.

Nasza ocena

Wykonanie
Nowoczesny luksus, styl industrialny, pięknie wykończone elementy z metalu, tworzywa i skóry. Dość duże i ciężkie, także po złożeniu. W komplecie miękkie, pikowane etui na wzór damskiej torebki
Funkcjonalność
Pałąk z dużym zakresem regulacji dość mocno ściska głowę, ale poduszki są obszerne. Komplet standardów kodowania gwarantuje optymalną współpracę z większością źródeł. Nowoczesna aplikacja sterująca, redukcja hałasu z bogatymi funkcjami regulacji, czujnik ruchu wspomagający sterowanie, obsługa i konfiguracja za pomocą aplikacji sterującej na smartfony. Brak parowania zbliżeniowego NFC. Wygodny (symetryczny) wtyk ładowania USB-C, pracują jako USB DAC (16/48)
Brzmienie
Dynamiczne, detaliczne, z twardym basem i błyszczącą górą. Układ redukcji hałasu ogranicza przejrzystość, ale ma też wpływ zmiękczający
Artykuł pochodzi z Audio

Słuchawki B&W wyróżniają się wycyzelowanym wzornictwem. Chociaż Bowers & Wilkins PX nie są bardzo drogie, to robią wrażenie produktu luksusowego - zwłaszcza w dostarczonej do testu "szampańskiej" wersji (jest też wersja bardziej techniczna, stalowo-szara). Słuchawki są dość duże, z masą ponad 330 g - najcięższe w tym teście.

Bowers & Wilkins PX - konstrukcja i funkcjonalność

Klasyczny układ rozsuwania działa płynnie i pewnie. "Szyny" mają formę nowoczesnych rynienek, w ich zewnętrznych profilach widać przewody sygnałowe w tekstylnej, miękkiej plecionce. Okrągłe beczułki przegubów pozwalają obracać muszle o niemal 180 stopni.

Kształt poduszek muszli jest nietypowy - z wąską partią materiału okalającego uszy, co jednak okazuje się mieć wyraźne zalety, gdyż pozostawia dużo wolnej przestrzeni wokół ucha, więc nawet długie sesje odsłuchowe nie wywołują "zagrzania", charakterystycznego dla wielu przenośnych słuchawek zamkniętych. Wszystkie gniazda i regulatory znajdują się na jednej (prawej) muszli.

Trzy przyciski są typową (i wciąż wygodną) formą regulacji głośności i sterowania odtwarzaniem, pozostałe dwa – to włącznik zasilania i układu redukcji hałasu.

Trzy przyciski są typową (i wciąż wygodną) formą regulacji głośności i sterowania odtwarzaniem, pozostałe dwa - to włącznik zasilania i układu redukcji hałasu.

Moduł trzech przycisków obsługuje odtwarzacz (wraz z rozmowami telefonicznymi) i regulację głośności. Oprócz niego jest jeszcze włącznik zasilania (z funkcją parowania Bluetooth, nie ma funkcji NFC) oraz przycisk uruchamiający tryb aktywnego tłumienia hałasu.

Bluetooth w wersji 4.1 współpracuje z bogatym zestawem standardów dekodowania sygnału, SBC, aptX, aptX HD, a także AAC, co zapewni wysoką jakość dźwięku w każdym towarzystwie.

Jest też opcja podłączenia USB do komputera, słuchawki "meldują się" jako USB-DAC z możliwością przesyłania sygnałów PCM 16 bit/48 kHz. Sygnał jest upsamplowany (zawsze) do rozdzielczości 24 bit/768 kHz.

Parowanie przebiega bardzo sprawnie, przycisk wyboru trybów włącza i wyłącza redukcję hałasu, jednak PX lubią samoczynnie (i w różnych okolicznościach) zatrzymywać i wznawiać odtwarzanie. To "sprawka" czujników ruchu wbudowanych w muszle.

Bowers & Wilkins PX - ergonomia

Gdy zakładamy Bowers & Wilkins PX na głowę, słuchawki powinny się włączyć, a wyłączyć, gdy odłożymy je np. na stół. Jeśli podczas słuchania muzyki chcemy zamienić z kimś słówko, wystarczy odchylić delikatnie jedną z muszli, a PX wstrzymają na ten moment odtwarzanie. Inteligentne?

Aż nadto, bowiem okazuje się, że gwałtowne poruszenie głową lub próba poprawienia słuchawek na głowie potrafi nieoczekiwanie zastopować muzykę. Ale jest i na to rada - aplikacja, którą B&W przygotowało dla smartfonów.

Oprogramowanie pozwala kalibrować czujniki ruchu, daje także dostęp do kilku dodatkowych funkcji, np. zmiany trybu redukcji hałasu (dostępne są różne ustawienia).

B&W PX to jedne z pierwszych słuchawek, w których zastosowano wygodny, symetryczny standard gniazda USB-C.

B&W PX to jedne z pierwszych słuchawek, w których zastosowano wygodny, symetryczny standard gniazda USB-C.

Odsłuch

Niezależnie od wybranego "połączenia", będziemy uraczeni nadzwyczajną selektywnością, wpisaną jednak w dobrą równowagę tonalną, a nie w rozjaśnienie i wyeksponowanie wysokotonowych detali.

Tych nie zabraknie, gdy tylko są w nagraniu, lecz Bowers & Wilkins PX pracują starannie nad dokładnym pokazaniem dźwięków wszystkich zakresów. Nie ocieplają, nie sklejają, ale selektywność jest całkiem dobrym narzędziem do pokazania plastyczności, tyle że rozumianej inaczej niż w schemacie "kluchowatości", od której PX trzymają się bardzo daleko.

Brzmienie ma stosowną głębię, tworzoną przez przejrzystość i wieloplanowość, a nie przez specjalne nasycenie niskich rejestrów. Bas jest twardy, konturowy, a średnica często wychodzi do przodu. Wysokie tony nie awanturują się, lecz sprawnie i zdecydowanie dopełniają obraz.

W trybie bezprzewodowym (i różnych konfiguracjach) PX prezentują się dobrze - to zaleta szerokiego spektrum układów (de)kodujących, które dostosowują się do różnych źródeł.

Wyciągają maksimum z transmisji BT, dźwięk jest dynamiczny i żywy, jednak w pewnym stopniu dotknięty "płaskością" najwyższej góry i ogólnym spadkiem rozdzielczości - Bowers & Wilkins PX są słuchawkami o dużym potencjale precyzji, więc każda taka zmiana jest łatwa do wychwycenia. 

Potwierdza to podłączenie przewodowe (analogowe), które brzmi bardziej przejrzyście, ale najlepsze efekty, przynajmniej pod względem bezpośredniości i otwartości, zapewnia USB.

Aktywne układy redukcji hałasu mają wpływ na charakter brzmienia, co zresztą przyznaje Bowers, zalecając wyłączenie systemu ANC w sytuacjach, gdy nie jest on niezbędny. Zmiany są słyszalne, idą w kierunku "zachmurzenia", jednak nawet wtedy zachowuje ono dobrą czytelność, a lekkie zmiękczenie może się nawet podobać.

Przetworniki 40-mm osadzono na płytkach dystansujących i mocno skręcono (w kierunku tyłu głowy).

Przetworniki 40-mm osadzono na płytkach dystansujących i mocno skręcono (w kierunku tyłu głowy).

Wygodnie podłączone

W przypadku większości słuchawek bezprzewodowych spotykanych na rynku, do ładowania akumulatorów służą przewody z wtykami USB. Producenci dość swobodnie żonglują jednak dostępnymi standardami konektorów USB.

Poszczególne inkarnacje nie są ze sobą kompatybilne i jeśli nie mamy szczęścia, to przewód USB od innego urządzenia (np. aparatu fotograficznego czy smartfona) nie będzie mógł służyć do ładowania słuchawek (i odwrotnie). Ostatecznie to jednak nie jest tragedia, bo w komplecie ze słuchawkami dostajemy przecież stosowny kabel i należy się go trzymać.

Największym "grzechem" stosowanych standardów połączeń są małe wtyki typu USB-Mini lub USB-Micro, które pasują do odpowiedniego gniazda tylko w jednej, jednoznacznie określonej orientacji.

Wynika to z asymetrycznego kształtu gniazd (i wtyków), a te mają jeszcze niewielkie rozmiary i są dość delikatne, co prowadzi do ich uszkodzeń. W 2014 roku pojawił się standard USB-C, eliminujący ten podstawowy problem.

Złącza USB-C są tutaj symetryczne, więc wtykiem znacznie wygodniej operować. Jednak dopiero w roku 2017 USB-C zaczęło być szerzej stosowane w sprzęcie komputerowym. Jak pokazuje nasz test, producenci słuchawek jeszcze się do USB-C nie przekonali, z wyjątkiem właśnie B&W PX.

Radosław Łabanowski

Specyfikacja techniczna

BOWERS & WILKINS PX
Typ Zamknięte
Poduszka Nauszne
Masa 335
Impedancja (Ω) 22
Bluetooth
Połączenie przewodowe Tak
Kodeki BT aptX, aptX HD, SBC, AAC
NFC nie
Aktywna redukcja hałasów tak
Wymiary: wys./szer./gł., W przypadku urządzeń testowanych w AUDIO wartość mierzona.
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta marzec 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio marzec 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu