AKG trzyma się koncepcji okrągłych muszli, różnicując ich wielkość zależnie od półki cenowej - ponieważ tutaj znajdujemy się w środku oferty, zatem i muszle są średniej wielkości.
Możemy je uznać za wokółuszne, o ile zignorujemy sam dół ucha, który już się nie zmieści - na szczęście nie powoduje to żadnego dyskomfortu, bowiem pady są wykonane z tak delikatnego materiału, iż po chwili przestajemy zwracać uwagę na to drobne "przydepnięcie".
Miłym drobiazgiem są czytelne oznaczenia L i R nadrukowane na siatce wewnątrz muszli AKG K545 - z konstrukcji nie zawsze w jasny sposób wynika (zwłaszcza, gdy muszle są okrągłe), który kanał jest który (nie wszyscy producenci trzymają się niepisanego standardu instalowania gniazd w lewej muszli).
Słuchawki AKG K545 - dodatkowe wyposażenie
Kolejnym dodatkiem jest dostarczenie w komplecie dwóch przewodów, przy czym jeden realizuje standard Apple (z mikrofonem i sterowaniem), ale drugi też ma mikrofon (bez sterowania), który powinien współpracować z większością współczesnych smartfonów.
Piszę "powinien" zamiast "współpracuje", ponieważ bez sprawdzenia, jak jest w rzeczywistości, lepiej sprawy nie przesądzać. Jest jeszcze przejściówka na 6,3 mm, ale w tym miejscu firma zaliczyła drobną wpadkę - przejściówka nie kontaktuje idealnie i do uzyskania prawidłowego sygnału musiałem wyciągać z niej wtyk 3,5 na grubość paznokcia.
Słuchawki AKG K545 - konstrukcja
Pałąk słuchawek AKG K545 to elastyczna stalowa blaszka o szerokości 3,5 cm z czytelnie nadrukowanymi oznaczeniami rozciągnięcia. To też niby drobiazg, ale gdy słuchawki z każdej strony można ustawić w 12 różnych położeniach, to zamiast zgadywać, kiedy są symetrycznie ustawione, wystarczy rzut oka.
Ciekawie opracowano zawiasologię - pierwsza para to masywne, ciasno spasowane metalowe osie pozwalające na ruch w płaszczyźnie pionowej (nie ma obawy, że podczas podskakiwania czy kręcenia głowy je strącimy); druga - kojarzy się z jednostronnymi zawieszeniami współczesnych motocykli. Wygląda to bardzo nowocześnie i działa bez zarzutu.
50-mm przetworniki poznaliśmy już w K550/K551. Udoskonalono za to komory za przetwornikami, aby poprawić jakość niskich tonów. Drugim powodem wprowadzenia nowego modelu była zmiana kolorystyki - pojawił się turkus i pomarańcz na kapslach oraz końcówkach przewodów.
Odsłuch
Mimo że AKG K545 słuchałem dość długo, a może właśnie dlatego, zamiast odwoływać się do wielu konkretnych utworów, pozwolę sobie na uogólnienie, które i tak wyczerpie temat.
Brzmienie neutralne, zrównoważone, klarowne... robi się nudno... i gdy już się zrelaksujemy, gdy już zaczynamy przysypiać, słuchając np. Berlioza symfonii "Fantastycznej", nagle pojawiają się kotły, które natychmiast stawiają na nogi, budząc nas z jesiennego letargu. Za audiofilską poprawnością (polityczną również) czai się tygrys z pazurami, który potrafi ryknąć i drapnąć prosto w ucho.
Waldemar (Pegaz) Nowak