AUDIO-TECHNICA
AT-ART9XA

Japońska Audio-Technica to potentat we wkładkach, ma ich imponującą ofertę, zaopatruje innych producentów – zarówno w modele standardowe, jak i budowane na specjalne zamówienie. Katalog obejmuje propozycje tanie (wręcz jedne z najtańszych na rynku) jak i bardzo kosztowne (chociaż nie aż tak astronomicznie, jak u innych japońskich producentów.

Nasza ocena

Wykonanie
Efektowny wygląd, racjonalne materiały i rozwiązania. Wspornik z boru, igła Shibata.
Funkcjonalność
Umiarkowane wymagania impedancyjne, ale niskie napięcie (0,2 mV).
Brzmienie
Równe, dokładne, bezpośrednie. Krótki bas, neutralna średnica, czysta góra.
Artykuł pochodzi z Audio

Najlepsze w A-T jest to, że cokolwiek wybierzemy, nie pożałujemy. Wypełniają aż dziewięć serii, różniąc się ceną, zaawansowaniem i zastosowaniem; są bowiem modele typowe i specjalistyczne. Podobnym rozmachem może pochwalić się chyba tylko Ortofon. Testowane w AUDIO gramofony A-T, zwykle niedrogie, są z natury rzeczy wyposażone w prostsze modele wkładek.

Ten test jest jednak okazją, aby sięgnąć do prestiżowej serii ART, i to prawie na sam jej szczyt. Model Audio-Technica AT-ART9XA zajmuje miejsce trzecie od góry, za dwukrotnie droższym AT-ART20 i referencyjnym AT-ART1000x (ponad 20 000 zł).

ART to skrót od Audio-Technica Reference Transducer. Bardzo zgrabny, jak same wkładki. AT-ART9XA jest zapakowana może mniej luksusowo niż ZYX, ale nie mniej starannie i bezpiecznie. W pudełeczku znajdują się też złote śrubki, narzędzia oraz szczoteczka do pielęgnacji igły.

Audio-Technica AT-ART9XA - wykonanie

Wiele (nie tylko najdroższych) wkładek A-T ma wyraziste kolory. W tym przypadku połączono czarny, srebrny i złoty, ozdabiając oznaczeniami dolną część korpusu. Kształt wkładki jest również ciekawy, agresywny, ze ściętym "dziobem"; najlepiej to wygląda razem z firmowymi główkami A-T ze ściętą przednią częścią (serii AT-LH).

AT-ART9XA to wkładka typu MC, zaprojektowana solidnie i racjonalnie, z wykorzystaniem sprawdzonych (a nie egzotycznych czy tylko efektownych) materiałów.

Cewki są nawinięte miedzianym drutem, zresztą Audio-Technica nie stosuje ukochanego przez niektórych srebra również w dwóch jeszcze droższych modelach. Magnesy generatora są neodymowe.

We wkładkach A-T, wcale nie tylko tych najlepszych, można spotkać właściwie wszystkie typy igieł, w tym nawet te o najbardziej zaawansowanych profilach, jak mikroliniowy oraz Shibata (czego najlepszym przykładem jest popularna seria VM).

Audio-technica AT-ART9XA

W różnych modelach Audio-Technica stosuje wszystkie popularne szlify igieł, dla najdroższych konstrukcji wybiera Shibata (tak jak tutaj) albo mikroliniowy.

Audio-Technica AT-ART9XA - igła i parametry elektryczne

W Audio-Technica AT-ART9XA zainstalowano igłę o profilu Shibata wraz ze wspornikiem wykonanym z boru. Profil Shibata to (mocne) rozwinięcie profilu eliptycznego, przewyższa go maksymalizując powierzchnię styku igły z płytą i zwiększając tym samym dokładność odczytu informacji oraz redukując zniekształcenia (więcej o szlifach Shibata piszemy w części poświęconej Ortofonowi MC 40X).

Parametry elektryczne są dość wymagające. Rezystancja cewek wynosi 12 Ω, absolutnym minimum wydaje się ustalenie impedancji (wejściowej) przedwzmacniacza na popularne 100 Ω – co zaleca sam producent – lecz warto poeksperymentować z nieco wyższymi wartościami.

Przedwzmacniacz musi zmierzyć się także z niskim (nawet jak na model MC) napięciem wyjściowym - 0,2 mV. Nie jest tak ekstremalnie jak w Rega Ania Pro, ale niewiele łatwiej…

Audio-Technica AT-ART9XA - odsłuch

Łatwo docenić klasę i wszechstronność ART9XA. Można też dostrzec jej własny charakter… lub jego brak. ART9XA jest jedną z najbardziej neutralnych i "prostolinijnie" grających wkładek. Mocne, zdecydowane, ale też dokładne brzmienie nie musi pasować do wszystkich wyobrażeń o analogowej magii i wyrafinowaniu, ale wystarczy jej posłuchać, aby się przekonać, że wygrywa naturalnością i żywością.

Zwraca uwagę rozdzielczością i przejrzystością, jaka nawet na tym pułapie cenowym nie jest typowa. A dla purystów ma doskonałe wyrównanie. ART9XA nie chowa muzyki w ciepłym kokonie. Jej finezja jest szlachetna i otwarta, bez manier i kaprysów.

Działanie tej wkładki ma jednoznaczny, choć wcale niełatwy cel – jak najwierniej odczytać i zaprezentować wszystkie informacje. Jednak muzyka wcale nie traci przez to na spójności; ART9XA to porządek i proporcje.

Audio-Technica AT-ART9XA gra czyściutko, wysokotonowe niuanse odtwarza z lekkością. Bas jest zwarty, rytmiczny, bez pogrubienia. Średnica bezpośrednia i wyrazista. Całość szybka i dźwięczna, tylko z odrobiną miękkości. Może przydałoby się nieco więcej masy… a może nie.

AUDIO-TECHNICA testy
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta maj 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio wrzesień 2025

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu