W bieżącej ofercie (polskiego dystrybutora) znajduje się sześć modeli - trzy MM i trzy MC - a na zamówienie dostępne są dwie kolejne (najdroższe MC). Nas interesują tańsze MM, a konkretnie - podstawowy model Oyster.
Wkładka Sumiko Oyster, podobnie jak sama firma Sumiko, to wkładka o ugruntowanej pozycji. Produkcja odbywa się w Japonii, co wyraźnie zaznaczono na opakowaniu. Podejrzewam, że jest za nią odpowiedzialny któryś z tamtejszych dostawców OEM, ale nie ma w takiej praktyce niczego wyjątkowego.
Otworzyłem biały kartonik z oszczędną grafiką i na rękę wypadło mi plastikowe, kanciaste pudełeczko złożone z dwóch połówek. Przez przeźroczyste wieko widać spory płat grafitowej gąbki, a w jej środku wciśniętą wkładkę. Korpus jest czarny, a igła niebieska - gdyby była biała, to wyglądałaby, wypisz - wymaluj, jak wkładka Unitra Mf-100.
Sumiko Oyster - igła
Czarny korpus wkładki Sumiko Oyster ma typowe, półcalowe mocowanie. Plastikowa, przeźroczysta osłonka jest typową konstrukcją z dodatkowym wycięciem z przodu; być może uratuje nam kiedyś igłę. W razie czego w ofercie Sumiko są same igły, które można kupić i samodzielnie wymienić.
Wspornik wykonano z aluminiowej rurki, igła ma prosty szlif stożkowy. Poziom wyjściowego napięcia wynosi w tym przypadku 4mV, co jest wartością typową i wystarczającą.
Ciekawostką jest natomiast dość wysoka, rekomendowana przez producenta siła nacisku igły - 2,3 G. Nie należy się jej jednak bać (znane są przypadki renomowanych i drogich wkładek, w których wartość ta jest jeszcze wyższa), a już pod żadnym pozorem nie zmniejszać poniżej dopuszczalnego przez producenta zakresu.
Igła nie będzie wtedy stabilnie poruszała się w rowku, co może doprowadzić do znacznie szybszego jej zużycia, a także uszkodzenia płyty. Zbyt niska wartość siły nacisku jest pod tym względem nawet groźniejsza niż zbyt wysoka (oczywiście o podobnych bezwzględnych wartościach błędu).
Ze względu na popularność (i długowieczność) Oystera rozwinął się rynek akcesoriów oferowanych przez firmy trzecie; jeśli ktoś będzie miał ochotę na upgrade, może rozejrzeć się za igłą o bardziej zaawansowanym szlifie eliptycznym.
Odsłuch
Wkładka Sumiko Oyster przyłącza się do VM510CB w dążeniu do ustalenia brzmienia wyraźnie odmiennego od analogowej maniery; również tutaj mocną pozycję zajmuje środek pasma, jest on jednak inaczej wyprofilowany niż w pozostałych wkładkach i w zasadzie już to wystarczy, aby końcowy rezultat był tak jednoznaczny i specyficzny.
Podkreślony, a co najmniej niewycieniowany pozostaje zakres "wyższego środka", przechodzący płynnie i zdecydowanie w wysokie tony. Całe brzmienie jest relatywnie jasne, przez to bliskie, komunikatywne, a nawet "monitorujące" - chociaż nie wchodzi w szlifowanie szczegółów.
Muzyka w odczycie "Ostrygi" jest częściej ofensywna, a rzadziej klimatyczna, chociaż możliwe są różne scenariusze. Mniej miękkości i ciepła, więcej konturów i detali, ale wciąż będzie dużo emocji przy inaczej rozłożonych akcentach. Oczywista spójność przekłada się na naturalność, zwłaszcza gdy pojawiają się np. trąbki i gitary. Bas jest szczupły, punktualny, wspierający raczej rytmem niż obfitością.
Czytaj również:
Jakie urządzenia są potrzebne do kalibracji gramofonu?
Jakiego typu wkładki są lepsze - MM czy MC?
Jaka jest żywotność wkładek gramofonowych?
Jaki jest optymalny nacisk igły na płytę?