Test JBL Onbeat Xtreme - Stacje dokujące

Onbeat Xtreme
Radek Łabanowski

Związki JBL-a z produktami Apple już trochę trwają, więc nie dziwi, że w aktualnej ofercie Jankesów jest około tuzina różnych stacji dokujących, dedykowanych do współpracy właśnie z iPodami/iPhonami/ iPadami.

Marka JBL
Cena 2 200 zł
Dostępność w 21 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Dystrybutor Suport Zobacz ofertę dystrybutora
Artykuł pochodzi z
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Kawał solidnie i elegancko zaprojektowanej stacji.
Funkcjonalność Pozwala funkcjonalnie dokować iPada, znakomity pilot radiowy ułatwia życie, kilka trybów EQ do wyboru.
Brzmienie Zależne od wybranego trybu, standardowo gra jasno i z ograniczonym basem, lecz można "dopalić".

Na szczególną uwagę zasługuje możliwość fizycznego dokowania iPadów, których wprawdzie można używać też z innymi stacjami tego testu, ale jedynie poprzez łącza bezprzewodowe - tylko tu mamy niezbędne elementy i możliwości fizycznego dokowania wraz z ładowaniem.

JBL Onbeat Xtreme jest słusznych rozmiarów, wygląda jak coś pomiędzy zbroją samuraja a kokardą na prezencie. Wykonanie - na najwyższym poziomie. To, co widzimy jako ścianki boczne, zostało stworzone przez metalową siatkę o bardzo drobniutkich oczkach, owiniętą jakby wokół całej obudowy. Na prawej krawędzi znajduje się komplet przycisków sterujących: zasilanie, głośność, wybór źródła i ostatni bodajże najbardziej oryginalny - telefon.

Od frontu JBL Onbeat Xtreme, w okolicach logo firmy, wbudowano mikrofon - i wszystko jasne. JBL Onbeat Xtreme - to również zestaw głośnomówiący dla posiadaczy iPhonów. Jeśli więc któregoś dnia zobaczycie kogoś ze znajomych, prowadzącego głośny dialog z lodówką, nie oznacza to, że wpadł w obłęd; być może jego lodówka też ma wbudowane "coś takiego".

W centralnej części pałąka, pomocnego również w przenoszeniu, na obrotowym przegubie znalazło się gniazdo dokujące, na które "nasadza się" odtwarzacz, a po zamontowaniu specjalnego adaptera (w komplecie dwie wielkości) można wpiąć nawet całego iPada i kręcić nim. iPad zamontowany na Xtreme wygląda rewelacyjnie.

JBL-owi należy się jeszcze nagroda specjalna za zauważenie faktu, iż niektórzy użytkownicy iPadów zakładają na nie różne ochronne etui - rozstaw łapek przewiduje i taką możliwość, a więc koniec z rozbieraniem urządzenia przed dokowaniem - niby drobiazg, ale jak ułatwia życie. Brawo!!!

Z tyłu stacji JBL Onbeat Xtreme znajdziemy uniwersalne wejście audio mini-jack, wyjście wideo (composite) i gniazdo USB (takie samo "B" - kwadratowe - jak w Zeppelinie Mini, ale tu dostajemy stosowny przewód USB w komplecie). USB zasadniczo jest ograniczone do synchronizacji z iTunes i odświeżania oprogramowania systemowego.

Dostajemy też do dyspozycji Bluetooth (profi le A2DP i AVRCP wykorzystujące kodek AAC) z jego niemal nieograniczonymi możliwościami strumieniowania muzyki. Jakby i tego było mało, JBL przygotował darmową aplikację "JBL OnBeat" (do pobrania z App Store), rozszerzającą możliwości stacji o alternatywny odtwarzacz muzyczny, zegarek (budzik, timer) i możliwość podłączenia się do bezprzewodowej sieci AirPlay (ale po dokupieniu zewnętrznego odbiornika OnBeat Air).

Pilot dołączony do stacji JBL Onbeat Xtreme jest poręczny, "matowy" w dotyku, w dłoni leży idealnie i - co najważniejsze - jest radiowy (w którą stronę się go nie skieruje, i tak zadziała). Umożliwia włączanie pięciu trybów korekcji dźwięku EQ: muzyka, fi lm, czat, radio internetowe i gry (sęk w tym, że nigdy nie wiadomo, który jest aktywny, ponieważ załącza się je sekwencyjnie i nie ma do tego konkretnej kontrolki).

Odsłuch

JBL Onbeat Xtreme wyposażony jest w dwie sekcje przetworników - wysokotonowe JBL Ridge i woofery JBL Atlas, napędzane oddzielnymi wzmacniaczami (4 x 30 W). Nad poprawą brzmienia i dynamiki pracuje procesor DSP, dbający o utrzymanie JBL-owego brzmienia (tak o tym pisze sam producent).

Mimo swoich rozmiarów, JBL Onbeat Xtreme wcale nie musi grać ekstremalnie - potrafi też grać cicho, a optimum jakości brzmienia osiąga przy średnich poziomach głośności, potem zniekształcenia już wyraźnie rosną.

Maksymalne wzmocnienie, jakie jest tu dostępne, jakby przerastało możliwości głośników. Przy normalnym ustawieniu elektroniki dominujący jest środek z mocnymi wokalami i umiarkowanym basem, ale wystarczy zmienić ustawienia EQ, by radykalnie zmienić sytuację.

Dostępna jest też mniejsza wersja o podobnym wyglądzie - JBL On Beat Black - za mniej więcej połowę ceny, o proporcjonalnych możliwościach.

Waldemar (Pegaz) Nowak

Specyfikacja techniczna
Stacja dokująca dla iPoda Tak
Wejścia/wyjścia mini-jack / wideo
USB Tak
Bluetooth tak
Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
JBL testy Zobacz więcej
JBL aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo