W niemal każdej kulturze religijnej najwyższym wyrazem uduchowienia jest modlitwa śpiewana. Nie inaczej, a może nawet najsilniej, daje temu wyraz chasydzka tradycja żydowska.
Rytualne śpiewy w synagodze były przed wojną bodaj najbardziej rozwinięte w społeczności łódzkiej, gdzie kontynuowano je też po wojnie. Keller (Krzysztof Skowroński) stara się podtrzymać to dziedzictwo kulturowe, i choć występuje publicznie dość rzadko, zdecydował się na przedstawienie na podwójnym kompakcie: (1) pieśni rytualnych sprzed setek lat oraz (2) z ostatniego ćwierćwiecza działalności Gminy Łódzkiej.
Tytuł "Bramy" symbolizuje miejsce, przez które wchodzimy w świat mistyki. Na pierwszym krążku dominuje niezwykle ciepły i spokojny baryton Kellera, który przy nastrojowym akompaniamencie z dominantą syntezatorowych barw wytwarza nastrój modlitewnego uniesienia. Ciekawostka: gdy kiedyś zapomniał melodii do jednej z pieśni, wykonał ją na bazie "Szła dzieweczka do laseczka" i tutaj to powtórzył.
Drugi krążek, bogato zinstrumentalizowany, wypełniają różnorakie utwory oparte nawet na skocznych rytmach. Tym sposobem Symcha Keller przekonał, że śpiewane modlitwy w nastroju ekstazy tworzą z melodiami ludowymi bardzo bogatą i spójną panoramę. Niezwykle cenny zbiór.
Cezary Gumiński
UNIVERSAL/UNIVERSAL