Mały Denon DF-109 wygląda tak jak duży, tyle że jest... mały - to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni od strony wykonania i wyglądu w klasycznych komponentach Denona, znajdziemy również tutaj - aluminiowe fronty w kolorze srebrnym lub czarnym, z falistym profilem, komunikatywne trójrzędowe jasnobłękitne wyświetlacze matrycowe, moletowane przyciski i pokrętła. Ponieważ komponenty są dostępne w sprzedaży zarówno jako zestawy, jak i pojedyncze "klocki", opiszę każdy z nich osobno.
Amplituner stereo występuje w dwóch odmianach - klasycznej z normalnym tunerem FM (DRA-F109) i rozbudowanej o tuner DAB/ DAB+ (DRA-F109DAB+). Wzmacniacz jest dość potężny jak na rozmiary tego urządzenia - dostarcza 2 x 65 W (4 omy).
Denon DCD-F109 - przyłącza
Liczbę wejść analogowych zredukowano do dwóch, ale wszystkie komponenty przesyłają sygnały cyfrowe (koaksjalne), a dodatkowe połączenie Remote Connector (mini-jack 3,5 mm w zestawie) ułatwia życie - włączenie urządzenia źródłowego uruchamia automatycznie amplituner.
Jest jeszcze optyczne wejście cyfrowe, które przydaje się głównie do współpracy z telewizorem, oraz wyjście (analogowe) na subwoofer. Pilot jest duży, wygodny i nawet dość elegancki.
Denon DCD-F109 - odtwarzane pliki
Denon DCD-F109 odtwarza CD (również płyty CD-R/RW z zawartością MP3/WMA) oraz obsługuje zgromadzone na pamięciach przenośnych pliki poprzez frontowe gniazdo USB, które przy okazji jest kompatybilne z iPodem/ iPhonem. Z ciekawostek warto jeszcze wspomnieć o przetworniku C/A 24-bit/192 kHz.
Wyjście sygnału jest tylko cyfrowe - koaksjalne. Odtwarzacz sieciowy DNP-F109 może stać się dla niejednego użytkownika impulsem do odesłania starej wieży rodzinie na wieś albo oddania jej dziecku (nie mam niczego złego na myśli, ale z doświadczenia wiem, że łatwiej coś działającego oddać niż wyrzucić).
Denon DCD-F109 - funkcje sieciowe i obsługiwane formaty
Urządzenia takie jak Denon DNP-F109 to przełom w rozwoju minisystemów, zmieniają one nasze przyzwyczajenia na zawsze. Wystarczy podłączyć Wi-Fi lub kabel ethernetowy (internet) i uzyskujemy dostęp do internetowych stacji radiowych (vTuner), serwisów muzycznych online (Last.fm) i plików muzycznych (kompatybilny z DLNA 1.5) zgromadzonych na serwerach NAS.
Denon DNP-F109 obsługuje również poprzez AirPlay całą dzieciarnię Apple, strumieniując muzykę bezpośrednio z iPoda Touch, iPhona lub iPada oraz z programu iTunes (PC i MAC).
Obsługiwane formaty: MP3, WMA, WMA lossless (Transcode), WAV 24/192, AAC, ALAC i FLAC do 192/24 (!), a także wsparcie dla Wi-Fi Multimedia (WMM).
Tym razem, obok wyjścia cyfrowego (koaksjalnego), otrzymujemy też wyjście analogowe, więc będziemy mogli rozbudować starszy system F107 lub dowolny inny.
System głośnikowy Denon SC-F109 to proste, ale starannie wykonane skrzyneczki, oklejone imitacją drewna w kolorach czarnym lub wiśniowym. Głośnik wysokotonowy - 25-mm jedwabna kopułka, nisko-średniotonowy ma średnicę 12 cm. Promieniujące do tyłu otwory bas-refleks można zamknąć znajdującymi się na wyposażeniu gąbkami.
Odsłuch
Całość jest strojona pod europejskie gusta (tak przynajmniej potwierdza naklejka na obudowie), więc sam stroję mój słuch po europejsku i zaczynam. Od razu zwraca uwagę spójność, spoistość przekazu; przychodzi mi na myśl "ściana dźwięku" (technika nagraniowa wprowadzona przez niejakiego Phila Spectora na początku lat 70.).
Przestrzenność i szczegółowość przekazu zostają poświęcone dla energetyczności i kwintesencji. Im dłużej słuchałem, tym byłem pewniejszy konsekwencji tego stylu, że nie jest to przypadek i nie wynika z rodzaju muzyki czy konkretnej płyty - Denon "przerabia" w ten sposób wszystko.
Ponieważ nie do końca się tego spodziewałem... więc podłączyłem na próbę inne monitorki. Elektronika jest bardzo dobra, ostateczne rezultaty bardziej ograniczają (zresztą - jak zwykle...) firmowe monitorki. Można je potraktować jako tzw. Starter Kit, ich brzmienie jest w gruncie rzeczy poprawne, lecz mało efektowne. A ze wzmacniacza Denona można uzyskać piękną scenę, szczegółowość i mocny, nasycony dźwięk.
Ponownie podłączam firmowe skrzyneczki - jakby słońce za oknem już zachodziło, ale to też jest nastrój... Wyśmienita elektronika domaga się lepszych głośników, zwłaszcza gdy lubimy muzykę dynamiczną, z dużą porcją detalu; a jeżeli gustujemy w spokojnych klimatach, to nie musimy niczego poprawiać.
Możliwości techniczne odtwarzacza strumieniowego robią wrażenie (szczególnie w zakresie plików wysokiej rozdzielczości). Na zakończenie testów posłuchałem na słuchawkach Louisa Armstronga w nagraniu z 1968 roku "What a Wonderful World" ze zremasterowanej wersji dostępnej jako oficjalny download 192kHz/24bit. Panie i panowie, "Co za wspaniały świat" stoi przed nami otworem… aż się wzruszyłem.