Mówię Bach, myślę - Jan Sebastian, niczym w słusznie minionym okresie mówiło się Rewolucja, a myślało - Lenin. Tymczasem Bachów było przecież wielu. Inna sprawa, że nie wywarli na potomnych tak wielkiego wpływu.
Jednym z nich był Carl Philipp Emanuel Bach, zwany "berlińskim" lub "hamburskim". Był drugim synem Jana Sebastiana z pierwszego małżeństwa. Miał być prawnikiem, jednak geny zwyciężyły i po porzuceniu studiów prawniczych objął w Berlinie stanowisko nadwornego klawesynisty Fryderyka II. Następnie w Hamburgu został dyrektorem muzyki kościelnej na miejsce zmarłego Telemanna.
Pozostawił po sobie ogromną spuściznę kompozytorską. Zachowało się ponad 200 utworów fortepianowych, utwory kameralne, oratoria, pasje sonaty, kantaty... Wyprzedzał swoją epokę o wiele bardziej niż jego genialny ojciec, który współczesną sobie muzykę doprowadził do absolutu, ale nie nadał jej nowego kierunku.
Carl Philipp Emanuel Bach w swoich kompozycjach zapowiadał klasycyzm Haydna. Choć komponował głównie na klawesyn, to również ze względu na zainteresowania Fryderyka Wielkiego (był flecistą) stworzył 121 sonat na flet oraz koncerty fletowe. Jeden z nich prezentuje Jacques Zoon. A Koncert obojowy - Jonathan Kelly. Znakomite granie.
Stanisław Bukowski
DEUTSCHE HARMONIA MUNDI 2014