LUXMAN
L-509X

Od wielu lat wzmacniacze Luxmana wyglądają podobnie, firma ustaliła własny styl i trzyma się go tak konsekwentnie. Trudno rozróżnić urządzenia produkowane obecnie, 30, 40 czy nawet 50 lat temu. A jednak japońska firma nieustannie pracuje nad nowymi konstrukcjami.

Nasza ocena

Wykonanie
Topowa Integra Luxmana, piękna i wyniosła. Efektowne wskaźniki wychyłowe. Wzorcowo solidna obudowa, starannie zaaranżowany układ wewnętrzny z ekranowanymi sekcjami. Końcówka w klasie AB, dużo firmowych rozwiązań w najnowszych i najlepszych wersjach.
Funkcjonalność
Konserwatywna, zamknięta w świecie analogowym, ale w tym stylu absolutnie kompletna. Duża liczba wejść liniowych, gramofonowe MM/MC, wyjście słuchawkowe, wszystkie klasyczne regulacje. Zdalne sterowanie.
Brzmienie
Wszystko w najlepszym porządku. Wysoka moc wyjściowa (2 x 153 W/8 Ω, 2 x 252 W/4 Ω), niskie szumy (-88 dB), bardzo niskie zniekształcenia.
Artykuł pochodzi z Audio

Rola wzmacniacza zintegrowanego w szerszej perspektywie, w wydaniu innych producentów i w wielu systemach, jest dzisiaj wyraźnie inna, znacznie szersza niż jeszcze kilka lat temu.

Integra bez nowoczesnych dodatków funkcjonalnych, takich jak przetwornik cyfrowo-analogowy, odbiornik Bluetooth czy nawet moduł odtwarzacza strumieniowego jest "zjawiskiem" coraz rzadszym.

Mimo to Luxman L-509X - najdroższy w ofercie Luxmana wzmacniacz zintegrowany - nie miesza się do spraw cyfrowych, nie ma też rozwiązań modułowych, co z pewnością wielu audiofilów ucieszy, bowiem dobrze rokuje dla sprawy dla nich zasadniczej - brzmienia.

Wedle konserwatywnej koncepcji, referencyjny wzmacniacz powinien skupiać się na wykonaniu swojego głównego zadania - wzmacnianiu sygnałów analogowych (bo takie biegną dalej do pasywnych zespołów głośnikowych).

Jakiekolwiek dodatki - czy to w postaci przetwornika C/A, czy też, co gorsza, modułów bezprzewodowych - będą źródłem zakłóceń i kompromisów jakościowych.

Oczywiście DAC czy też odtwarzacz strumieniowy jest potrzebny w nowoczesnym systemie, ale w hi-endzie dostęp do nich niekoniecznie jest rolą wzmacniacza - po prostu trzeba kupić niezależne urządzenia, wedle własnych potrzeb.

Czytaj również: Jakie są i czym się charakteryzują klasy pracy wzmacniacza?

Wskaźniki wyskalowano w decybelach, pozycja zero teoretycznie oznacza maksymalną moc wyjściową.
Wskaźniki wyskalowano w decybelach, pozycja zero teoretycznie oznacza maksymalną moc wyjściową.

Jeżeli kogoś stać na zakup L-509X, to raczej nie zrobi na nim większego wrażenia znacznie mniejszy wydatek na całkiem porządny DAC (których ceny dzisiaj na tle wzmacniaczy i kolumn są bardzo przystępne).

Luxman L-509X to wzmacniacz potężny, wierny "tradycyjnym wartościom" w projektowaniu tego typu urządzeń. O technice impulsowej nie ma mowy.

Waży blisko 30 kg i nie tylko wyglądem, lecz również bogactwem najróżniejszych (ale klasycznych dla wzmacniacza) funkcji przypomina nieco Accuphase, chociaż analizując historię obydwu firm, można dojść do wniosku, że to Accuphase poszedł tropem Luxmana, a nie odwrotnie.

Luxman L-509X - wzornictwo

Obudowa wykonana jest głównie ze stali i aluminium. Styl Luxmana L-509X określa nie tylko wysokie chassis, ale głównie para dużych wskaźników wychyłowych. Na froncie jest jeszcze konwencjonalna para dużych pokręteł (wzmocnienie i wybór źródeł) oraz szereg mniejszych manipulatorów.

Czytaj również: Czy 'godzina 12.00' na gałce wzmocnienia oznacza wysterowanie wzmacniacza do połowy jego mocy znamionowej?

Pokrętło głośności wygląda dość zwyczajnie, ale kryje się za nim skomplikowany regulator o nazwie LECUA.
Pokrętło głośności wygląda dość zwyczajnie, ale kryje się za nim skomplikowany regulator o nazwie LECUA.

Wzmocnienie wyskalowano od 0 do minus nieskończoności, gałka obraca się płynnie, z lekkim oporem - połączona jest z potencjometrem, ten jednak sam nie tłumi sygnału, ale steruje zaawansowanym systemem regulacji o nazwie LECUA (więcej o nim w dalszej części).

Znane od lat regulacje dotyczą "barwy", a więc poziomu tonów niskich i wysokich, kolejne pokrętło to "balans", a więc zrównoważenie kanałów, wszystkie możemy na stałe odłączyć, aby skrócić ścieżkę sygnału.

Charakterystycznie ścięte manipulatory w dolnej części frontu pozwalają na wybór wyjść głośnikowych i wyjścia dla rejestratora (pętli towarzyszy oczywiście funkcja monitorowania).

Układ przedwzmacniacza phono w Luxmanie L-509X obsługuje zarówno wkładki MM, jak i MC, przyjęte parametry (czułość 0,3 mV, obciążenie 100 Ω) powinny zapewnić dobrą współpracę z większością modeli.

Czytaj również: Na czym polega bi-amping i jakie są jego warianty?

Jak kilka dekad temu – regulacja trybów pracy przedwzmacniacza gramofonowego oraz pętli magnetofonowej.
Jak kilka dekad temu - regulacja trybów pracy przedwzmacniacza gramofonowego oraz pętli magnetofonowej.

Luxman L-509X - przyłącza

Wejść liniowych jest pod dostatkiem, cztery RCA i dwa XLR (chociaż wewnętrzna konstrukcja nie jest zbalansowana), jest też pętla dla rejestratora. Możemy rozdzielić sekcję przedwzmacniacza i końcówek mocy, wykorzystując niezależnie każdą z nich.

Dwie pary solidnych terminali głośnikowych są włączane niezależnie, a na froncie jest też wyjście słuchawkowe. Wyposażenie jest więc kompletne w tradycyjnym schemacie wzmacniacza zintegrowanego, ustalonym kilkadziesiąt lat temu.

Również układ wewnętrzny nie jest rewolucyjny, lecz stanowi kwintesencję najlepszych rozwiązań. Architektura uwzględnia wymogi elektryczne i mechaniczne. Przygotowano kilka komór wyznaczonych przegrodami.

Czytaj również: Jakie są podstawowe typy tranzystorów, ich charakterystyka i zastosowanie?

W L-509X nie ma techniki cyfrowej, wszystkie wejścia przyjmują wyłącznie sygnały analogowe (co nie znaczy, że tylko gramofonowe...)
W L-509X nie ma techniki cyfrowej, wszystkie wejścia przyjmują wyłącznie sygnały analogowe (co nie znaczy, że tylko gramofonowe...)

Ich rolą jest wzmocnienie obudowy i ekranowanie poszczególnych bloków. Centralne miejsce zajął zasilacz. Wprawdzie nie jest to układ dual mono, ale z pojedynczego transformatora (600 VA) napięcie trafia do dwóch identycznych bloków kondensatorów filtrujących (w każdym 40 000 mF).

Dla każdego kanału przygotowany jest oddzielny moduł końcówki mocy, z dużym radiatorem. Wzmacniacz pracuje w klasie AB, z autorskim układem sprzężenia zwrotnego o nazwie ODNF ("Only Distortion Negative Feedback"), wciąż doskonalonym, a w Luxmanie L-509X zastosowano najnowszą wersję 4.0. Skuteczność jego działania potwierdzają nasze pomiary.

W końcówce mocy są dwa stopnie wzmocnienia - pierwszy z trzema równoległymi gałęziami i układami Darlingtona, w drugim (wyjściowym) pracuje osiem (na kanał) tranzystorów w konfiguracji przeciwsobnej.

Czytaj również: Czy do wzmacniaczy cyfrowych można podłączyć gramofon analogowy?

L-509X ma dwa wejścia XLR, każde z hebelkiem pozwalającym odwrócić fazę.
L-509X ma dwa wejścia XLR, każde z hebelkiem pozwalającym odwrócić fazę.

W sekcji zabezpieczeń wyjściowych zastosowano wysokiej jakości przekaźniki. Mając jednak na uwadze konieczność utrzymania impedancji wyjściowej na jak najniższym poziomie (przekładającej się na wysoki współczynnik tłumienia), połączono równolegle kilka gałęzi zabezpieczeń - wypadkowa rezystancja bloku przekaźników jest niższa (względem pojedynczego elementu).

Przedwzmacniacz zajmuje dwie komory - tylną z selektorami źródeł oraz przednią z kompletem regulatorów.

Obwód regulacji głośności o nazwie LECUA (Luxman Electronically Controlled Ultimate Attenuator) to rozwiązanie zaczerpnięte z topowego preampu Luxmana – C-900u.

Regulacja odbywa się w zakresie 88 dyskretnych poziomów. W nowej wersji LECUA1000 skrócono ścieżkę sygnałową, poprawiając projekt samej płytki. Zaletą nie tylko LECUA, ale w ogóle regulacji tego typu jest bardzo duża zbieżność pomiędzy poszczególnymi torami (kanałami) w każdym punkcie, trwałość i niezawodność.

Luxman podkreśla także odporność na wibracje zewnętrzne. Jakość wykonania L-509X pozwala przypuszczać, że urządzenie będzie służyć przez wiele lat, a jeszcze przez co najmniej kilka pozostanie na szczycie oferty wzmacniaczy zintegrowanych Luxmana.

Czytaj również: Jakie są podstawowe typy wzmacniaczy cyfrowych?

Luxman jest kompletnie wyposażony w tradycyjne dodatki. Regulacje barwy i zrównoważenia kanałów można całkowicie odłączyć.
Luxman jest kompletnie wyposażony w tradycyjne dodatki. Regulacje barwy i zrównoważenia kanałów można całkowicie odłączyć.

Odsłuch

Kiedyś byłoby to bardzo dziwne, wydumane, ale obecnie i przy specyfice Luxmana L-509X nie mam obaw, aby opis zacząć od wejścia gramofonowego, tym bardziej że ukazuje ono większość zalet wzmacniacza. A doskonałe wrażenie zaczyna się, zanim jeszcze igła opadnie na płytę, i wcale nie zamierzam wracać do wyglądu i wykonania.

Sekcja phono chwali się bowiem bardzo niskim szumem i przydźwiękiem. Nie odnotowałem najmniejszych problemów w żadnej konfiguracji (tak z wkładkami MM, jak i MC), a absolutna cisza dodaje emocji, zapowiada bowiem pojawienie się muzyki na bardzo ciemnym (akustycznie) tle, co zawsze poprawia dynamikę i detaliczność, a ostatecznie - muzykalność.

Pierwsze dźwięki w pełni takie oczekiwania potwierdzają, o ile tylko szum przesuwu igły nie będzie dokuczliwy (na co wzmacniacz wpływu już nie ma) i dysponujemy niezłym gramofonem, czeka nas analogowa uczta.

Czytaj również: Co to jest współczynnik tłumienia wzmacniacza?

Dużą obudowę wypełniają układy dla tego typu wzmacniacza najważniejsze - zasilacz oraz dwie końcówki mocy.
Dużą obudowę wypełniają układy dla tego typu wzmacniacza najważniejsze - zasilacz oraz dwie końcówki mocy.

Luxman L-509X wydobywa z winylu zarówno jego najlepsze, choć specyficzne cechy, jak też utrzymuje zrównoważenie i przejrzystość, szykując w ten sposób scenę pod wyjątkowe przedstawienie. Dźwięki są pełne, soczyste, chwilami oleiste, ale nie jednostajne; słychać zróżnicowane faktury, a przestrzeń jest imponująca.

Przekonujące, a przede wszystkim bardzo przyjemne jest połączenie spójności i nasycenia, z dopieszczaniem każdego detalu, precyzyjnie ulokowanego w dowolnym obszarze sceny.

Taka prezentacja jest efektowna i niemęcząca, nawet jeżeli wydaje się "ponadnaturalna" względem dźwięków prawdziwych instrumentów, nieco zbyt ciepła i delikatna, to pozostaje bliska klasycznemu ideałowi "analogu".

W obsłudze gramofonu Luxman L-509X pokazuje ogromną rozwagę i wrażliwość, jest nie tyle czarodziejem, co starannym, drobiazgowym pośrednikiem, strażnikiem winylowych skarbów, mistrzem harmonii, stylu i elegancji. I w takim samym stopniu - rezerwuarem siły, która pozwala zabrzmieć dostojnie i potężnie.

Luxman L-509X radzi sobie zarówno z graniem kameralnym, jak i z rockowym łomotem, chociaż w trudniejsze zadania wkłada jakby więcej zaangażowania, szerzej rozwija skrzydła, wspina się na wyżyny - po prostu pokazuje w pełni swoje wysokie kompetencje, jakie nie są potrzebne do prostych kawałków. Źródła cyfrowe nie przynoszą radykalnej zmiany, ale pozwalają dostrzec różnice, i to z dość ciekawej perspektywy.

Czytaj również: Czy 50-watowym wzmacniaczem można uszkodzić 200-watowe kolumny?

W każdej końcówce pracuje osiem tranzystorów bipolarnych.
W każdej końcówce pracuje osiem tranzystorów bipolarnych.

Wyśmienite możliwości na wejściu gramofonowym są częścią większej całości - zakrojonego na szeroką skalę, dotyczącego wszystkich źródeł, profilu łączącego naturalność, spokój i precyzję.

Oznacza to, że Luxman kulturalnie, ale konsekwentnie rozróżnia i ukazuje jakość i technikę nagrań. To gracz wytrawny, dokładny i... w pewnym sensie bezwzględny. Słabszych nagrań nie masakruje, nie zmusza nas do ich porzucenia, ale też ich nie przerabia, nie retuszuje.

I w takim ujęciu okazuje się, że źródła cyfrowe, chociaż zwykle brakuje im głębi, poloru i barwy analogu, mogą mieć nad nim przewagę w dynamice i klarowności, szczególnie przy nagraniach orkiestrowych, ale także przy ostrym rocku.

Nie jest to reguła, bo Luxman nie popada w żadne "uzależnienie" ani nas nie chce przekonywać do wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy... Mimowolnie pokazuje, że nagrania są różne, sam format wszystkiego nie przesądza, a nawet jak ma swój wpływ, to jest on bardzo złożony.

Czytaj również: Co to znaczy trudne obciążenie? Co to jest wzmacniacz wydajny prądowo? Co to znaczy, że wzmacniacz 'nie napędzi' kolumn?

Właściwe wzmocnienie ustalane jest w sekcji przedwzmacniacza, do której potencjometr dostarcza tylko sygnały sterujące.
Właściwe wzmocnienie ustalane jest w sekcji przedwzmacniacza, do której potencjometr dostarcza tylko sygnały sterujące.

Z każdego materiału wyciąga najlepszą dostępną plastyczność, a gdy jej jednak ewidentnie brakuje - nie będzie go "przerabiał". Nie żałuje emocji, ale tych odtworzonych, a nie dołożonych.

Dlatego niektóre nagrania brzmią spektakularnie, inne wstrzemięźliwie, a wszystkie - wiarygodnie. Można więc L-509X podziwiać za muzyczną uniwersalność, zrównoważenie i wyrafinowanie lub ponarzekać na umiar i oszczędność.

Luxman L-509X nie jest to wzmacniacz o szalonym temperamencie, jadący po bandzie, pracujący nad podniesieniem słuchaczowi adrenaliny - to profesjonalista i dżentelmen, i taki też powinien być jego użytkownik.

W tej recenzji postanowiłem odejść od typowego schematu opisywania poszczególnych zakresów pasma. Luxman L-509X zasługuje na takie podejście (i wysiłek) zarówno bezproblemową neutralnością, jak i wysoką kulturą.

Specyfikacja techniczna

LUXMAN L-509X
Moc znamionowa (1% THD+N, 1 kHz) [W] 8 Ω, 2x 153
Moc znamionowa (1% THD+N, 1 kHz) [W] 4 Ω, 2x 252
Czułość (dla maksymalnej mocy) [V] 1x 0,22
Stosunek sygnał / szum (filtr A-ważony, w odniesieniu do 1W) [dB] 88
Dynamika [dB] 110
Współczynnik tłumienia (w odniesieniu do 4 Ω) 113
Wymiary: wys./szer./gł., W przypadku urządzeń testowanych w AUDIO wartość mierzona.
Laboratorium
Laboratorium Luxman L-509X

Zacznijmy od sprawy formalnej i zarazem nieco zaskakującej. Otóż cały komplet pomiarów został wykonany z włączonym systemem "Line Straight" (to odpowiednik popularnego Direct), co jest standardową procedurą, ale dla wejść... niezbalansowanych.

Kiedy porównaliśmy wyniki pod względem poziomu szumów i zniekształceń harmonicznych, okazało się, że praca układu niesymetrycznego jest wyraźnie lepsza. Tym samym zdecydowanie rekomendujemy wejścia RCA. L-509X nagrzewa się dość znacznie, nawet gdy nie podamy żadnego sygnału.

Prąd spoczynkowy tranzystorów jest dość wysoki, co pozwala zakładać, że w jakimś zakresie wzmacniacz pracuje w klasie A. Należało się tego spodziewać, bo sam Luxman przyznaje, że w takich warunkach L-509X pobiera z sieci zasilającej aż 150 W. Producent określa moc wyjściową L-509X na 2 x 120 W przy 8 Ω i 2 x 220 W przy 4 Ω, ale w rzeczywistości wzmacniacz potrafi znacznie więcej. Przy 8 Ω moc wynosi 154 W w jednym kanale i 2 x 153 W w stereo, przy 4 Ω odpowiednio 1 x 273 W i 2 x 252 W.

Wzmacniacze wyposażone w tzw. VU Mettery wyglądają atrakcyjnie, ale dostają w naszym laboratorium dodatkowe zadanie. W L-509X wskaźniki wyskalowano w dB, poziom 0 dB znajduje się dość daleko na skali, co pozwala przypuszczać, że Luxman ustalił tutaj moc znamionową.

W pomiarach wskaźniki osiągały wartość 0 dB wtedy, gdy napięcie na wyjściach głośnikowych (niezależnie od impedancji obciążenia) wynosiło dokładnie 27 V. Taki wynik przekłada się na moc równą 91 W w przypadku 8 Ω oraz 182 przy 4 Ω. Nie jest to więc ani moc deklarowana przez producenta, ani faktycznie zmierzona. Możemy wzmacniacz spokojnie "przesterować" (wedle wskazań wskaźników), do faktycznego wejścia w obszar wysokich zniekształceń pozostaje jeszcze kilka decybeli.

Czułość L-509X wynosi 0,22 V, a więc bardzo blisko standardu (0,2 V). Bardzo dobry jest odstęp od szumu – 88 dB, dzięki czemu dynamika sięga 110 dB. Charakterystyki przetwarzania (rys.1) przy 10 Hz mają spadek zaledwie o -0,3 dB, z kolei spadki -3 dB w zakresie wysokotonowym ustalamy przy wysokich 80 kHz (8 Ω) i 71 kHz (4 Ω).

Powodów do najmniejszych zastrzeżeń nie daje rozkład harmonicznych (rys. 2). Najsilniejsza druga, która leży przy bardzo niskich -89 dB, trzecia jest już poniżej -90 dB, następne nikną w szumach, też bardzo niskich. Zakresy THD+N niższych od 0,1% (rys. 3) odnajdujemy dla mocy przekraczających 1,2 W przy 8 Ω i 2,1 W przy 4 Ω.

Na cenzurce same piątki.

LUXMAN testy
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta marzec 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio marzec 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu