Na górze odnajdujemy uchylną kwadratową klapkę będącą podparciem dla pleców umieszczonego w stacji dokującej iPoda/iPhona, oraz otwierającą dla palców uchwyt, który ułatwia ewentualne przenoszenie całości. Jest tu też dotykowy panel sterowania i malutka dioda wskazująca stan pracy urządzenia.
Z tyłu jest obficiej niż można się było spodziewać: analogowe wejście (mini-jack), wyjścia wideo kompozytowe (RCA) oraz komponentowe (S-Video) - wyprowadzające sygnał z iPodów na TV, przycisk "Bass" regulujący poziom niskich tonów (przydatne zredukowanie, gdy kostkę ustawia się w jakimś kącie lub blisko ściany) oraz gniazdo USB, służące jedynie do instalacji nowego oprogramowania systemowego (firmware), i zasilanie.
Wyjście słuchawkowe? A po co? Słuchawki podłączamy przecież bezpośrednio do iPoda.
Odsłuch
Trudno jednoznacznie i dokładnie stwierdzić, jak Arcam rCube brzmi, ponieważ zależy to w dużym stopniu od miejsca, w którym stoi. Urządzenie gra głównie dźwiękiem odbitym (głośniki są zamontowane po bokach), co ma ogromny wpływ zarówno na siłę niskich częstotliwości, jak i na szerokość sceny (żadne inne urządzenie w tym teście tak nie potrafiło).
Stawiając rCube w kącie, otrzymamy najlepsze rezultaty - ściany dosłownie grają, dźwięk jest pełny, mocny, z silnym basem, a jednocześnie obszerny i przestrzenny.
Bas schodzi zadziwiająco nisko, co jest zaletą przy normalnych poziomach głośności, ale może zemścić się przy wysokich poziomach, powodując charczenie – po prostu głośniki są przemęczane zbyt dużymi amplitudami. Może, ale nie musi – z tyłu znajduje się przycisk "obcinający" bas, który warto w takich okolicznościach wykorzystać.
Jedyna sytuacja, w której Arcam rCube się nie sprawdza, to próba zastosowania go jako głośnika komputerowego. Dlaczego? Ponieważ stojąc przed nami na biurku, nie gra "do nas", tylko na boki.
Siedząc na wprost znajdujemy się w polu, do którego wysokie częstotliwości docierają z trudem, bas też jest wtedy słaby i pojawia się syndrom "kuchennego radia". To bardziej specyfika urządzenia niż wada, bo wynika z przedstawionego wyboru konstrukcyjnego, służącego bardzo dobremu brzmieniu przy zupełnie innym sposobie ustawienia.
Waldemar (Pegaz) Nowak