Gramofony Technics - sukces z napędem bezpośrednim

25 czerwca 2018 Sprzęt

Historia marki Technics jest długa i bogata w ważne wydarzenia, a te najważniejsze wyznaczają epokowe urządzenia. Kiedy markę Technics reaktywowano kilka lat temu, sukces jej powrotu na rynek był w takim samym stopniu uzależniony od przebojowości nowych projektów, jak też od umiejętnego nawiązania do świetnych tradycji, wykorzystania doświadczeń i dawnych hitów. Moment ten nastąpił szczęśliwie w okresie wielkiej fali powrotu gramofonów. Tutaj Technics dostał specjalną szansę i wykorzystał ją w stu procentach.

Technics ma na swoim koncie wiele świetnych konstrukcji, ale nie wystarczy je "odgrzewać" - można sięgać po dawne wzorce, aby je dalej udoskonalać. Taka jest strategia prawdziwego lidera.

Na początku nowego rozdania, Technics przypomniał o jednym z najbardziej popularnych modeli - SL-1200 - wprowadzając oczywiście jego udoskonaloną wersję (SL-1200G/R). Teraz licytuje znacznie wyżej. Ale znowu odrobina historii.

W 1970 roku Technics popisał się referencyjnym projektem SP-10, który początkowo - jako napęd najwyższej klasy - był dostępny tylko dla profesjonalistów; był chętnie wykorzystywany w studiach, "dziesiątka" pracowała m.in. w BBC.

Czytaj również test gramofonu Technics SL-1200G

Gramofon Technics SL-1200G

Gramofony Technics - krótki przegląd

W połowie lat 70. powstała wersja mk2, a na początku lat 80. - mk3, uznawana aż do dzisiaj za jedną z najdoskonalszych konstrukcji z napędem bezpośrednim. Podobną reputację zyskał wśród audiofilów SL-1000 - już kompletny gramofon (z podstawą i ramieniem), przygotowany na bazie SP-10.

Technics wskrzesił bezkompromisowe urządzenia. Po anonsach, premierach i uroczystych prezentacjach, SP-10R oraz SL-1000R są już dostępne w sprzedaży.

Technics SP-10R

Technics SP-10R to koncepcja równie oryginalna i szalona, jak racjonalna i precyzyjna. W zwartej ramie zamocowano napęd, talerz oraz wydzielony sterownik elektroniczny. U niezależnych wytwórców możemy zamówić obudowę wraz z mocowaniami koniecznymi do instalacji ramienia (lub ramion, bo może ich być kilka), które również dobieramy sobie wedle własnego uznania. Technics zadbał także o użytkowników kompletnych gramofonów na bazie wersji mk2 i mk3 - elementy napędu można wymienić na edycję SP-10R, nowy napęd jest znacznie lepszy.

Technics SP-10R

Czytaj również test gramofonu Technics SL-1200GR

Brzmi to jak herezja, ale minęło przecież wiele lat... i obecnie dostępne środki pozwalają wspiąć się jeszcze wyżej. Zarówno na etapie projektowania, przygotowania materiałów, jak i wykonania, jesteśmy już w innym świecie. Tak jak protoplasta, SP-10R jest urządzeniem z napędem bezpośrednim i bezszczotkowym silnikiem prądu stałego.

Talerz waży niemal 8 kg, został odlany z aluminium i mosiądzu, i wzbogacony stabilizującymi krążkami z wolframu. Układ sterujący to niezależna jednostka, zapewniająca najwyższą stabilność i precyzję obrotów; można je ustawiać z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku i kontrolować na wyświetlaczu OLED.

Gramofon Technics SL-1000R

Technics SL-1000R to kompletny gramofon; według producenta - system gramofonowy, co brzmi dumnie, ale nie wiąże się ze zbędnymi komplikacjami. Napęd SP-10R osadzono w obudowie zintegrowanej z podstawą oraz firmowym, 10-calowym ramieniem w kształcie "S", wykonanym z magnezu, zapewniającym wysoką sztywność i tłumienie rezonansów. Kardanowe zawieszenie złożono ręcznie z precyzyjnych łożysk. Jest też opcja dodatkowych platform dla dwóch kolejnych ramion, które użytkownik może wybrać w ofertach firm SME lub Ortofon - specjalistów w tej dziedzinie.