Przygoda z Czarną Perłą rozpoczyna się od miłych wrażeń związanych z opakowaniem - drewnianą "szkatułką". W podwójnym dnie ukryto woreczek z akcesoriami, w którym jest mały wkrętak i komplet śrub montażowych, a na dodatek szczoteczka do czyszczenia igły.
Wkładka gramofonowa Sumiko Black Pearl jest dość wysoka i wygląda masywnie. Na czole zamontowano srebrną, ozdobną płytkę, zamiast otworów przygotowano grube profi le montażowe kształtem zbliżone do ceowników.
Prawdopodobnie potrzebne będą dłuższe niż zazwyczaj śruby (ale są w komplecie). Wkładka ma aluminiowy wspornik, a na jego końcu zamontowano najbardziej typową igłę ze szlifem sferycznym.
Czarna Perła nie będzie ani kapryśna, ani wymagająca wobec przedwzmacniacza. Napięcie 4 mV jest minimalnie wyższe od standardowego, a rekomendowana pojemność obciążenia powinna mieścić się w typowych granicach 100–200 pF.
Warto zwrócić uwagę na rekomendowaną siłę nacisku: przedział 1,5–2 g jest jeszcze typowy, ale Sumiko rekomenduje trzymanie się blisko górnej granicy, wtedy wkładka powinna brzmieć najlepiej. I nie należy się obawiać, że wyniknie z tego szybsze zużycie się igły lub płyt.
Intuicja podpowiadająca zmniejszenie nacisku w celu ich "oszczędzania" jest zwodnicza, w ten sposób tylko sytuację pogorszymy, bowiem zbyt mały nacisk powoduje utratę stabilności igły i w konsekwencji szybsze zużycie. Ale Sumiko oferuje też samą igłę do Czarnej Perły; po jej "wykończeniu" będzie można wkładkę zrewitalizować.
Czytaj również testy z kategorii: Gramofony
Podwieszając Sumiko Black Pearl pod ramieniem, warto spojrzeć (i ewentualnie dokonać korekty) kąta VTA. Sumiko Black Pearl ma dość wysoką obudowę, i choć nie jest to zupełny ewenement (bo podobnie wykonano Grado Green 3) to rodzi określone konsekwencje.
Nie stanie się też jednak żadna tragedia, jeśli zupełnie nic z tym nie zrobimy; delikatnie opuszczony "ogon" wkładki zazwyczaj wzmacnia niskie częstotliwości, co wielu z nas po prostu lubi.
Sumiko Black Pearl - odsłuch
Z brzmieniem analogu kojarzonych jest wiele określeń i na pewno na samym szczycie listy – obok ciepła, spójności, plastyczności – znajdzie się miejsce dla średnich tonów, czyli dla ich wzbogacenia, podkreślenia, dopieszczenia.
W ten sposób nie osiągniemy wszystkich celów, jakie mogą się wiązać z dźwiękiem obiektywnie wysokiej klasy, ale gdy trzeba wybierać, nawet nazywając to kompromisem, w swoich przystępnych cenowo wkładkach typu MM Sumiko nie ma oporów, propozycja jest dzięki temu jasno zdefi niowana.
Parę innych wkładek zmierza w podobnym kierunku, ale każda ostatecznie określa swoje indywidualne brzmienie. Sumiko Black Pearl to nie tylko średnica, jednak można ją uznać za motyw przewodni - na pewno zwraca uwagę i ten walor albo przesądzi o naszym zainteresowaniu, albo skieruje nas do innych propozycji.
Specyficzna barwa i klimat, intensywność i bliskość średnich tonów podkreśla odmienność czarnej płyty, wzmacnia jej "alternatywny" charakter wobec źródeł cyfrowych zapewniających dźwięk bardziej neutralny, dokładniejszy, ale nawet bez żadnych obciążeń – mniej angażujący, wchodzący w szczegóły, a nie wciągający nas w muzyczne emocje.
Sumiko Black Pearl to brzmienie w pewnym sensie brawurowe, w innym – ograniczone. Trzeba też zaznaczyć, że mimo dominacji średnicy, bas rozwija się dość swobodnie.