Lux Story, czyli Luxman wczoraj i dziś

Hi-Fi, jakie dzisiaj znamy, zaczęło rozkwitać w latach 50. za sprawą płyt gramofonowych. Już wtedy powstawały audiofilskie końcówki mocy i Luxman miał w tym swój udział za sprawą lampowej konstrukcji Luxman MA-7A.

Niektórzy twierdzą, że najlepszy okres w działalności Luxmana przypada na lata 60. Pasmo sukcesów zaczęło się w roku 1961 od integry Luxman SQ-5A, ozdobionej wskaźnikiem wysterowania; świat oszalał na tym punkcie, więc podobne rozwiązania weszły już na stałe do sprzętu Luxmana – i nie tylko.

Czytaj testy urządzeń Luxman

MA-7A to pierwsze monofoniczne końcówki mocy Hi-Fi, takie audiofilskie cuda powstawały już w roku 1958, jeszcze pod szyldem marki "Lux".

SQ-5A zyskał popularność dzięki wyjątkowemu wyglądowi miernika poziomu umieszczonego na środku przedniego panelu. Ten model był już wyposażony w oryginalny obwód kontroli tonu LUX, który można znaleźć w najnowszych modelach firmy Luxman.

W roku 1964 powstał jeden z największych klasyków – wzmacniacz Luxman SQ-38 – produkowany (z modyfikacjami) przez kilka dekad. Był też epizod z dość egzotyczną, ale wciąż pociągającą konstruktorów na całym świecie lampową konstrukcją typu OTL (wzmacniacz lampowy bez transformatorów wyjściowych), wprowadzoną pod symbolem MQ-36.

Firma wytwarzała także kity DIY, w tym wzmacniacze oraz gramofony oznaczone logo LUX KIT. Nie lekceważyła żadnego nośnika audio, w latach 80. intensywnie pracowała nad zaawansowanym systemem odtwarzania kaset magnetofonowych – był to mechanizm, który (trochę na wzór magnetofonu szpulowego) wyciągał taśmę z kasety i podawał do wydzielonego bloku głowic.

SQ-38D jest z nami już przeszło pół wieku, doczekał się wielu wersji i modyfikacji.

Ambitne projekty dotyczyły także CD. Luxman szybko zaczął badać sposoby upsamplowania oraz interpolacji, aby wyjść poza pierwotne ograniczenia formatu, a po kilkudziesięciu latach wszyscy zrozumieli konieczność realizacji tych postulatów – dzisiaj niemal każdy odtwarzacz CD działa w taki sposób.

W latach 80. zaczęły się także biznesowe turbulencje. W roku 1987 firmę przejął koncern Alpine, który nie do końca rozumiał wcześniejszą filozofię produktów Luxmana. Po kilkunastu latach Luxman trafił w ręce prywatnych, mniejszych inwestorów.

Wzmacniacz lampowy MQ-36 został zaprojektowany bez transformatora wyjściowego.

W roku 1975, na 50. urodziny, Luxman przygotował końcówkę mocy M-6000, przedwzmacniacz C-1000 oraz tuner T110.

Luxman w wersji "zrób to sam", a więc marka Luxkit i oryginalny folder z 1982 roku.

Być może wietrzyli oni renesans stereo, ale klimat nie okazał się wówczas (jeszcze) tak łaskawy dla wysokiej klasy sprzętu stereo, aby natychmiast zrealizować zyski. Ambitne, a jednocześnie specyficzne, wyłącznie high-endowe projekty nie sprzedają się jak świeże bułeczki.

Najnowszy rozdział historia Luxmana otwieramy w roku 2017, kiedy markę przejął koncern IAG (International Audio Group).

Luxman PD 300 – jeden z najbardziej niezwykłych gramofonów, wyposażony w system "zasysający" płytę do powierzchni talerza.

Luxman oferuje obecnie trzy nowe wzmacniacze zintegrowane: L-505uXII, L-507uXII i najlepszy wśród nich L-509X; nieco starsze to L-590AXII i L-550AXII. Znajdziemy też wzmacniacze "dzielone" (dwa przedwzmacniacze i trzy końcówki mocy), a to zaledwie tranzystorowa część rodziny, Luxman ma w zanadrzu także wzmacniacze lampowe.

I duży wybór urządzeń innego rodzaju – źródła cyfrowe i analogowe, odtwarzacze płyt, plików, przetworniki C/A, gramofony, dedykowane im przedwzmacniacze, wreszcie takie "drobiazgi", jak wzmacniacz słuchawkowy oraz cały gąszcz kabli. Wertując katalog Luxmana, natrafiłem też na oprogramowanie – odtwarzacz plików przeznaczony dla komputerów z systemami operacyjnymi Windows i Mac OS (X).

C900u/M900u to już współczesność i obecnie najlepszy wzmacniacz Luxmana.

 Moc 2 x 150 W na 8 Ω jeszcze nie imponuje, ale 1200 W na obciążeniu 1 Ω – to już COŚ.