Nazwa zobowiązuje - w archipelagu Balearów Majorka to największa wyspa, mimo że w skali globalnej nie jest aż tak imponująca. Firma z pewną nonszalancją podchodzi do geograficznych wzorców, bo chociaż w serii jest też Minorca (model podstawkowy, już przez nas testowany), Formentera (centralny) i malutka Cabrera (naścienne "surroundy"), to drugie co do wielkości kolumny nazwano zamiast Ibiza … Java - co kojarzy się z wielką wyspą Indonezji.
Niedoszła Ibiza, czyli Java, jest pod względem układu konstrukcją bardzo podobną do Majorki, tylko odrobinę mniejszą, z 18-cm niskotonowymi. W Cabasse MC40 MAJORCA mają one średnicę 22 cm, co też ukazuje tę kolumnę jako największego pakera tego testu, chociaż podobny był już grupie tańszej, dwa miesiące temu – Dali Ikon 8 – tak jak Majorca flagowiec swojej serii.
Schemat, w którym konstrukcja z parą 22-cm niskotonowych staje się największym modelem danej linii jest spotykany dość często; takiego kalibru nie przekracza się już na co dzień, a czasami się nawet do niego nie dochodzi, zatrzymując na 18-cm, nawet w konstrukcjach trójdrożnych – jak w Dynaudio Excite X36; użycie głośników 22-cm niemal automatycznie oznacza uruchomienie układu trójdrożnego, ponieważ przetworniki o takiej średnicy z trudem dają sobie radę jako nisko-średniotonowe; w zamian głośnik nominalnie 22-cm ma powierzchnię membrany ok. 50% większą niż głośnik nominalnie 18-cm, a generalnie rzecz biorąc, również większą amplitudę i często niższą częstotliwość rezonansową, co w sumie znacznie zwiększa jego wydajność w zakresie najniższych częstotliwości.
Zastosowanie dwóch głośników 22-cm daje rezultaty w najogólniejszym zarysie takie, jak użycie trzech albo nawet czterech 18-cm głośników podobnej klasy. Może zatem zaspokoić wszystkie "życiowe potrzeby", z wyjątkiem tych najbardziej ekstremalnych…
Sięganie po głośniki 25-cm, a tym bardziej 30-cm, pozwala oczywiście wyzwolić jeszcze większe basowe emocje - i tak się dzieje w kolumnach "wiekopomnych" (lub całkiem przeciwnie – tandetnych i niewartych uwagi), jednak oznacza to zdecydowane wyjście poza estetykę obowiązującą kolumny popularne, "salonowe" – wymusza bowiem dużą szerokość obudowy, nielubianą szczególnie przez płeć piękną.
Już głośniki 22-cm dadzą powód do narzekań i pewnie dlatego (jak też na skutek niższej ceny) większą popularność zdobędzie wspomniana Java, lecz trzeba też bronić Majorki, która nawet przy szerokości 29 cm zachowuje całkiem smukły kształt dzięki dużej wysokości… Od tego zresztą zaczęliśmy – jest wielka. Ale czy piękna?
Obudowa
Obudowa nie jest zwykłym prostopadłościanem, boczne ścianki zbiegają się ku tyłowi - różnica w szerokości jest niewielka (2,5 cm), ale znowu widoczna i korzystnie wpływająca na wygląd.
Jest jeszcze parę innych smaczków: błyszcząca tabliczka z tyłu, "wyrzeźbione" logo na szczycie frontu (trochę zbyt plastikowe). Jednak główną atrakcją będzie dwukolorowy zestaw maskownic – oprócz standardowej czarnej jest też w komplecie beżowa.
A nawet jeżeli nie skorzystamy z żadnej z nich – co bardzo prawdopodobne, gdy do sprawy podejdziemy w sposób audiofilski – będziemy oglądać białe membrany (wciąż dość niezwykłe) i jeszcze bardziej niekonwencjonalny koncentryczny moduł średnio-wysokotonowy.
Jesteśmy więc już przy samej technice, ale jeszcze ostatnie, tym razem krytyczne zdanie o estetyce – zastosowano sztuczną okleinę i to w bardzo umiarkowanym wyborze kolorystycznym – tylko wiśniowy (czereśniowy) lub "purpurowo-wiśniowy" (ciemniejszy od pierwszego); winyl na kolumnach za dychę, nawet tak dużych…
Technika Majorki łączy obecne tylko w tej konstrukcji (patrząc w skali serii Cabasse MC40) 22-cm głośniki niskotonowe, z koncentrycznym modułem średnio-wysokotonowym BC10, który występuje we wszystkich modelach serii – oprócz subwoofera rzecz jasna.
BC10 to główny bohater tej linii, jako że tańsza MT30 nie może się czymś takim pochwalić. Układ jest wielce oryginalny i wywodzi się z długiej tradycji Cabasse w tej dziedzinie. Uparte prace Cabasse na tym polu dały w zeszłym roku spektakularny efekt, bowiem nowa referencyjna konstrukcja La Sphere ma postać wielkiej kuli z czterodrożnym układem koncentrycznym.
Na tym tle koncentryk BC10 jest skromny, ale i tak zwraca uwagę odmiennością, ponieważ nie ukrywa przetwornika wysokotonowego w centrum stożka membrany przetwornika średniotonowego (jak w doskonale znanym Uni-Q KEF-a).
Rozwiązanie Cabasse MC40 MAJORCA daje teoretycznie lepsze warunki promieniowania głośnikowi wysokotonowemu, bo przed kopułką (z twardej folii) znajduje się tylko krótka tubka, stosowana zresztą przez Cabasse w konwencjonalnych głośnikach wysokotonowych.
Dalej nic już nie zakłóca promieniowania, bo membrana średniotonowa znajduje się lekko z tyłu; ma ona formę przeciętego torusa (pierścienia), wykonana jest z takiej samej twardej pianki jak membrany głośników niskotonowych, ale została zawieszona dość sztywno i ma umiarkowaną powierzchnię.
Konstrukcja modułu jest od tyłu zamknięta własną płaską puszką o niewielkiej objętości (analogicznie jak wiele głośników wysokotonowych), co z jednej strony upraszcza samą obudowę (niepotrzebne jest wydzielanie komory dla średniotonowego), z drugiej - umacnia podejrzenia, że głośnik ten ma wysoki rezonans i chętniej przetwarza częstotliwości powyżej niż poniżej 1 kHz; ostatecznie potwierdza to ustalona nie tylko w Majorkach, ale we wszystkich konstrukcjach serii Cabasse MC40 MAJORCA, częstotliwość podziału (między sekcją niskotonową a modułem koncentrycznym, a dokładniej jego częścią "średniotonową") – waha się tylko w wąskich granicach 800-900 Hz, co wskazuje na stosowanie konkretnego filtrowania, precyzyjnie dopasowanego do charakterystyk i możliwości przetwornika średniotonowego.
Częstotliwość ta leży jednak wciąż na tyle nisko, że spokojnie radzą sobie z nią wszystkie głośniki niskotonowe Cabasse, zwłaszcza że poza Majorką są one mniejsze,18-cm lub 14-cm, i wypada je nazwać nisko-średniotonowymi, bo mają ku temu predyspozycje; zakres średnich częstotliwości jest podzielony i klasyczne rozróżnienie głośników niskotonowych i średniotonowych układu trójdrożnego nie oddaje tu natury rzeczy.
Łączenie średniotonowego z wysokotonowym zachodzi przy 3200 Hz – to już całkiem normalna wartość. Mimo wysokiej pierwszej częstotliwości podziału, a więc ograniczenia pracy układu koncentrycznego do zakresu "górno-średniowysokotonowego", zalety takiego układu wciąż będą dobrze procentować – dzięki osiowemu zintegrowaniu przetworników przy drugiej częstotliwości podziału, gdzie fale są znacznie krótsze, lepsze będą charakterystyki kierunkowe (zwłaszcza w płaszczyźnie pionowej, w porównaniu z konwencjonalnymi układami), gdyż relacje fazowe między przetwornikami nie zmieniają się wraz ze zmianą wysokości miejsca pomiarowego; z kolei dla częstotliwości 800 Hz fale są już znacznie dłuższe, a przez to relacje fazowe stabilniejsze, nawet bez pomocy koncentrycznej aranżacji.
Duża powierzchnia membran niskotonowych to nie wszystko, co jest potrzebne do uzyskania dobrego basu; ważna jest odpowiednia objętość obudowy a także mocny "napęd" – układ magnetyczny głośnika, pozwalający załatwić wiele spraw: osiągnąć wysoką efektywność, zachować dobre charakterystyki impulsowe, prowadzić długą cewkę potrzebną przy dużych amplitudach.
Głośniki niskotonowe w zestawie Cabasse MC40 MAJORCA mają solidne podstawy – na odlewanym koszu trzymany jest 12-cm układ magnetyczny, nie widać jednak żadnych otworów wentylacyjnych – ani w centrum układu, ani pod dolnym zawieszeniem (resorem).
Górne zawieszenie jest trochę "staroświeckie", ale do dzisiaj lubiane przez niektórych producentów – nie gumowe, lecz piankowe, zapewnia mniejszą stratność. Generalnie technika jest bardzo swoista, firmowa, w niektórych elementach bardzo ambitna, niekiedy kontrowersyjna.