YAMAHA
RX-V475

Symbole zeszłorocznych modeli Yamahy kończyły się cyfrą "trzy". Przeskakujemy jednak "czwórkę’ i w roku 2013 szukamy amplitunerów z "piątką". Zapowiedziano już pięć modeli. Najtańsze to RX-V375, następnie testowany RX-V475, dalej 575 oraz 675, aż po najdroższy z najnowszych - RX-V775. Już zeszłoroczny RX-V473 został wyposażony w komplet funkcji sieciowych i okrzyknięty mianem najtańszego amplitunera "Network".

Nowy model wygląda podobnie, eksponuje serię przycisków, klasyczne pokrętło głośności i niebieski wyświetlacz umieszczony za błyszczącą, górną sekcją frontu. W dość obszernej formie pozostawiono wejście podręczne, w którym znalazł się też port USB, odczytujący nie tylko pliki z nośników pamięci, ale również komunikujący się ze sprzętem Apple.

Pilot, jak to u Yamahy, ma mnóstwo przycisków o różnych kształtach i kolorach - wręcz zachęca, by się w tym wszystkim pogubić lub… rzucić go w kąt i zainstalować przygotowaną przez Yamahę aplikację sterującą, dostępną dla smartfonów i tabletów z systemami Apple iOS oraz Android.

Tylna ścianka amplitunera Yamaha RX-V475, mimo że nie wydaje się zatłoczona, ma jednak większość formatów i standardów. Sekcja HDMI zawiera pięć wejść i jedno wyjście; jedno z wejść HDMI jest dedykowane sprzętowi przenośnemu, zgodnie ze standardem MHL.

Złącza HDMI pracują z rozdzielczością 4K, wyłącznie jako selektory wejść, gdyż amplituner nie ma skalera tego formatu. Do wszystkich wejść analogowych (dwa komponenty i cztery kompozyty) przygotowano po jednym wyjściu, sygnały analogowe nie są konwertowane na cyfrowe. Mamy tutaj trzy analogowe wejścia audio, także cztery cyfrowe - dwa optyczne i dwa elektryczne. Do tego obowiązkowe wyjście sygnału LFE (do subwoofera).

Yamaha RX-V475 to amplituner sześciokanałowy (formatu 5.1) z pięcioma końcówkami mocy i pięcioma terminalami głośnikowymi. Amplitunery Yamahy oferują najczęściej - jako jedne z nielicznych na rynku - możliwość obsługi 4-omowych kolumn poprzez odpowiednią konfi gurację.

Niestety, jak wynika z instrukcji obsługi, funkcja selektora impedancji, a przez to praca z 4-omowymi głośnikami, jest dostępna tylko w modelach przeznaczonych na rynek USA. W Europie funkcję tę zablokowano. Dlaczego? Prawdopodobnie z powodu przekraczenia restrykcyjnych, unijnych norm dotyczących maksymalnej temperatury.

Na tylnym panelu Yamahy RX-V475rolę jednego z najważniejszych gniazd przejmuje port LAN do podłączenia sieci komputerowej. Gdyby jednak popularna skrętka sprawiała kłopoty, możemy sięgnąć po opcjonalny, firmowy moduł Wi-Fi, dodający transmisję bezprzewodową. Wśród dedykowanych amplitunerowi akcesoriów jest także moduł Bluetooth.

Wszystkie dobrodziejstwa strumieniowe nie miałyby sensu bez odpowiedniego wsparcia ze strony układów dekodujących. Yamaha odtwarza formaty MP3, WMA, AAC oraz Flac - te ostatnie w wersji 24 bit/192 kHz. Yamaha RX-V475 wyświetla funkcje i kompletne menu na ekranie podłączonego telewizora. Oprawa graficzna nie jest nadzwyczajna, ale od strony czytelności obsługi nie można jej niczego zarzucić.

Odsłuch

Yamaha RX-V475 emanuje pozytywnymi emocjami. Chętnie dokazuje, jest żywiołowa, otwarta i radosna, dźwięk dobrze pasuje do wiosennego nastroju. Ma mnóstwo energii i pomysłów na brzmienie, które ubarwia nieco po swojemu, ale nie przejaskrawia i nie przesadza.

Gra odważnie, chętnie angażuje siebie i słuchacza. To wciągający, wibrujący dźwięk, który chce pokazać jak najwięcej w każdym momencie. Czasami się potknie, ale nie przewróci.

Wokale mają wzbogaconą barwę, są mocne, dźwięczne, nie zawsze dokładnie takie, jakie znaliśmy wcześniej, lecz zawsze nasycone, ożywione, nigdy nie suche i zmęczone. Jeżeli nawet przyłapiemy Yamahę na jakimś błędzie, to chce się powiedzieć – ten się nie myli, kto nic nie robi. A Yamaha robi bardzo dużo, aby chciało nam się słuchać muzyki i oglądać filmy.

Upraszczając, można stwierdzić, że staje ona w opozycji do spokojnego, wyważonego Sherwooda, a po stronie żywiołowego Denona. Jest jednak i tutaj pewna różnica - Denon jest ostrzejszy, dobitniejszy w zakresie wysokich tonów, za to bas ma "unormowany" (co oczywiście można niemal dowolnie zmienić za pomocą subwoofera), natomiast Yamaha gra basem swobodniejszym, a przy tym jednak delikatniejszą górą, w którą wątki metaliczne wkradają się tylko od święta.

Tutaj najwięcej energii płynie ze środka pasma, bardzo wyrazistego, bezpośredniego, nie zawsze krystalicznie czystego, ale "naturalistycznego". Yamaha RX-V475 wyodrębnia i podkreśla główne dźwięki, w kinie priorytetowo traktuje dialogi, najważniejsze zdarzenia na scenie – czy to muzycznej, czy filmowej - są dowartościowane i wysunięte.

Radek Łabanowski

Specyfikacja techniczna

YAMAHA RX-V475
Obraz
Rodzaj Amplitunery
Obsługiwane formaty MP3, WMA, AAC, Flac
Ilość końcówek 5
Moc 8 [Ω] (1% THD+N, 1 kHz) [W] 2K 99
Moc 4 [Ω] (1% THD+N, 1 kHz) [W] 2K 0
Wejścia / wyjścia video HDMI / komp.
Skaler 1080 p.
Dekodery surround DD-TrueHd,DTS HD MA,DD,DD Plus,DD EX,DTS,DTS ES,DTS neo:6
Wymiary: wys./szer./gł., W przypadku urządzeń testowanych w AUDIO wartość mierzona.
Laboratorium
Yamaha RX-V475

Pomiary Yamahy wykonywałem, podobnie jak w przypadku Denona i Sherwooda, wyłącznie dla 8-omowych obciążeń, europejska wersja RX-V475 nie ma selektora impedancji. Moc każdej z końcówek wynosi 99 W, ale ograniczenia zasilacza dają o sobie znać już w stereo, gdzie uzyskujemy 2 x 80 W. Nieco zaskakujący jest jeszcze gwałtowniejszy spadek przy trzech kanałach - do 3 x 53 W, tak jakby całkowita wydajność zasilacza miała wynosić ok. 160 W.

Na szczęście w trybie pięciokanałowym mamy nie ok. 30 W na kanał, lecz 5 x 40 W, a to wynik przyzwoity. Czułość jest minimalnie niższa od standardowej, ale bezproblemowa (0,27 V), z kolei odstęp od szumów, choć wciąż nieimponujący, to najlepszy w testowanej trójce (83 dB); dzięki temu dynamika wspina się na pułap 103 dB - nawet o 1 dB wyższy niż w przypadku Denona, który miał najwyższą moc, ale i nieco wyższy szum.

Pasmo przenoszenia (rys.1) jest wyborne, najlepsze w tym teście, przy 10 Hz spadek wynosi zaledwie -0,2 dB, a przy 100 kHz nie przekracza -1 dB. W analizie spektrum (rys. 2) widać nieparzyste, najsilniejsza trzecia ma poziom -82 dB, ale już piąta i siódma leżą poniżej -90 dB. Z rys. 3. wynika, że zniekształcenia THD+N poniżej 0,1 % są dostępne już dla mocy niższych od 1 W.

YAMAHA testy
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta marzec 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio marzec 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu